[Audi Cabrio 2.3 NG] ratujemy sprzęta
: 18 lut 2015, 11:34
Witam wszystkich zapaleńców !
Po dwóch latach nękania już "byłego" właściciela, udało się wyrwać Audi 80 cabrio z silnikiem 2.3 rocznik 1991.
Auto przestało praktycznie nie ruszane przez ostatnie 3 lata "pod chmurką" i niszczało. U jednego właściciela przez 11 lat. Widzę w tym aucie potencjał i zdecydowałem się za wszelką cenę je odbudować i doprowadzić do lepszego, bardziej seryjnego stanu.
Wyposażenie między innymi:
- skórzana tapicerka
- elektryczne szyby x4
- elektryczne lusterka
- elektrycznie rozkładany dach (dołożony)
- alufelgi Rondel 17"
- obniżone zawieszenie (bez gwintu)
- kamera cofania + radio DVD Pioneer (plus wzmacniacz i mody przy nagłośnieniu)
- rozpórka przód
i kilka innych rzeczy....
Jak będzie widać na załączonych zdjęciach, auto wymaga dużo wkładu i kliku zmian by wrócić do bardziej "ludzkiego" stanu.
Jak widać powoli zaczynam działać, lecz niestety auto stoi na stałe w moim rodzinnym mieście w Bartoszycach, a ja póki co mieszkam w Gdańsku (190km dalej). Jednak jeżdżę co tydzień na weekendy, powoli kompletuje i zakładam nowe części.
Na pierwszy rzut leci blacharka, prawdopodobnie zdecyduje się na cały nowy lakier, zakupiłem już zderzaki przód tył ori, aktualnie szukam maski oraz drzwi kierowcy wraz z mechanizmami szyby oraz szybą jeśli jest nie porysowana...
Po dwóch latach nękania już "byłego" właściciela, udało się wyrwać Audi 80 cabrio z silnikiem 2.3 rocznik 1991.
Auto przestało praktycznie nie ruszane przez ostatnie 3 lata "pod chmurką" i niszczało. U jednego właściciela przez 11 lat. Widzę w tym aucie potencjał i zdecydowałem się za wszelką cenę je odbudować i doprowadzić do lepszego, bardziej seryjnego stanu.
Wyposażenie między innymi:
- skórzana tapicerka
- elektryczne szyby x4
- elektryczne lusterka
- elektrycznie rozkładany dach (dołożony)
- alufelgi Rondel 17"
- obniżone zawieszenie (bez gwintu)
- kamera cofania + radio DVD Pioneer (plus wzmacniacz i mody przy nagłośnieniu)
- rozpórka przód
i kilka innych rzeczy....
Jak będzie widać na załączonych zdjęciach, auto wymaga dużo wkładu i kliku zmian by wrócić do bardziej "ludzkiego" stanu.
Jak widać powoli zaczynam działać, lecz niestety auto stoi na stałe w moim rodzinnym mieście w Bartoszycach, a ja póki co mieszkam w Gdańsku (190km dalej). Jednak jeżdżę co tydzień na weekendy, powoli kompletuje i zakładam nowe części.
Na pierwszy rzut leci blacharka, prawdopodobnie zdecyduje się na cały nowy lakier, zakupiłem już zderzaki przód tył ori, aktualnie szukam maski oraz drzwi kierowcy wraz z mechanizmami szyby oraz szybą jeśli jest nie porysowana...