Audi 90 quattro złomek edyszon
: 30 wrz 2012, 11:18
Cześć, jako że pierwszy etap prac zakończony poniżej przedstawiwam opis mojego auta:
MODEL: Audi 90 quattro, buda z 1989r. , ktoś mi nawet mówił że to wersja US, przelot na zegarach circa 360k km. Auto chyba nawet dobrze wyposażone było, ale to już przeszłość 8)
Silnik:
Pierwotnie - 2.3 ng, moc - seryjnie 136km
Teraz - 2.3 20V, dół seryjny, po remoncie. Panewki sputtery itp.
Tłoki przeróbka pod turbo, stopień sprężania 8:5:1
Głowica z 20V - 7A, po remoncie. Wszystko nowe i błyszczące. Moc - ??? Ze 130 km będzie :roll:
Plany: 2.3 20VT, moc 350-400.
Układ dolotowy:
Kolektor ssący z 2.2T AAN, filtr stożkowy fujita.
Układ wydechowy:
Kolektor wydechowy od nowa, przygotowany pod turbo.
Reszta seryjna.
Plany: 3 cale na jednym końcowym tłumiku
Układ wtryskowy: - 630 cm
Elektronika: Stare śmieci wywalone. Obecnie EMU, z nową wiązką. Strojenie by Corey/ROTOR/Paweł, jak kto woli.
Układ chłodzenia:
Seryjna chłodnica zastąpiona bodajże z s2jki lub o zbliżonych wymiarach, która jest znacznie grubsza z płaskim wentylatorem o średnicy 14 cali (lub 12, nie pamiętam) Dodatkowo, za grillem została zamontowana dodatkowa chłodniczka wspomagająca.
Generalnie mnóstwo problemów z chłodzeniem było ale teraz jest już ok.
Układ napędowy:
Quattro z dorzuconym na tył dyfrem z Audi V8 co znacznie zmniejsza podsterowność
Zawieszenie:
A więc:
amortyzatory: b8
sprężyny: KW dla wersji 7A (bodajże - 35mm)
Wszystkie tuleje z poliuretanu.
W wózki wrzucony teflon.
Grubszy stabilizator z przodu.
Dorzucony stabilizator na tył.
Tylni wózek robiony od zera, na podstawie przedniego, z jakiegoś 1.8
Koła na razie jakieś 15stki, które stykną na zimę. Na lato zakupiłem 17stki z docelową oponą 215/45/17- pewnie Profile XR-01 wpadną lub jakieś inne semi-slicki.
Hamulce:
Przód:
Tarcza 288 z Infinity
Jeden tłoczek z bmw 740 e32
Tył:
Z tego co pamiętam to mam przerzucony przód, albo seryjne 256 na zaciskach z przodu. Hydrauliczny ręczny.
Anyway, zestaw dobrany tak, by mieścił się na felgę 15 na zimę. Początkowo miałem upalać także i w lecie na 15stkach ale max szer. w 15stce to 205 a to nawet na slicku będzie za mało.
Wnętrze
W zasadzie brak 8)
Ze środka wywalone wszystko co zbędne. Zeskrobane wygłuszenia/izolacje itp.
Zrobiona klatka z zastrzałami do przednich kielichów.
Na razie jeden kubeł - Miro s2, jeszcze z czasów ibizy plus pasy szelkowe.
Hydrauliczny ręczny.
Cały środek pomalowany na czarno, klatka oczojebna pomarańcz
Inne
Przeróbka miski olejowej, tak by na zakrętach nie było problemu ze smarowaniem
Pod maską czystka, wywalone wszystko co zbędne.
Akumulator przerzucony na tył.
Usunięcie ognisk rdzy z całego podwozia/tyłu i spod maski oraz pomalowanie tego co pod maską na kolor zbliżony do seryjnego (tylko taki był akurat pod ręką).
Pewnie jeszcze masa pierdół, o których zapomniałem.
Generalnie auto kupione dokładnie rok temu, z przeznaczeniem do upalania gdzie się da.
Zacząłem od tego co najważniejsze czyli od zawiasu, hebli, torsena z V8, klatki i tak miałem upalać seryjny silnik do czasu aż uzbieram na V8. Początkowo miał być V8 z audi - ABZ lub mocniejszy, potem V8 z bmw m60b42.
Po odbiorze auta przejechałem się może na 2 imprezach, w zimie na letnich i bez ręcznego i pomimo tego że nie ogarniałem nic a nic to ubaw miałem po pachy.
Na początku tego roku, chyba na WOŚP'ie okazało się z upg poszła się grzmocić i musiałem podjąć decyzję co dalej z motorownią. Paweł namówił mnie na rezygnacje z V8 i zrobienie porządnego remontu silnika i przygotowania go na większe - niż oferują V8mki- moce.
Także auto utknęło w warsztacie na 8 mcy, ale całe szczęści już je odebrałem i zaraz będę mógł się nim cieszyć. W chwili obecnej do zrobienia pozostał mi wysprzęglnik lub pompka oraz ogarnięcie zawieszenia bo chyba zbieżność się totalnie rozjechała. W sumie to poza karoserią i szybami (które także są w planach) wymieniłem chyba wszystko na nowe :oops:
Ok, koniec trucia. Poniżej fotki (seryjne padło oraz foto z budowy i obecnego wyglądu). Nie śmiejcie się z felg, malowane sprajem, od stania na słońcu połowa wyblakła
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
MODEL: Audi 90 quattro, buda z 1989r. , ktoś mi nawet mówił że to wersja US, przelot na zegarach circa 360k km. Auto chyba nawet dobrze wyposażone było, ale to już przeszłość 8)
Silnik:
Pierwotnie - 2.3 ng, moc - seryjnie 136km
Teraz - 2.3 20V, dół seryjny, po remoncie. Panewki sputtery itp.
Tłoki przeróbka pod turbo, stopień sprężania 8:5:1
Głowica z 20V - 7A, po remoncie. Wszystko nowe i błyszczące. Moc - ??? Ze 130 km będzie :roll:
Plany: 2.3 20VT, moc 350-400.
Układ dolotowy:
Kolektor ssący z 2.2T AAN, filtr stożkowy fujita.
Układ wydechowy:
Kolektor wydechowy od nowa, przygotowany pod turbo.
Reszta seryjna.
Plany: 3 cale na jednym końcowym tłumiku
Układ wtryskowy: - 630 cm
Elektronika: Stare śmieci wywalone. Obecnie EMU, z nową wiązką. Strojenie by Corey/ROTOR/Paweł, jak kto woli.
Układ chłodzenia:
Seryjna chłodnica zastąpiona bodajże z s2jki lub o zbliżonych wymiarach, która jest znacznie grubsza z płaskim wentylatorem o średnicy 14 cali (lub 12, nie pamiętam) Dodatkowo, za grillem została zamontowana dodatkowa chłodniczka wspomagająca.
Generalnie mnóstwo problemów z chłodzeniem było ale teraz jest już ok.
Układ napędowy:
Quattro z dorzuconym na tył dyfrem z Audi V8 co znacznie zmniejsza podsterowność
Zawieszenie:
A więc:
amortyzatory: b8
sprężyny: KW dla wersji 7A (bodajże - 35mm)
Wszystkie tuleje z poliuretanu.
W wózki wrzucony teflon.
Grubszy stabilizator z przodu.
Dorzucony stabilizator na tył.
Tylni wózek robiony od zera, na podstawie przedniego, z jakiegoś 1.8
Koła na razie jakieś 15stki, które stykną na zimę. Na lato zakupiłem 17stki z docelową oponą 215/45/17- pewnie Profile XR-01 wpadną lub jakieś inne semi-slicki.
Hamulce:
Przód:
Tarcza 288 z Infinity
Jeden tłoczek z bmw 740 e32
Tył:
Z tego co pamiętam to mam przerzucony przód, albo seryjne 256 na zaciskach z przodu. Hydrauliczny ręczny.
Anyway, zestaw dobrany tak, by mieścił się na felgę 15 na zimę. Początkowo miałem upalać także i w lecie na 15stkach ale max szer. w 15stce to 205 a to nawet na slicku będzie za mało.
Wnętrze
W zasadzie brak 8)
Ze środka wywalone wszystko co zbędne. Zeskrobane wygłuszenia/izolacje itp.
Zrobiona klatka z zastrzałami do przednich kielichów.
Na razie jeden kubeł - Miro s2, jeszcze z czasów ibizy plus pasy szelkowe.
Hydrauliczny ręczny.
Cały środek pomalowany na czarno, klatka oczojebna pomarańcz
Inne
Przeróbka miski olejowej, tak by na zakrętach nie było problemu ze smarowaniem
Pod maską czystka, wywalone wszystko co zbędne.
Akumulator przerzucony na tył.
Usunięcie ognisk rdzy z całego podwozia/tyłu i spod maski oraz pomalowanie tego co pod maską na kolor zbliżony do seryjnego (tylko taki był akurat pod ręką).
Pewnie jeszcze masa pierdół, o których zapomniałem.
Generalnie auto kupione dokładnie rok temu, z przeznaczeniem do upalania gdzie się da.
Zacząłem od tego co najważniejsze czyli od zawiasu, hebli, torsena z V8, klatki i tak miałem upalać seryjny silnik do czasu aż uzbieram na V8. Początkowo miał być V8 z audi - ABZ lub mocniejszy, potem V8 z bmw m60b42.
Po odbiorze auta przejechałem się może na 2 imprezach, w zimie na letnich i bez ręcznego i pomimo tego że nie ogarniałem nic a nic to ubaw miałem po pachy.
Na początku tego roku, chyba na WOŚP'ie okazało się z upg poszła się grzmocić i musiałem podjąć decyzję co dalej z motorownią. Paweł namówił mnie na rezygnacje z V8 i zrobienie porządnego remontu silnika i przygotowania go na większe - niż oferują V8mki- moce.
Także auto utknęło w warsztacie na 8 mcy, ale całe szczęści już je odebrałem i zaraz będę mógł się nim cieszyć. W chwili obecnej do zrobienia pozostał mi wysprzęglnik lub pompka oraz ogarnięcie zawieszenia bo chyba zbieżność się totalnie rozjechała. W sumie to poza karoserią i szybami (które także są w planach) wymieniłem chyba wszystko na nowe :oops:
Ok, koniec trucia. Poniżej fotki (seryjne padło oraz foto z budowy i obecnego wyglądu). Nie śmiejcie się z felg, malowane sprajem, od stania na słońcu połowa wyblakła
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.