[B4 1,9 TDI 1Z Avant] Mój wół roboczy
: 16 lis 2020, 19:14
Witam,
Od jakiegoś tygodnia jestem posiadaczem teraz już dwóch Audi 80. Kupiony przeze mnie egzemplarz to kombi, w TDI, czyli idealny samochód do pracy. Audi przez ostatnie 10 lat było w posiadaniu Pana pracującego za granicą, robiło ok. 3 tysiące kilometrów rocznie, a głównie wrastało pod blokiem. Przebieg na 99% pewny, są papiery, 274 tys. km.
Z wad cieknie pompa, cieknie w zasadzie wszystko, no i zawias z przodu do roboty, chociaż jeden wahacz siedzi nowy. Obwisła podsufitka, zmatowiały lakier. Do zrobienia oczywiście 10 letni rozrząd i serwis olejowo filtrowy w sumie już zrobiony. A no i przewody paliwowe.
Z zalet, z podłogi można jeść, przebieg wygląda na oryginalny, pali, jeździ, mało pali. Potrzebuję tego samochodu do robienia dużych kilometrów. Dlatego na start zamierzam włożyć drugie tyle ile za niego dałem w remont. Ale tej choroby niestety się nie leczy
Z ciekawostek jest dokładnie w fabrycznej kompletacji, jest trochę zniszczona, ale ma wszystko tak jak wyjechała z fabryki. Włącznie z osłonami. Jestem trochę w szoku.
Na dniach podmieniam ławę na odświeżoną i robię cały zawias, wkrótce rozrząd, przewody i hamulce przód. Musi latać.
Pozdrawiam
Od jakiegoś tygodnia jestem posiadaczem teraz już dwóch Audi 80. Kupiony przeze mnie egzemplarz to kombi, w TDI, czyli idealny samochód do pracy. Audi przez ostatnie 10 lat było w posiadaniu Pana pracującego za granicą, robiło ok. 3 tysiące kilometrów rocznie, a głównie wrastało pod blokiem. Przebieg na 99% pewny, są papiery, 274 tys. km.
Z wad cieknie pompa, cieknie w zasadzie wszystko, no i zawias z przodu do roboty, chociaż jeden wahacz siedzi nowy. Obwisła podsufitka, zmatowiały lakier. Do zrobienia oczywiście 10 letni rozrząd i serwis olejowo filtrowy w sumie już zrobiony. A no i przewody paliwowe.
Z zalet, z podłogi można jeść, przebieg wygląda na oryginalny, pali, jeździ, mało pali. Potrzebuję tego samochodu do robienia dużych kilometrów. Dlatego na start zamierzam włożyć drugie tyle ile za niego dałem w remont. Ale tej choroby niestety się nie leczy
Z ciekawostek jest dokładnie w fabrycznej kompletacji, jest trochę zniszczona, ale ma wszystko tak jak wyjechała z fabryki. Włącznie z osłonami. Jestem trochę w szoku.
Na dniach podmieniam ławę na odświeżoną i robię cały zawias, wkrótce rozrząd, przewody i hamulce przód. Musi latać.
Pozdrawiam