[`94 C4 Avant] I5 sound wg Rudolfa Diesla
: 11 wrz 2011, 21:49
Witojciez,
jak powiedzial Kazimierz Pawlak w filmie "Nie ma mocnych" - 'niechybnie idzie ku pelnoletnosci...' wiec przyszla pora abym i ja zanabyl tatusiowoz.
ten watek zakladam nie po to aby sie chwalic bo nieszczegolnie jest czym a bardziej z podziekowaniem dla Klubowiczow ktorzy poswiecili swoj czas i checi aby dopomoc mi w poszukiwaniach wiec od tego zaczne,
grzesiek.sz, <hura> dla Ciebie za ogarniecie avanta w Gdyni
Tighe, <hura> dla Ciebie za ogladniecie avantow Zlotoryi
zana & Pawel <hura> dla Was za ogledziny i 'glosy rozsadku'
Madi & Qpeciarz <hura> dla Was za ugoszczenie i fachowa asekuracje
wraz z Malzonka DZIE-KU-JE-MY :mrgreen:
zniesmaczony i zmeczony proporcja jakosci do ceny tego co widzialem u ludzi jako 'stany idealne' i inne pokrewne postanowilem zanabyc cos tanio po czem w miare mozliwosci samodzielnie doprowadzic do stanu uzywalnosci - podjalem tedy takiego oto ulepa:
slow kilka o specyfikacji:
- model: typ C4 z nadwoziem 4A, mowcie co chcecie ale dla mnie to jest ciagle A100 tyle ze po lificie, w dodatku mocno dyskutowalbym czy udanym
- baujahr: 1994
- przelot: duzy, pewnie ze dwa razy wiekszy niz 'na blacie' ale naprawde malo mnie to - przy najblizszej okazji zaklejam wyswietlacz
- motur: I5 ("I" od inline - 'rzedowy'), wedlug patentu Rudolfa Diesla, wspomagany turbina napedzana gazami spalinowymi, 2461ccm
- naped: ten zachwalany, 6-gang manual
- zawias: -40 (na oko) by Weitec, kompletny kit
- pradem pedzone: jedna para szyb i jedyna para luster zewnetrznych
- przyrzady: 7 zegarow, AC/BC
- klimatronicznosc: sprawna, nabita, niecuchnaca
- tapiceria: ciemna satyna, przednie recaro manualne, sztuczne drewno
- inne: tempomat, trojramienna kierownica
stan furu jest adekwatny do ceny i spelnia tylko podstawowe wymagania, tzn:
- dziala wszystko co ma dzialac
- jedzie prosto dopoki kierownik nie zarzadzi inaczej
- hamuje prosto dopoki kierownik nie zarzadzi inaczej
- zostawia po jednym sladzie na strone
- przyspiesza znosnie
- naped i zawias scisly, bez niepozadanych dzwiekow
- nie ma ordynarnych sladow dzwonienia i pozniejszych napraw. ordynarnych, podkreslam, bo wogle to sa.
wad do usuniecia sporo ale roznica pomiedzy cena zakupu a planowanym budzetem mysle pozwoli w najblizszym czasie ogarnac przynajmniej najwieksze jednakoz najbardziej ciesze sie nareszcie zaczne przyjezdzac Audi na zloty Audi, do zobaczenia
2011.10.15
wreszcie poszly czynnosci higieniczno-obligatoryjne, znaczy sie nierzad, wszelkie oliwy, paski i inne filtry, etc, etc... poza tym nowy uzywany magiel bo stary sie rozbeszczelnil byl, oslona przegubu ktora dostalem z autem, zaslepiony EGR...
przy okazji wczorajszej ustawki z Jasiem uszczelilem prawdopodobnie ostatnie w tym sezonie kadry na letnich kolach:
2011.11.19
drobnych dzialan ciag dalszy - doszczelnilem troche dolot wymieniajac polatana przez poprzednikow gorna rure od IC, wrzucilem nowa baterie 100Ah /bosch, podobno oryginal /, wykrylem i doraznie spacyfikowalem /na porzadne rozplatanie kabelkow potrzeba troche czasu ktorego nie mialem w nadmiarze/ irytujacy patent ze swiatlami awaryjnymi tudziez wszczepilem szumofon robiac tym samym uzytek z anteny 3-zakresowej ktora fur mial w standardzie. na zimowych 15" nie wyglada atrakcyjnie wiec zdjec nima i nie bedzie, no chyba ze ruchome obrazki jak juz spadnie snieg :mrgreen:
jak powiedzial Kazimierz Pawlak w filmie "Nie ma mocnych" - 'niechybnie idzie ku pelnoletnosci...' wiec przyszla pora abym i ja zanabyl tatusiowoz.
ten watek zakladam nie po to aby sie chwalic bo nieszczegolnie jest czym a bardziej z podziekowaniem dla Klubowiczow ktorzy poswiecili swoj czas i checi aby dopomoc mi w poszukiwaniach wiec od tego zaczne,
grzesiek.sz, <hura> dla Ciebie za ogarniecie avanta w Gdyni
Tighe, <hura> dla Ciebie za ogladniecie avantow Zlotoryi
zana & Pawel <hura> dla Was za ogledziny i 'glosy rozsadku'
Madi & Qpeciarz <hura> dla Was za ugoszczenie i fachowa asekuracje
wraz z Malzonka DZIE-KU-JE-MY :mrgreen:
zniesmaczony i zmeczony proporcja jakosci do ceny tego co widzialem u ludzi jako 'stany idealne' i inne pokrewne postanowilem zanabyc cos tanio po czem w miare mozliwosci samodzielnie doprowadzic do stanu uzywalnosci - podjalem tedy takiego oto ulepa:
slow kilka o specyfikacji:
- model: typ C4 z nadwoziem 4A, mowcie co chcecie ale dla mnie to jest ciagle A100 tyle ze po lificie, w dodatku mocno dyskutowalbym czy udanym
- baujahr: 1994
- przelot: duzy, pewnie ze dwa razy wiekszy niz 'na blacie' ale naprawde malo mnie to - przy najblizszej okazji zaklejam wyswietlacz
- motur: I5 ("I" od inline - 'rzedowy'), wedlug patentu Rudolfa Diesla, wspomagany turbina napedzana gazami spalinowymi, 2461ccm
- naped: ten zachwalany, 6-gang manual
- zawias: -40 (na oko) by Weitec, kompletny kit
- pradem pedzone: jedna para szyb i jedyna para luster zewnetrznych
- przyrzady: 7 zegarow, AC/BC
- klimatronicznosc: sprawna, nabita, niecuchnaca
- tapiceria: ciemna satyna, przednie recaro manualne, sztuczne drewno
- inne: tempomat, trojramienna kierownica
stan furu jest adekwatny do ceny i spelnia tylko podstawowe wymagania, tzn:
- dziala wszystko co ma dzialac
- jedzie prosto dopoki kierownik nie zarzadzi inaczej
- hamuje prosto dopoki kierownik nie zarzadzi inaczej
- zostawia po jednym sladzie na strone
- przyspiesza znosnie
- naped i zawias scisly, bez niepozadanych dzwiekow
- nie ma ordynarnych sladow dzwonienia i pozniejszych napraw. ordynarnych, podkreslam, bo wogle to sa.
wad do usuniecia sporo ale roznica pomiedzy cena zakupu a planowanym budzetem mysle pozwoli w najblizszym czasie ogarnac przynajmniej najwieksze jednakoz najbardziej ciesze sie nareszcie zaczne przyjezdzac Audi na zloty Audi, do zobaczenia
2011.10.15
wreszcie poszly czynnosci higieniczno-obligatoryjne, znaczy sie nierzad, wszelkie oliwy, paski i inne filtry, etc, etc... poza tym nowy uzywany magiel bo stary sie rozbeszczelnil byl, oslona przegubu ktora dostalem z autem, zaslepiony EGR...
przy okazji wczorajszej ustawki z Jasiem uszczelilem prawdopodobnie ostatnie w tym sezonie kadry na letnich kolach:
2011.11.19
drobnych dzialan ciag dalszy - doszczelnilem troche dolot wymieniajac polatana przez poprzednikow gorna rure od IC, wrzucilem nowa baterie 100Ah /bosch, podobno oryginal /, wykrylem i doraznie spacyfikowalem /na porzadne rozplatanie kabelkow potrzeba troche czasu ktorego nie mialem w nadmiarze/ irytujacy patent ze swiatlami awaryjnymi tudziez wszczepilem szumofon robiac tym samym uzytek z anteny 3-zakresowej ktora fur mial w standardzie. na zimowych 15" nie wyglada atrakcyjnie wiec zdjec nima i nie bedzie, no chyba ze ruchome obrazki jak juz spadnie snieg :mrgreen: