Zmeczone B3 Quattro
: 01 sie 2010, 11:15
Witam
Przed audi byly dwa golfy mk1 i mk2
Auto chyba nie bylo myte przez dwa lata a opowiadana wlasciciela jeszcze bardziej mi to usiwadomily ze chyba jednak sie nie myle.
Z zewnatrz auto matowe praktycznie zero polysku, felgi szare a w srodku masa psiej siersci ktora byla praktycznie wszedzie, nawet w schowku, na progach warstwa dwu milimetrowego kurzu zmieszanego z blotem, tak ogolnie auto troszeczke zaniedbane.
Plany co do niego na najblizsza przyszlosc to zrobic zawieszenie uporac sie z miejscowa rdza i likwidowac patenty poprzedniego wlasciciela takie jak odpalanie na kable (uszkodzona stacyjka), niedzialajaca klamka wewnetrzna kierowcy, pranie tapicerki i wiele inych.
Co do odleglejszych planow to inne kolo, lakier i jakis nowy silnik
Zdjecia zaraz po kupnie
To tak jak mowilem wczesniej fotki z przemycia autka
Dewastacja przez poprzedniego wlasciciela
tapicerka cala byla ufajdana wszystkim czym tylko mozliwe a najbardziej to miejsce,
moj zderzak byl troszke zmeczony tak samo jak felgi, ktore ni jak nie pasowaly mi do auta.
Przymiarka
padla mi uszczelka pod glowica, kozystajac z okazji rozwiercilom to i owo
Przed audi byly dwa golfy mk1 i mk2
Auto chyba nie bylo myte przez dwa lata a opowiadana wlasciciela jeszcze bardziej mi to usiwadomily ze chyba jednak sie nie myle.
Z zewnatrz auto matowe praktycznie zero polysku, felgi szare a w srodku masa psiej siersci ktora byla praktycznie wszedzie, nawet w schowku, na progach warstwa dwu milimetrowego kurzu zmieszanego z blotem, tak ogolnie auto troszeczke zaniedbane.
Plany co do niego na najblizsza przyszlosc to zrobic zawieszenie uporac sie z miejscowa rdza i likwidowac patenty poprzedniego wlasciciela takie jak odpalanie na kable (uszkodzona stacyjka), niedzialajaca klamka wewnetrzna kierowcy, pranie tapicerki i wiele inych.
Co do odleglejszych planow to inne kolo, lakier i jakis nowy silnik
Zdjecia zaraz po kupnie
To tak jak mowilem wczesniej fotki z przemycia autka
Dewastacja przez poprzedniego wlasciciela
tapicerka cala byla ufajdana wszystkim czym tylko mozliwe a najbardziej to miejsce,
moj zderzak byl troszke zmeczony tak samo jak felgi, ktore ni jak nie pasowaly mi do auta.
Przymiarka
padla mi uszczelka pod glowica, kozystajac z okazji rozwiercilom to i owo