Moja Coupejka end of story \ [80 b2 1.6D] grzechotnik
: 26 mar 2009, 19:19
Coupe niedawno nabyta
rocznik '90 silniczek 2.0 3A w dobrym stanie niedługo 200tyś mu stuknie ( aktualnie 200250km)
auto trochę zapuszczone po poprzednim właścicielu
skrzynia manual
blacharka do roboty:
-zderzaki:
przedni: jakoś dziwnie "zainstalowany" bo szpara pod grilem(poprawione)
tylni: końce w nadkolach odchodzą
-drzwi do roboty ( trochę coś tam zjada audika, okazało się że to listwa dolna zruściała i się wygieła )
-przednie nadkola ( tu będzie miał się czym wykazać blacharz/lakiernik) bobęlki, wgniecenia, rysy
-reszta szupy : do malowania i do konserwy plamy chyba z asfaltu dobra polerka i bedzie git <ok>
autko kupione aby sobie pogrzebać do porządku <ok>
dlatego narazie tylko fotka przodu
wyposażenie (albo jego brak, nie wiem co jest standard dla coupe to pisze co jest ):
-elek. lusterka i szyberdach
-wspomaganie
-ustawianie pozycji świateł przednich
-jakiś śmierdziuch aby nie było czuć że było palowe w aucie
-brak mechanizmu opuszczania szyby od strony kierowcy
-brak radia bo ******* jakiś paproch
-kluczyki scyzoryk
-central z alarmem na pilocik
o reszcie albo nie wiem albo czysta seria
co zrobione:
-wymienione wszystkie fedry
-klocki hamulcowe
na resztę czaa kase i czasu
13 września '09
zrobione taszki
zagościły 16.5 xplod
następnie radio xplod
zmiana mieszka na DIY z jeasnu docelowo będzie czarna skóra ale na razie problemy natury technicznej(jest).
zmiana barw rejestracyjnych na domowe ( po 8 miesiącach)
dorobione oświetlenie do gałeczki ( ale chyba wrócę do ori bo to jakoś mi nie pasuje)
autku wysprzątane środku i "zakonserwowana" tapicerka świeci się jak psu ja..
naprawione uchylanie siedzenia
wymieniony filtr powietrza ( teraz pali na dotyk choć stary zabity nie był )
ok 90 tyś na jednym rozrządzie data zmiany 120 tyś w '98 po naklejce na obudowie
olej zmieniony z ruskiego "luk oil" ( myślę że kujawski byłby lepszy ale zostało w silniku po poprzednim właścicielu ) na mobil 1 10W40
zmiana filtra oleju
co się stało z autem od grudnia:
wracając z imprezy na ranem stukłem coś lewym migaczem przy 80km/h i niestety się rozleciał do dziś nie wiem co to było potym 3 dni aby namierzyć ori niesty wyladował taiwan ale docelowo mają być białe kierunki
wymiana poświetlenie klimy z żarówek 2x5W na ori 3x1,2W bo zabardzo raziło
co jeszcze do zrobienia:
przegub bo się odzywa
chyba szklaneczka bo coś klekocze a mechanik powiedział że to napinacz i kasa w plecy
podpiecie drugich drzwi pod alarm
naprawa wiążki bagażnika bo niedziałą podświetlenie ani wycieraczka
wyeliminowanie piszczenia maglownicy
polerka alusków
barwy forum
termostat odmówił wspólpracy
zlokalizowanie miejsca ucieczki sztromu bo żre 1A na wyłaczonym
otwieracz bagaźnika na przycisk
elektryczne szybki
zrobienie coś kontruktywnego z gumą przpływomierza
pare fotek co leżały na fonie noweych nie mam bo audi stoi w krainie tulipanów
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przedstawiam wam Audi 80 b2 '83 1.6D ( a się zarzekałem że diesla nie kupie :mrgreen: ) auto zostało zakupione jako tanie wodzidło do przezimowania i "przyszporowania" kasy na coś zdrowszego, auto ogólnie jest zeżarte na łączeniach, błotnikach i drzwiach, i kufer na wylot ma dziury, ale podłoga (w sumie wszystkie elementy nośne) są w stanie bardzo zadowalającym ( tylko lekki nalot z prawej strony ale to jest 2h roboty i będzie dobrze)
także pacjent ma już przerzuty nowotworów i będzie problem z reanimacją ( z sensownego [czyt. finansowego] punktu widzenia).
silniczek jest w dobrej kondycji, zrywny, mocny, tylko osprzęt kolektor wylotowy przerdzewiały nawet nie ma go jak złapać opaskami aby nie warczało bo rura odpadnie, albo się złamie i lekko puszcza na simeringu na wale głównym z przodu, poci się na pokrywie zaworów ( zrobione), auto było puknite w przód wgięty jest wspornik środkowy, prawe nadkole ale o dziwo tylko na zewnątrz jest rdza (zaklasjtrowana przez poprzedniego właściciela jak inne elementy - taśma na dziurę z rdzy i szprej )
A80 b2 rok produkcji 1983
1.6D 54 KM ( została cześć rozprężna turbo )
skrzynia pięciobiegowa 4+E
przebieg 425 tyś szczerze........ x2 ale tego silnika nie zabije nic no chyba że pociąg intersity :mrgreen:
kolor (był) szary metalik ( a może był niebieski )
przednie przeciwmgielne dorezane ( ale luster to już nie ma )
przednia dokładka w kolorze ognistym (+ 50 KM <ok> )
przerobiona instalacja podgrzewania świec żarowych ( auto pali na dotyk czy to
zimne czy ciepłe, przekaźnik pod prędkościomierzem :shock: )
środek dość mocno przetrzebiony- brakuje kilku elementów takich jak zamek
schowka , płyta zakrywające kabelkologie pod nogami kierowcy. ( schowek juz zamontowany, jakieś piłkarskie trzymadło czegoś [?] wyeliminowane )
dwa magiczne guźiki- jeden nie wiem od czego jest a drugi jest od
wentylatora-taki polonez-owski patencik ( ale sama instalacja jest sprawna, odkryty trzeci włącznik w komorze silnika :shock: )
kiera i gałka zmiany biegów z b3 ( wygodniejsza ale troche szkoda mi "paciorka")√
każde siedzisko z innej parafii
do zrobienia:
zabezpieczyć progi na zimę aby nie było więcej przerzutów nowotworu złośliwego.
zrobić zamek od strony kierowcy bo na razie otwiera się tylko od środka. √
zamontować centralny zamek na pilota.
wymienić bębny i tarcze bo słabo hamuje ( przewody hamulcowe nowe są )
odrestaurować środek ( kokpit jest popękany, blachowkręty w drzwiach :shock: kupić brakujące elementy, chrom na przednią szybe kupić bo brakuje.
zidentyfikowanie usterki jednostki napędowej , czemu na wysokich kopci jak
smok pewnie końcówki leją albo pompa powoli niedomaga bo też jak kopci to wyje ( chodź w komorze silnika tego nie słychać tylko w kokpicie
z modów to myśle że wstawię jakieś udogodnienia z b3 typu chromowane klamki wewnętrzne drzwi, może cały środek z b3 bo się przyzwyczaiłem do tej konsoli tej miękkości mrrr zobczymy co wyjdzie taniej czy cały środek z b3 czy obicie tego co mam.
mały być lapiszony US ale zdecydowałem że tak jest najładniej.
fotki po poprzednim właścicielu:
na koniec powiem tak, z jednej strony zawsze chciałem mieć b2 przed liftem ale egzemplarz jest troche w stanie agonalnym tylko i wyłącznie za sprawą blachary ale z drugiej strony [szkoda kasy] ( tak wiem głupi jestem :mrgreen: ) to jest tylko blacha czyli wyciąć i wstawić nową zabezpieczyć i będzie się turlać jeszcze następne 27lat...
ps fura kupiona za kilka stów która jedzie bez problemów tanio, zawieszenie jest ok,szyby całe, prawie wszystko działa to chyba dobry interes.... nawet na cześci