Elektro-wóz czyli wóz elektronica :-)
: 13 sty 2013, 23:16
Autko zakupiłem we wrześniu 2007 roku, ale dopiero teraz się zmobilizowałem (chociaż na forum jestem od 2009) do krótkiego opisania swojego wozidła.
A więc auto opuściło taśmę montażową pod koniec roku 1994; pierwsza rejestracja marzec 1995. Z tego co ustaliłem tym autem jezdziło trzech sąsiadów z zachodu, po czym znalazło się u mnie.
Przez 7 lat woziłem się Kadettem, a że lubiły go korniki, to nie uśmiechało mi sie drugi raz robić blacharki, mimo że było to wygodne i niemal niezawodne auto. Z tego względu zacząłem się rozglądać za godnym następcą mojego Opla. Po paru miesiącach i obejrzeniu zaledwie kilku B4, z których każda miała mniejsze lub większe mankamenty, znalazłem swoje Audi
Autko prezentowało się rewelacyjnie, srebrne, obniżone, na firmowych alusach, no i miało spoiler! Co więcej w środku niemal jak nowe i śliczne wnętrze a w dodatku bez trudnego dzieciństwa. Byłem ją oglądać dwa razy i coraz bardziej mi się podobało… i ten spoilerek przeważył o podjęciu decyzji o zakupie.
Dobra teraz nieco więcej szczegółów. Nakręcone miało jakieś 146 tys i wydaje mi się że nic nie było kombinowane, bo w papierach z przeglądu sprzed 2 lat było 125 tys. Pod maską stadko 115 koników, a więc rodowite ABK. W środku zadbane, z zewnątrz też w miarę ogarnięte (nie licząc przetartych aczkolwiek zapaćkanych farbą zderzaków). Ładnie paliło, jeździło, nic nie pukało i nie piszczało. Z elektryki to lusterka z podgrzewaniem i szyby z przodu (korbki niestety z tyłu).
Co zrobiłem do tej pory:
- montaż LPG II gen. krótko po zakupie
- zakup nowych bucików letnich Yohohama A-Drive
- zakup nowych bucików (z kożuszkiem ) Barum Polaris + zakup felg stalowych
- wymiana akumulatora w chyba 2009
- zakup nowej pompy hamulcowej, bo na serwie dziwnie zeszła farba; jak się okazało stara była super szczelna, ale skoro już kupiłem nową…
- wymiana amortyzatorów przód na olejowe (gazowy Kayaba zwyczajnie się skończył) + wymiana poduszek z łożyskami (na jakiś szajs jak się okazało) rok 2010
- przeróbka LPG na sekwencje w 2011 roku
- remont całego zawieszenia z przodu + końcówki drążka; wszystko Febi – to był Maj… 2012
- montaż nowego mieszka na lewarek od biegów
- zmiana w wyglądzie przodu; zawitały halogenki - grudzień 2012
Zostało mi do zrobienia w najbliższym czasie:
- wymiana tulei belki zrobione
- zmiana alusków na 16-ki zrobione
- zagłówków z tyłu mi brakuje jeszcze nie zrobione
Rozpisałem się trochę, fotki poniżej. Miłego oglądania.
Z prac wykonanych przy aucie latem zeszłego roku to:
- wymiana paska alternatora (ale tylko dlatego że był sfatygowany)
- malowanie przedniego zawieszenia
- wymiana tarcz i klocków z tyłu
No i nadeszła wiekopomna chwila Wreszcie po roku autko się doczekało... Zaszalałem i kupiłem sobie komplet alusków 16 cali wraz z oponami. Obecny komplet alufelg zostaje na zimę.
Aktualizacja - lipiec 2015
Nowe fotki - edycja letnia
A więc auto opuściło taśmę montażową pod koniec roku 1994; pierwsza rejestracja marzec 1995. Z tego co ustaliłem tym autem jezdziło trzech sąsiadów z zachodu, po czym znalazło się u mnie.
Przez 7 lat woziłem się Kadettem, a że lubiły go korniki, to nie uśmiechało mi sie drugi raz robić blacharki, mimo że było to wygodne i niemal niezawodne auto. Z tego względu zacząłem się rozglądać za godnym następcą mojego Opla. Po paru miesiącach i obejrzeniu zaledwie kilku B4, z których każda miała mniejsze lub większe mankamenty, znalazłem swoje Audi
Autko prezentowało się rewelacyjnie, srebrne, obniżone, na firmowych alusach, no i miało spoiler! Co więcej w środku niemal jak nowe i śliczne wnętrze a w dodatku bez trudnego dzieciństwa. Byłem ją oglądać dwa razy i coraz bardziej mi się podobało… i ten spoilerek przeważył o podjęciu decyzji o zakupie.
Dobra teraz nieco więcej szczegółów. Nakręcone miało jakieś 146 tys i wydaje mi się że nic nie było kombinowane, bo w papierach z przeglądu sprzed 2 lat było 125 tys. Pod maską stadko 115 koników, a więc rodowite ABK. W środku zadbane, z zewnątrz też w miarę ogarnięte (nie licząc przetartych aczkolwiek zapaćkanych farbą zderzaków). Ładnie paliło, jeździło, nic nie pukało i nie piszczało. Z elektryki to lusterka z podgrzewaniem i szyby z przodu (korbki niestety z tyłu).
Co zrobiłem do tej pory:
- montaż LPG II gen. krótko po zakupie
- zakup nowych bucików letnich Yohohama A-Drive
- zakup nowych bucików (z kożuszkiem ) Barum Polaris + zakup felg stalowych
- wymiana akumulatora w chyba 2009
- zakup nowej pompy hamulcowej, bo na serwie dziwnie zeszła farba; jak się okazało stara była super szczelna, ale skoro już kupiłem nową…
- wymiana amortyzatorów przód na olejowe (gazowy Kayaba zwyczajnie się skończył) + wymiana poduszek z łożyskami (na jakiś szajs jak się okazało) rok 2010
- przeróbka LPG na sekwencje w 2011 roku
- remont całego zawieszenia z przodu + końcówki drążka; wszystko Febi – to był Maj… 2012
- montaż nowego mieszka na lewarek od biegów
- zmiana w wyglądzie przodu; zawitały halogenki - grudzień 2012
Zostało mi do zrobienia w najbliższym czasie:
- wymiana tulei belki zrobione
- zmiana alusków na 16-ki zrobione
- zagłówków z tyłu mi brakuje jeszcze nie zrobione
Rozpisałem się trochę, fotki poniżej. Miłego oglądania.
Z prac wykonanych przy aucie latem zeszłego roku to:
- wymiana paska alternatora (ale tylko dlatego że był sfatygowany)
- malowanie przedniego zawieszenia
- wymiana tarcz i klocków z tyłu
No i nadeszła wiekopomna chwila Wreszcie po roku autko się doczekało... Zaszalałem i kupiłem sobie komplet alusków 16 cali wraz z oponami. Obecny komplet alufelg zostaje na zimę.
Aktualizacja - lipiec 2015
Nowe fotki - edycja letnia