[B4 ABK 94/95r.] Moje audi pierwsza sesja po uruchomieniu
: 25 sty 2009, 19:13
Ten samochód 8 mies temu nie dawał znaku życia i nikt nie wierzył ze kiedykolwiek jeszcze wróci do jazdy. 8 mies. Pracy potu chyba dało efekt jeździ i nawt wygląda.
Samochód podczas zakupu nie odpalał nie miał kół, niekompletne zawieszenie brak kierownicy, niekompletna komorna silnika ,brak prawego przedniego błotnika lakier wyglądał okropnie porysowany ale bez rdzy, samochód początkowo kupiłem na części ale w wolnych chwilach zamiast rozbierać zacząłem składać . Lakier położył mój znajomy po godzinach pracy(lakiernik ) w mechanice tez pomagał mi kolega mechanik. Z racji że zajmuje się sprzedażą samochodów i lubię jak samochód jest dopracowany do stanu ( do jazdy) bez ukrywania i tuszowania wad to audi wygląda jak wygląda Aktualnie latam nim na co dzień i jestem zadowolony .Nie chcę w nim zmieniać nic co by wykraczało poza wygląd fabryczny nie ze względów finansowych ale z przekonania że ori to zawsze ori ten model bez upiększania jest chyba jednym z najlepiej prezentujących się aut tamtego okresu . Według moich obserwacji ludzie wola kupić ostatni rocznik B4 niż pierwsze roczniki A4 z racji że jest bardziej trwała i bezawaryjna . Jęsli ktoś ma pomysł lub sugestie co by można zrobić w tym autku z chęcią wysłucham i może wezmę pod uwagę .Aktualne plany mam jeszcze 4 sztuki B4 do remontu i nimi się zajmę tą sprzedam lub będę jeździł. Samochód wyszedł ładnie wymienione ma przednie i tylne zawieszenia na nowe silnik po remoncie nowa przepływka ,silniczek krokowy hamulce odnowiony lakier i wiele innych rzeczy. Pracuje równo i ładnie puki nie sprzedam będzie pieszczona i użytkowana na co dzień bo sprawuje się super . Planuje jeszcze założyć dodatkowe zegary i dołożyć wzmacniacz z głośnikami jeśli by był ktoś chętny to samochodzik odsprzedam w dobre ręce do kogoś kto doceni ten samochód. Kosztowało mnie to dużo zdrowia niewspominając o kosztach , dobrze by było widzieć autko w coraz lepszej kondycji u kogoś kto dba o nie a nie jest rzeźnikiem.
Samochód podczas zakupu nie odpalał nie miał kół, niekompletne zawieszenie brak kierownicy, niekompletna komorna silnika ,brak prawego przedniego błotnika lakier wyglądał okropnie porysowany ale bez rdzy, samochód początkowo kupiłem na części ale w wolnych chwilach zamiast rozbierać zacząłem składać . Lakier położył mój znajomy po godzinach pracy(lakiernik ) w mechanice tez pomagał mi kolega mechanik. Z racji że zajmuje się sprzedażą samochodów i lubię jak samochód jest dopracowany do stanu ( do jazdy) bez ukrywania i tuszowania wad to audi wygląda jak wygląda Aktualnie latam nim na co dzień i jestem zadowolony .Nie chcę w nim zmieniać nic co by wykraczało poza wygląd fabryczny nie ze względów finansowych ale z przekonania że ori to zawsze ori ten model bez upiększania jest chyba jednym z najlepiej prezentujących się aut tamtego okresu . Według moich obserwacji ludzie wola kupić ostatni rocznik B4 niż pierwsze roczniki A4 z racji że jest bardziej trwała i bezawaryjna . Jęsli ktoś ma pomysł lub sugestie co by można zrobić w tym autku z chęcią wysłucham i może wezmę pod uwagę .Aktualne plany mam jeszcze 4 sztuki B4 do remontu i nimi się zajmę tą sprzedam lub będę jeździł. Samochód wyszedł ładnie wymienione ma przednie i tylne zawieszenia na nowe silnik po remoncie nowa przepływka ,silniczek krokowy hamulce odnowiony lakier i wiele innych rzeczy. Pracuje równo i ładnie puki nie sprzedam będzie pieszczona i użytkowana na co dzień bo sprawuje się super . Planuje jeszcze założyć dodatkowe zegary i dołożyć wzmacniacz z głośnikami jeśli by był ktoś chętny to samochodzik odsprzedam w dobre ręce do kogoś kto doceni ten samochód. Kosztowało mnie to dużo zdrowia niewspominając o kosztach , dobrze by było widzieć autko w coraz lepszej kondycji u kogoś kto dba o nie a nie jest rzeźnikiem.