[b4 1.9 AHU Cabrio] a co mi tam..
: 09 sie 2021, 18:01
Ku rozbawieniu wszystkich- moje niezawodne audi zepsuło się pierwszy raz na granicy czesko-austriackiej, drugi raz w malutkim porcie w Chorwacji
Sytuacja nie do przewidzenia, bez wcześniejszych sygnałów wysypał się rozrusznik- notabene no-name który założył wcześniejszy właściciel.
U siebie ogarnąłbym temat za 300 zeta, w UE kosztuje to 400 euro za każdym razem.Ku...a m..ć za taką kasę to ja kupuję znośne auto.
Ale jazda starym cabirio po wybrzęzu adriatyku to kosmos
Sytuacja nie do przewidzenia, bez wcześniejszych sygnałów wysypał się rozrusznik- notabene no-name który założył wcześniejszy właściciel.
U siebie ogarnąłbym temat za 300 zeta, w UE kosztuje to 400 euro za każdym razem.Ku...a m..ć za taką kasę to ja kupuję znośne auto.
Ale jazda starym cabirio po wybrzęzu adriatyku to kosmos