Audi 80 B3 quattro 2.0 KAT 1990r.
: 07 lut 2016, 14:30
Witam klubowiczów.
Oto powód mojej wizyty w Waszym forum. Wymarzona i zawsze pożądana B3 w quattro.
Trochę historii posiadania. W 2010 roku auto zostało przywiezione dla mojego wujka z Niemiec przez jego syna który tam mieszkał. Koniecznym warunkiem było auto z napędem na 4 koła ponieważ wuj mieszkał na zboczu góry i w zimowo jesienne dni był problem z wyjazdem (naprawdę stroooomo). Wujek to starszy pan bardzo schorowany, wyjazdy apteka - lekarz. Padło na Audi.... Auto pojeździło może ze 2 lata. W wyniku chorób wujek stracił nogę. Audi zaczęło swój długi postój.
W zeszłym roku zapytałem się go co zamierza z nim zrobić (szkoda auta)? Zaproponowałem ze wezmę go pod swoje skrzydła i tak za niewielkie pieniądze trafił w moje ręce w stanie złym, zaniedbanym i zapuszczonym.
Dopiero teraz w zimę wziąłem się za niego. Trzeba było zdjąć głowice żeby ocenić powód niemiłosiernego kopcenia auta i nierównej pracy. Po zdjęciu głowicy pierwsza nadzieja!!! Wszystko w nominale, nigdy nie grzebane przez nikogo. Uszczelniacze wręcz rozpadały się w ręce. Głowica, zawory, uszczelniacze, uszczelka. Wszystko pieczołowicie czyszczone i montowane. Rozrząd, wszystkie możliwe paski, przewody, gumy, regulator napięcia w alternatorze itd itd. Silnik OK. Wymiana hamulców, przewodów hamulcowych, nowe płyny itd. Auto wchodzi w nowe życie Wygląda na to że przebieg 223 tyś jest oryginalny.
Wziąłem się za wnętrze. Pod warstwą SYFU okazało się że jest w stanie IDEALNYM, 25 lat i wszystko na swoim miejscu, nic nie odpada, nic nie trzeszczy, wszystko działa jak należy.... no prawie wszystko
Zostało jeszcze troszkę przy przy Nim. Lewy przedni błotnik był obtarty i skorodował (będę szukał takiego), prawy tylni próg lekko wgięty. Lakier zmatowiał i wymaga polerowania. Bardzo delikatne naprawy lakiernicze, rzekł bym że raczej kosmetyczne. Poobijane migacze trzeba będzie wymienić. Zastanawia mnie kolor tylnych lamp??? Czy to ktoś wymienił czy było w oryginale? Zobaczymy, Tutaj będę szukał doradztwa Waszego.
Wydech dziurawy, brak katalizatora. W komplecie mam jeszcze oryginalne aluminiowe felgi Audi których nie ma na zdjęciach. Po oczyszczeniu i nowych oponach będzie wyglądał o niebo lepiej od tych koszmarów które są obecnie.
Docelowo planuję zrobić to auto w 100% zgodnie z oryginałem. Żadnych przeróbek i modyfikacji. Ma być w garażu i wyjeżdżać w wiosenne i letnie dni na przejażdżkę z żoną. Ma być moją pasją i cieszyć z wiekiem.
A Oto Ona:)
Oto powód mojej wizyty w Waszym forum. Wymarzona i zawsze pożądana B3 w quattro.
Trochę historii posiadania. W 2010 roku auto zostało przywiezione dla mojego wujka z Niemiec przez jego syna który tam mieszkał. Koniecznym warunkiem było auto z napędem na 4 koła ponieważ wuj mieszkał na zboczu góry i w zimowo jesienne dni był problem z wyjazdem (naprawdę stroooomo). Wujek to starszy pan bardzo schorowany, wyjazdy apteka - lekarz. Padło na Audi.... Auto pojeździło może ze 2 lata. W wyniku chorób wujek stracił nogę. Audi zaczęło swój długi postój.
W zeszłym roku zapytałem się go co zamierza z nim zrobić (szkoda auta)? Zaproponowałem ze wezmę go pod swoje skrzydła i tak za niewielkie pieniądze trafił w moje ręce w stanie złym, zaniedbanym i zapuszczonym.
Dopiero teraz w zimę wziąłem się za niego. Trzeba było zdjąć głowice żeby ocenić powód niemiłosiernego kopcenia auta i nierównej pracy. Po zdjęciu głowicy pierwsza nadzieja!!! Wszystko w nominale, nigdy nie grzebane przez nikogo. Uszczelniacze wręcz rozpadały się w ręce. Głowica, zawory, uszczelniacze, uszczelka. Wszystko pieczołowicie czyszczone i montowane. Rozrząd, wszystkie możliwe paski, przewody, gumy, regulator napięcia w alternatorze itd itd. Silnik OK. Wymiana hamulców, przewodów hamulcowych, nowe płyny itd. Auto wchodzi w nowe życie Wygląda na to że przebieg 223 tyś jest oryginalny.
Wziąłem się za wnętrze. Pod warstwą SYFU okazało się że jest w stanie IDEALNYM, 25 lat i wszystko na swoim miejscu, nic nie odpada, nic nie trzeszczy, wszystko działa jak należy.... no prawie wszystko
Zostało jeszcze troszkę przy przy Nim. Lewy przedni błotnik był obtarty i skorodował (będę szukał takiego), prawy tylni próg lekko wgięty. Lakier zmatowiał i wymaga polerowania. Bardzo delikatne naprawy lakiernicze, rzekł bym że raczej kosmetyczne. Poobijane migacze trzeba będzie wymienić. Zastanawia mnie kolor tylnych lamp??? Czy to ktoś wymienił czy było w oryginale? Zobaczymy, Tutaj będę szukał doradztwa Waszego.
Wydech dziurawy, brak katalizatora. W komplecie mam jeszcze oryginalne aluminiowe felgi Audi których nie ma na zdjęciach. Po oczyszczeniu i nowych oponach będzie wyglądał o niebo lepiej od tych koszmarów które są obecnie.
Docelowo planuję zrobić to auto w 100% zgodnie z oryginałem. Żadnych przeróbek i modyfikacji. Ma być w garażu i wyjeżdżać w wiosenne i letnie dni na przejażdżkę z żoną. Ma być moją pasją i cieszyć z wiekiem.
A Oto Ona:)