[Audi Cabrio] cabrio w babskich rękach :)
: 25 kwie 2013, 16:50
Witam oto moja "adzia". Jestem jej właścicielką od listopada 2012.
Silnik 2.0 ABK i chyba wstyd się przyznawać ale z LPG II generacji. kupiłam ją niby w dobrym stanie, jednak szybko zaczęły się problemy, tak więc fundusze póki co poszły na to, by to wszystko jakoś chodziło. dzięki niekompetentnym mechanikom w mojej miejscowości pojawiały się coraz to nowe usterki, w końcu autko po prawie pół roku zostało doprowadzone do ładu. Obroty nie szaleją, gazówka przełącza się tak jak powinna, błędy z komputera usunięte, wymieniona przepływka, poprawiony rozrząd, ogarnięty zapłon, autko już nie kopci na PB jak wcześniej i silnik pracuje równo, a nie jak rozklekotany traktor.
Jeśli chodzi o blacharkę i dach to jest szczelnie, lakier oryginalny poza jednym elementem, z którego schodzi klar. wraz z przypływem kasy zajmę się malowaniem tej części oraz likwidacją wgniotki na dole wyrządzonej przez byłego właściciela. korozja nie bierze, w końcu ocynk <ok>
A tak to wygląda zimą:
,
Felgi seryjne 15' z oponkami typu nalewki dobrej jakości (niezawodne)
Aktualnie znowu założone momo corse 17' z oponkami profil 40
Należałoby zainwestować w nowe opony, bo się łyse zrobiły troszkę
W środku wypolerowałam obwódki zegarów i pokręteł.
W planach na najbliższą przyszłość:
- Impregnacja dachu
- Polerka
- Naprawa szyby od kierowcy (zerwana linka i złe podłączenie tylnych szyb)
- Jakieś lepsze audio
- Malowanko jednej części i likwidacja wgniotki
- Być może gleba
- Renowacja listew bocznych
- Nowa blenda
- I wiele wiele innych.
Ze względu na to że jestem biedną uczennicą fundusze nie pozwalają mi na robienie wszystkiego na bieżąco tak jak bym chciała. kocham swoje autko całym sercem i mimo tego że zawodzi łatwo go nie oddam postaram się na bieżąco dodawać zdjęcia i opisy tego co się w nim zmieniło ;]
Dorzucam jeszcze jedno zdjęcie z zaprzyjaźnionym Mietkiem 124 ;]
I takie pseudo artystyczne
Pozdrawiam
Silnik 2.0 ABK i chyba wstyd się przyznawać ale z LPG II generacji. kupiłam ją niby w dobrym stanie, jednak szybko zaczęły się problemy, tak więc fundusze póki co poszły na to, by to wszystko jakoś chodziło. dzięki niekompetentnym mechanikom w mojej miejscowości pojawiały się coraz to nowe usterki, w końcu autko po prawie pół roku zostało doprowadzone do ładu. Obroty nie szaleją, gazówka przełącza się tak jak powinna, błędy z komputera usunięte, wymieniona przepływka, poprawiony rozrząd, ogarnięty zapłon, autko już nie kopci na PB jak wcześniej i silnik pracuje równo, a nie jak rozklekotany traktor.
Jeśli chodzi o blacharkę i dach to jest szczelnie, lakier oryginalny poza jednym elementem, z którego schodzi klar. wraz z przypływem kasy zajmę się malowaniem tej części oraz likwidacją wgniotki na dole wyrządzonej przez byłego właściciela. korozja nie bierze, w końcu ocynk <ok>
A tak to wygląda zimą:
,
Felgi seryjne 15' z oponkami typu nalewki dobrej jakości (niezawodne)
Aktualnie znowu założone momo corse 17' z oponkami profil 40
Należałoby zainwestować w nowe opony, bo się łyse zrobiły troszkę
W środku wypolerowałam obwódki zegarów i pokręteł.
W planach na najbliższą przyszłość:
- Impregnacja dachu
- Polerka
- Naprawa szyby od kierowcy (zerwana linka i złe podłączenie tylnych szyb)
- Jakieś lepsze audio
- Malowanko jednej części i likwidacja wgniotki
- Być może gleba
- Renowacja listew bocznych
- Nowa blenda
- I wiele wiele innych.
Ze względu na to że jestem biedną uczennicą fundusze nie pozwalają mi na robienie wszystkiego na bieżąco tak jak bym chciała. kocham swoje autko całym sercem i mimo tego że zawodzi łatwo go nie oddam postaram się na bieżąco dodawać zdjęcia i opisy tego co się w nim zmieniło ;]
Dorzucam jeszcze jedno zdjęcie z zaprzyjaźnionym Mietkiem 124 ;]
I takie pseudo artystyczne
Pozdrawiam