Moja czarna B3 1.6 TD.
: 24 maja 2008, 13:30
Witam wszystkich. Przedstawiam Wam moją czarną niunię. Mam nadzieję, że się spodoba Pozdrawiam.
A więc opis jak najbardziej. Ałdiczka przywieziona z Niemiec. Wyprodukowana w listopadzie 1990 roku. Silniczek jak widać 1.6 TD. Przy silniczku nie mam nic robione, nie widzę potrzeby. Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, jest parę detali które ją wyróżniają od innych B3. Elementy wykonane aerografem na klapce od wlewu paliwa oraz na bocznych słupkach. Dodatkowo na tylnej szybie, co widać na zdjęciu, wykonany jest metodą piaskowania ludzik który wskazuje palcem na cztery pierścienie Audi. Co więcej, posiadam spojler, który ma wbudowane dodatkowe światło stop i kierunkowskazy. Autko można powiedzieć otrzymałem w prezencie. Powodem tego była konieczność nabycia drugiego samochodu przez ojca. I tak oto otrzymałem tą audiczkę o którą dbam z całego serca. Nie mam do niej żadnych zastrzeżeń. Silniczek mimo blisko 230 tys km przebiegu chodzi elegancko. Dla mnie osobiście klang diesla jest muzyczką . We wnętrzu jest parę mankamentów które bym z chęcią poprawił, tak jak stukające rygle od drzwi, stukająca klapka od schowka. Ale mam świadomość, że w samochodzie blisko 20 letnim nie da się uniknąć tak naprawdę nic nie znaczących pierdółek. Przez 4 lata posiadania autka, silniczek zawiódł tylko dwa razy. Raz padło kolanko w układzie chłodzenia (zmęczenie materiału, koszt kolanka 25 zł, montaż samodzielny), no i ostatnio bardzo niepokojące sprawy, samochód przy większych obrotach wydawało się dławił się powietrzem. Potem w grę weszła pompa wtryskowa (:/), badziewne paliwo itd itd. Okazało się, że padł elektrozawór na pompie. Przewody się paliły i paliwo nie było podawane, dlatego tracił moc. Potwierdza się opinia, że nasze autka są niezawodne, naprawdę mało awaryjne i świetnie wykonane. Nic tylko lać i jeździć
A więc opis jak najbardziej. Ałdiczka przywieziona z Niemiec. Wyprodukowana w listopadzie 1990 roku. Silniczek jak widać 1.6 TD. Przy silniczku nie mam nic robione, nie widzę potrzeby. Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, jest parę detali które ją wyróżniają od innych B3. Elementy wykonane aerografem na klapce od wlewu paliwa oraz na bocznych słupkach. Dodatkowo na tylnej szybie, co widać na zdjęciu, wykonany jest metodą piaskowania ludzik który wskazuje palcem na cztery pierścienie Audi. Co więcej, posiadam spojler, który ma wbudowane dodatkowe światło stop i kierunkowskazy. Autko można powiedzieć otrzymałem w prezencie. Powodem tego była konieczność nabycia drugiego samochodu przez ojca. I tak oto otrzymałem tą audiczkę o którą dbam z całego serca. Nie mam do niej żadnych zastrzeżeń. Silniczek mimo blisko 230 tys km przebiegu chodzi elegancko. Dla mnie osobiście klang diesla jest muzyczką . We wnętrzu jest parę mankamentów które bym z chęcią poprawił, tak jak stukające rygle od drzwi, stukająca klapka od schowka. Ale mam świadomość, że w samochodzie blisko 20 letnim nie da się uniknąć tak naprawdę nic nie znaczących pierdółek. Przez 4 lata posiadania autka, silniczek zawiódł tylko dwa razy. Raz padło kolanko w układzie chłodzenia (zmęczenie materiału, koszt kolanka 25 zł, montaż samodzielny), no i ostatnio bardzo niepokojące sprawy, samochód przy większych obrotach wydawało się dławił się powietrzem. Potem w grę weszła pompa wtryskowa (:/), badziewne paliwo itd itd. Okazało się, że padł elektrozawór na pompie. Przewody się paliły i paliwo nie było podawane, dlatego tracił moc. Potwierdza się opinia, że nasze autka są niezawodne, naprawdę mało awaryjne i świetnie wykonane. Nic tylko lać i jeździć