Mój avancik.
: 03 sty 2008, 10:29
Witam. Autem śmigam juz pół roku, zrobiłem przez ten czas 24tyś i zero problemów. Jak kupiłem auto było w dość opłakanym stanie, kompletny brak zawieszenia z przodu (tzn. było tak wykończone ze cieżko było auto uprowadzić), bałagan w elektryce, bałagan z silnikiem (brak pompy paliwa, kazda swieca i kabel WN inne itd), felgi poniszczone i kazda opona z innej bajki. Pięć dni pracy i autkiem mozna juz było jeździć. W najbliższych planach kupno klami i tapicerki tylnej klapy, załozenie blosa, remont felg 17", przyciemnienie szyb, wymiana kratek nawiewu na czarne (bo juz patrzec na to srebrne g...o nie moge), kupno kratek i migacza w przedni zderzak oraz wymiana amorów z tyłu. Pozdrawiam maniaków.