[Audi 80 B3 1,8 1989r]Witam i przedstawiam/stłuczka str 1
: 30 mar 2010, 18:55
Witam wszystkich serdecznie po raz pierwszy w tym dziale. Pomyślałem, że czas najwyższy się pokazać (bo przedstawiałem się już wcześniej).
Od 2008 jestem posiadaczem Audi 80 B3 rocznik 89'. A wszystko przez naszego kolegę, którego większość tu zna - przez Glenia oczywiście w pozytywnym słowa tego znaczeniu. Można powiedzieć zakup niekontrolowany - zapytacie dlaczego, już napiszę. Poprzednim właścicielem była pewna Pani, która to sprowadziła autko z Niemiec - dlatego też w dowodzie mam datę rejestracji 1995 i składak. W dniu zakupu autko nie miało lakieru na dachu - było widać prześwitujący podkład wielkości dużego arbuza. Oleju było tyle co kot napłakał na "bagnecie/miarce" - jak kto woli a przy ruszaniu na światłach nie było widać auta które stało za mną. Wszystko (szczególnie przednie zawieszenie) stukało i wołało o pomstę. Pomarańczowe kierunki tył/przód, szyberdach, kierownica, fotele, pedały czyli seria, że tak powiem.
I od tego czasu wszystko powolutku w miarę finansów zaczęło się zmieniać.
Zrobione/wymienione/kupione:
- przednie lampy
- przednie kierunki
- grill
- przedni zderzak
- maska
- chłodnica
- przedni błotnik lewy
- czujnik temperatury
- uszczelniacze
- pierścionki
- uszczelka pod głowicą
- palec, kopułka
- filtry, olej, płyny, paski
- osłona silnika
- amortyzatory gazowe na przód sasch
- gniazda amortyzatorów
- sprężyny weitec -40/-40
- kierunki tył czerwone
- felgi RIAL 15''/7" (dekielki skradzino)
- przewody hamulcowe
- malowany dach, błotnik, maska (fachowiec się nie popisał)
- wstawiony zamek centralny, który znalazłem po zakupie auta w bagażniku
- oryginalne nagłośnienie audi tył rok 89, przód musiałem wymienić niestety bo okazało się
że membrany po prostu się skruszyły.
- radio pionieer na razie świeci na zielono - co bardzo mnie drażni.
- trzecie światło stop - dla bezpieczeństwa
- więcej grzechów nie pamiętam
Jeżeli chodzi o wnętrze to zmian nie planuję. Czyli żadnych ringów, diód, świecących gałek i tego typu wesołych miasteczek, a tym bardziej nowych tarcz do zegarów - o zgrozo.
Bardzo bym chciał i zapewne takie sugestie padną aby auto zeszło niżej - niestety a) Polskie drogi, b) codziennie do pracy ja lub żona.
Wszystkie poniższe zdjęcia zostały zrobione przez Glenia za co mu w tej chwili dziękuję. Na zdjęciach zauważycie "fachową" pracę lakierników zamojskich (dokładnie 2ch) a także skutki parkowania pod marketami w Zamościu (przedni błotnik prawy, tylny błotniki lewy). Zbieram, odkładam pieniążki na usunięcie tych wgnieceń i jak co miesiąc usłyszę od żony "znowu wszystko pójdzie na samochód?!" ale nic to! Jak to kiedyś powiedziała kolorowa postać z bajki. Oto fotki:
We wszystkich zmianach kierowałem się raczej minimalizmem w stylistyce auta. Z góry dziękuje za wszelkiego rodzaju komentarze i wszelkie sugestie. Pozdrawiam
Witam serdecznie ponownie, miałem nadzieje że jeżeli pojawię się znowu na temacie założonym przeze mnie będą to newsy dotyczące nowych modów - tak się jednak nie stało.
Żonka moja jechała po zakupy jednak kilku centymetrowe szpilki nie pomogły w zatrzymaniu się przed innym autem. Nóżka się ześliznęła z pedału hamulca a przez to do hamowania w ogóle nie doszło. Uderzenie przy 50km/h. Nikomu nic się nie stało.
W tej sytuacji koszty raczej przewyższą wartość auta. Jeżeli chodzi o przód to ocalał chyba tylko akumulator. Układ kierowniczy, skrzynia, sanki, mocowanie, podłużnica, dosłownie wszystko co jest z przodu, już tego nie ma. Jest to jedna wielka niewiadoma, raczej nie będę tego składał ze względu na bezpieczeństwo dalszej jazdy, nie wiadomo też jak to będzie jechało po złożeniu. Mam chyba tylko dwa wyjścia Audi 80 B4 2.0 o mocy 90 koni lub E30tka....
Od 2008 jestem posiadaczem Audi 80 B3 rocznik 89'. A wszystko przez naszego kolegę, którego większość tu zna - przez Glenia oczywiście w pozytywnym słowa tego znaczeniu. Można powiedzieć zakup niekontrolowany - zapytacie dlaczego, już napiszę. Poprzednim właścicielem była pewna Pani, która to sprowadziła autko z Niemiec - dlatego też w dowodzie mam datę rejestracji 1995 i składak. W dniu zakupu autko nie miało lakieru na dachu - było widać prześwitujący podkład wielkości dużego arbuza. Oleju było tyle co kot napłakał na "bagnecie/miarce" - jak kto woli a przy ruszaniu na światłach nie było widać auta które stało za mną. Wszystko (szczególnie przednie zawieszenie) stukało i wołało o pomstę. Pomarańczowe kierunki tył/przód, szyberdach, kierownica, fotele, pedały czyli seria, że tak powiem.
I od tego czasu wszystko powolutku w miarę finansów zaczęło się zmieniać.
Zrobione/wymienione/kupione:
- przednie lampy
- przednie kierunki
- grill
- przedni zderzak
- maska
- chłodnica
- przedni błotnik lewy
- czujnik temperatury
- uszczelniacze
- pierścionki
- uszczelka pod głowicą
- palec, kopułka
- filtry, olej, płyny, paski
- osłona silnika
- amortyzatory gazowe na przód sasch
- gniazda amortyzatorów
- sprężyny weitec -40/-40
- kierunki tył czerwone
- felgi RIAL 15''/7" (dekielki skradzino)
- przewody hamulcowe
- malowany dach, błotnik, maska (fachowiec się nie popisał)
- wstawiony zamek centralny, który znalazłem po zakupie auta w bagażniku
- oryginalne nagłośnienie audi tył rok 89, przód musiałem wymienić niestety bo okazało się
że membrany po prostu się skruszyły.
- radio pionieer na razie świeci na zielono - co bardzo mnie drażni.
- trzecie światło stop - dla bezpieczeństwa
- więcej grzechów nie pamiętam
Jeżeli chodzi o wnętrze to zmian nie planuję. Czyli żadnych ringów, diód, świecących gałek i tego typu wesołych miasteczek, a tym bardziej nowych tarcz do zegarów - o zgrozo.
Bardzo bym chciał i zapewne takie sugestie padną aby auto zeszło niżej - niestety a) Polskie drogi, b) codziennie do pracy ja lub żona.
Wszystkie poniższe zdjęcia zostały zrobione przez Glenia za co mu w tej chwili dziękuję. Na zdjęciach zauważycie "fachową" pracę lakierników zamojskich (dokładnie 2ch) a także skutki parkowania pod marketami w Zamościu (przedni błotnik prawy, tylny błotniki lewy). Zbieram, odkładam pieniążki na usunięcie tych wgnieceń i jak co miesiąc usłyszę od żony "znowu wszystko pójdzie na samochód?!" ale nic to! Jak to kiedyś powiedziała kolorowa postać z bajki. Oto fotki:
We wszystkich zmianach kierowałem się raczej minimalizmem w stylistyce auta. Z góry dziękuje za wszelkiego rodzaju komentarze i wszelkie sugestie. Pozdrawiam
Witam serdecznie ponownie, miałem nadzieje że jeżeli pojawię się znowu na temacie założonym przeze mnie będą to newsy dotyczące nowych modów - tak się jednak nie stało.
Żonka moja jechała po zakupy jednak kilku centymetrowe szpilki nie pomogły w zatrzymaniu się przed innym autem. Nóżka się ześliznęła z pedału hamulca a przez to do hamowania w ogóle nie doszło. Uderzenie przy 50km/h. Nikomu nic się nie stało.
W tej sytuacji koszty raczej przewyższą wartość auta. Jeżeli chodzi o przód to ocalał chyba tylko akumulator. Układ kierowniczy, skrzynia, sanki, mocowanie, podłużnica, dosłownie wszystko co jest z przodu, już tego nie ma. Jest to jedna wielka niewiadoma, raczej nie będę tego składał ze względu na bezpieczeństwo dalszej jazdy, nie wiadomo też jak to będzie jechało po złożeniu. Mam chyba tylko dwa wyjścia Audi 80 B4 2.0 o mocy 90 koni lub E30tka....