Strona 1 z 1
CB Radio - Intek M-790 - usterka
: 28 lip 2008, 12:49
autor: tomo
Witam!
Wiem, że tu nie forum elektroniczne, ale może ktoś coś pradzi co przeoczyłem. Mam CB radio firmy Intek M-790 ze zmiana kanałów w gruszce. Do tego antenka Omega Sirio. Wszystko chodziło cacy aż do dnia, w którym stwierdziłem, że mnie nie słychać...Radio nadaje sygnał (info na wyświetlaczu, że sygnał jest nadawany), ponadto odbiorcy słyszą, że ktoś "zabiera eter"- że poprostu ktoś nadaje ciszę, głosu niestety brak. Podmieniłbym inną gruszkę, ale ze względy na fikuśność urządzenia (6 kabelków w gruszcze a nie 4) nie mam dostąpu do takiej. Proszę o porady, może uda mi się to samemu naprawić przed zakupem na ślepo nowej gruszki.
: 28 lip 2008, 20:18
autor: Narki1
To pewnie mikrofon. Spróbuj rozręcić gruszkęi wrzucić fotkę to pomożemy :mrgreen:
: 30 lip 2008, 09:23
autor: tomo
Gruszkę rozkręciłem, ale nic nadzwyczajnego tam nie stwierdziłem - jak to w fabryce poskładali tak to jest. Czy mikrofony w takim sprzęcie padają?
: 30 lip 2008, 10:36
autor: gocci
Miałem podobny problem z intekiem ale innym modelem, jakimś za 200pln i do tego antena ml-150 czy coś podobnego. Problem polegał dokładnie na tym że jak ktoś był do 500metrów ode mnie to nie słyszał co mówię. sprawdziłem wszsytko i okazało sie że najprawdopodobniej zbyt dobra antena do zbyt kijowego radia. nie zagłębiałem się w to bo radio było pożyczone. może spróbuj podpiąć inną antenę?
Aha i antena z radiem była idealnie zestrojona
: 30 lip 2008, 12:37
autor: tomo
Sęk w tym, że działało to poprawnie przez ponad pół roku! Nie było mnie dobrze słychać na bardzo krótkich dystansach - 20 metrów. Miałem też zapiętą inną antenę, ale po powrocie do domu sprawdzę tę teorię - a nóż... Kolega polecił mi Intec'a, bo to dobra firma...mylił się?
: 31 lip 2008, 16:36
autor: Narki1
mikrofony padają. Sęk w tym czy ma dwie nogi czy trzy. Najlepiej wylutować i kupić taki drugi. Koszt 2 zł.
[ Dodano: 2008-07-31, 16:38 ]
Czy radio ma wyjście na zewnętrzny głośnik? Oznaczenie PA jeżeli dobrze pamiętam.
: 01 sie 2008, 09:46
autor: tomo
Mikrofon ma dwa piny, podstawaiłem inny od jakiegoś Alana, ale to samo... czy polaryzacja lutowania kabelków ma znaczenie - wydaje mi się, że nie, ale warto się upewnić. Moje radio nie ma wyjścia na zewnętrzny głośnik. Poradzi ktoś gdzie we Wrocku/okolicach dostanę taki mikrofon? Jakiego typu szukać? Czy wystarczy powiedzieć "mikrofon do CB proszę"?
: 01 sie 2008, 19:50
autor: Narki1
Ja bym zrobił tak:
1. Gruszka ma 5 kabelków: dwa od mkrofonu , 3 od przycisku
2. Sprawdzenie mikrofonu: jeżeli nie ma wyjścia na zewnętrzny głośnik to odłączył bym gruchę od radia. Miernikiem sprawdziłbym ,które kabelki są od mikrofonu. Do tych kabelków podłączyłbym inne kabelki z wtyczką do np. wieży. Prawie każdy zestaw audio ma wejście na mikrofon albo AUX. W zależności od rodzaju wtyczka chinch lub jack. Zasada jest taka ,że we wtyczkach na zewnątrz jest minus a w środku "+" lub inaczej sygnał. Należy pamiętać ,że mikrofon z CB też ma polaryzację "+" i "-". Obudowa metaliczna mikrofonu to "-". Po podłączeniu coś powinno działać. WAŻNE: Uważać na kabelki ,żeby były dobrze podłączone i nie zwierały się. Jeżeli nie działa to 90% mikrofon. Najlepiej wydłubać i pójść do sklepu z mikrofonem. Podejrzewam ,że to mikrofon pojemnościowy bez wzmocnienia (dwa piny) dlatego prawie w ciemno można poprosić w sklepie o mikrofon pojemnościowy ale lepiej wziąć wylutowany ze sobą.
3. Jeżeli mkrofon nie działa można spróbować podłączyć się bezpośrednio do mikrofonu bez kabla sprężynkowego od gruchy. Jeżeli działa to sprężynka do wymiany.
4. Sprawdziłbym przejście wszystkich kabli w sprężynce.
5. Ostatni krok to sprawdzenie przycisku. Jeżeli się nie mylę to są 3 kabelki. Jeden stały i dwa sygnały. Po wciśnieciu przycisku gruchy jeden zwiera się z tym "stałym" a drugi odłącza się od niego. Ten "stały" to najczęściej masa radia.
Jeżeli powyższe zabiegi nie skutkują to może to być coś grubszego ale nie chcę Ci psuć nastroju. Może to tylko pierdoła
.Powodzenia i daj znać co wybuchło
: 19 wrz 2008, 12:37
autor: tomo
Zawiozłem sprzęt do fachowca. Okazało się, że kable gruszki były bardzo kiepsko przylutowane do wtyczki, coś się rozłączyło i zrobiło zwarcie - spaliła się jakaś końcówka mocy odpowiedzialna za nadawanie głosu. Koszt naprawy nie powinien przekroczyć 50zł. Dziękuję wszystkim za rady.
: 19 wrz 2008, 15:21
autor: nitromek
Do mojego kolegi często trafiają do serwisu takie gruszki, powód przeważnie jeden: za sztywny kabel a lutowane były prawidłowo.