Audi B4 2.0E 115KM
: 29 paź 2013, 16:06
W lipcu 2013r. Stałem się szczęśliwym posiadaczem "BeCzwórki". Początkowo zakup wydawał się udany ale po przejechaniu kilkuset kilometrów zaczęły wychodzic ukryte usterki których nie bylem w stanie zauważyć podczas krótkiej jazdy próbnej po miescie.
Widzialem jedynie że do wymiany są drzwi za kierowcą (Ktos chcial wyklepać i nalozyć nowy lakier niestety ani jedna ani druga operacja nie zakonczyla sie sukcesem, drzwi pogniecione połatane toną szpachlu i do tego zwarzony lakier:)) oraz poklejone gazetami i rowniez krzywym szpachlem blotniki ktore były artystycznie (a raczej abstrakcyjnie) pociągniete zwyklym szarym podkladem.
Słyszalem ze lekko zaczyna chrupać przegub
Wszystko to dalem rade przebolec, poniewaz cena nie byla zbyt wygórowana, co sie jednak okazalo po dluzszej trasie...
Do wymiany
- uszczelka pokrywy zaworow
- ukochana nagrzewnica
- łozysko prawe przednie (buczy jakby stado szerszeni latalo we wnetrzu auta)
- ledwo trzymajace spawy na tlumiku
Wiekszosc udalo mi sie juz wymienic,
Zdjec zaraz po kupnie nie robilem natomiast dzis majac chwile zabralem sie za ostre czyszczenie lakieru.
Auto wyglada teraz tak :
Planuje na wiosne zajac sie szybami, kołami i wnetrzem. Mysle tez o zmianie zderzaków.
Jesli macie jakies propozycje modów chetnie poczytam i przemysle
Pozdrawiam
[Edit]
Kilka fotek wnetrza po uprzednim lekkim ogarnieciu (kable i wzmacniacz zalozone na szybko w celu sprawdzenia czy dziala )
Widzialem jedynie że do wymiany są drzwi za kierowcą (Ktos chcial wyklepać i nalozyć nowy lakier niestety ani jedna ani druga operacja nie zakonczyla sie sukcesem, drzwi pogniecione połatane toną szpachlu i do tego zwarzony lakier:)) oraz poklejone gazetami i rowniez krzywym szpachlem blotniki ktore były artystycznie (a raczej abstrakcyjnie) pociągniete zwyklym szarym podkladem.
Słyszalem ze lekko zaczyna chrupać przegub
Wszystko to dalem rade przebolec, poniewaz cena nie byla zbyt wygórowana, co sie jednak okazalo po dluzszej trasie...
Do wymiany
- uszczelka pokrywy zaworow
- ukochana nagrzewnica
- łozysko prawe przednie (buczy jakby stado szerszeni latalo we wnetrzu auta)
- ledwo trzymajace spawy na tlumiku
Wiekszosc udalo mi sie juz wymienic,
Zdjec zaraz po kupnie nie robilem natomiast dzis majac chwile zabralem sie za ostre czyszczenie lakieru.
Auto wyglada teraz tak :
Planuje na wiosne zajac sie szybami, kołami i wnetrzem. Mysle tez o zmianie zderzaków.
Jesli macie jakies propozycje modów chetnie poczytam i przemysle
Pozdrawiam
[Edit]
Kilka fotek wnetrza po uprzednim lekkim ogarnieciu (kable i wzmacniacz zalozone na szybko w celu sprawdzenia czy dziala )