Audi Coupe B4 93 2.0 ABK Zielony Kermit :D
: 30 sty 2019, 02:20
Witam , swoją przygodę z Kermitem zacząłem na początku grudnia 2018, w pewnym sensie był to spontan, ale zawsze podobało mi się Coupe Plan jest taki żeby zachować je w oryginale a tyle ile się da, nie będzie to lanso-wieś-wóz , tylko godny klasyk jest to moje drugie auto więc mogę sobie pozwolić na dopieszczanie w wolnej chwili ( moim daily car jest młodsza kuzynka Skoda Octavia I :P )
Ogólnie jak na swój wiek auto całkiem zdrowe i w dobrej kondycji, przywiezione z Niemiec i tam miało jednego właściciela, podobno ostanie lata stało nie ruszane ... dobrze i nie dobrze bo wiadomo jak auto nie jeździ to niszczeje i wychodzą pewne kwiatki.... tu akurat drobne wycieki z silnika i ze skrzyni... ale najważniejsze blacha zdrowa i dużo części jeszcze fabrycznych, autko na blacie ma 137kkm i prawdopodobnie jest o realny przebieg.
Plany jak pisałem na początku , zachować w oryginale na tyle ile się da, a tak z bieżących to doprowadzić do sprawności:
-wyeliminować wszelkie wycieki (uszelka pokrywy zaworów, uszczelka misy olejowej, uszczelnienia na wałkach itp)
-wymiana wszystkich płynów ustrojowych (zrobione, ale będzie powtórka)
-regeneracja hamulców (jak się zrobi trochę cieplej , póki co świeży płyn zalany )
-wymian osłon gumowych (wymienone osłony przegubów , i maglownicy)
-kosmetyka nadwozia (jak będzie ciepło, lakier do odświeżenia, małe zaprawki, i te listwy )
-kosmetyka wnętrza (materiał podsufitki opadł , boczek też z lekka , odświeżanie)
-regeneracja oryginalnych felg i zakup drugich jakiś kozackich (oryginalne felgi w strasznym stanie mam obawy czy się uda doprowadzić do stanu fabrycznego, więc trzeba szukać drugiego kompletu )
Zdjecia przedstawiają jak wyglądała zaraz po zakupie, w zasadzie w tej chwili skupiłem się na mechanice więc wygląd praktycznie taki sam.
Ogólnie jak na swój wiek auto całkiem zdrowe i w dobrej kondycji, przywiezione z Niemiec i tam miało jednego właściciela, podobno ostanie lata stało nie ruszane ... dobrze i nie dobrze bo wiadomo jak auto nie jeździ to niszczeje i wychodzą pewne kwiatki.... tu akurat drobne wycieki z silnika i ze skrzyni... ale najważniejsze blacha zdrowa i dużo części jeszcze fabrycznych, autko na blacie ma 137kkm i prawdopodobnie jest o realny przebieg.
Plany jak pisałem na początku , zachować w oryginale na tyle ile się da, a tak z bieżących to doprowadzić do sprawności:
-wyeliminować wszelkie wycieki (uszelka pokrywy zaworów, uszczelka misy olejowej, uszczelnienia na wałkach itp)
-wymiana wszystkich płynów ustrojowych (zrobione, ale będzie powtórka)
-regeneracja hamulców (jak się zrobi trochę cieplej , póki co świeży płyn zalany )
-wymian osłon gumowych (wymienone osłony przegubów , i maglownicy)
-kosmetyka nadwozia (jak będzie ciepło, lakier do odświeżenia, małe zaprawki, i te listwy )
-kosmetyka wnętrza (materiał podsufitki opadł , boczek też z lekka , odświeżanie)
-regeneracja oryginalnych felg i zakup drugich jakiś kozackich (oryginalne felgi w strasznym stanie mam obawy czy się uda doprowadzić do stanu fabrycznego, więc trzeba szukać drugiego kompletu )
Zdjecia przedstawiają jak wyglądała zaraz po zakupie, w zasadzie w tej chwili skupiłem się na mechanice więc wygląd praktycznie taki sam.