Forum Audi 80 Klub Polska

Dwa miesiące temu zakupiłem Mz 251 z 89 roku, która zawsze mi się marzyła. Po zakupie okazało się, że jest do kapitalnego remontu, pojeździłem trochę i się rozsypała. Postanowiłem, że doprowadzę ją do idealnego stanu- części już zamówiłem (wał, stożek sprzęgła, tarcze, gaźnik, nowy wydech, lusterka, kierunki, manetki). W sumie po złożeniu zostanie jeszcze pomalowanie baku, boczków i będzie gites. Fotki wrzucę jutro. Sory za jakość zdjęć i artystyczny nieład w szopce, ale jest zima, nawet nie chce mi się motóra umyć i brać za sprzątanie.



Motorek już po remoncie- ładnie pyka. Zostało jeszcze tylko położyć nowy lakier na zbiornik i boczki, zostanie jako drugi w rodzinie. Przymierzam się do kupna cb seven fifty. Oto fotki



Motorek po malowaniu:

mmm MZ ETZ 251e...zawsze moje marzenie....co prawda mialem 150tkę tez ladnie chodzila i tez robilem kapitalny remont ale mocy jednak brakowało pod gorki ps uwarzaj na sprzeglo bo podobno to slaby punkt 250tek

Właśnie sprzęgło padło:)- obkręciło się na wale. Kupiłem nowy stożek, założyłem i znowu to samo. Próbowałem je zespawać razem z wałem, który i tak był do wywalenia, bo miał niesamowite bicie, ale to nic nie dało i nie pozostało nic innego jak zainwestowanie w nowy wał i zrobienie wszystkiego na raz jak Pan Bóg przykazał. Teraz mam nadzieję, że trochę pojeździ- pozostanie w originalnym stanie, bez żadnych wiejskich tunningów, podginania ramy itd.

Też mi się marzy Mz- tka, jestem w trakcie poszukiwań a póki co to śmigam ogarem 200

Miałem trzy z tym że 250.
Sprzęgło to żaden problem.Jedyne o czym trzeba pamiętać to aby PORZĄDNIE dobić je na wale.

oj miałem taką fajne wspomnienia, to było moje pierwsze moto na nim sie nauczyłem jeździć. W sumie szkoda że już sprzedana

ja też miałem 250 i fakt sprzęgło nie jest jego mocną stroną..

Na obrócone sprzęgło w ETZ 250 jest sposób, miałem ich kilka i trochę się tego narozkręcałem. Poprostu spawarka i robisz delikatne cienkie spawy na stożek wału i nabijasz jeszcze raz sprzęgło.
Po za tym etzetka ma już fajne rozwiązania m.in. to jak jest rozwiązane smarowanie skrzyni. Fakt minus to to że sprzęgło jest bezpośrednio na wale co daje duże bezwładności w układzie, po prostu złapanie luzu z jedynki lub z wyższych biegów jest praktycznie nie możliwe na postoju, najlepiej jak motocykl się lekko toczy.
Następna wada to trzymanie silnika, jak ifa dostawała w piz... silnik przeginał się na lewą stronę, ale za to to lekki motocykl i przyśpieszenie ok.
Osobiście wolę ETZ 250 od ETZ 251 dłuższa, pewniejsza w zakrętach mimo gorszego minimalnie przyśpieszenia.
ETZ 251 elektoniczny zapłon, gaźnik trochę zmieniony, skrócony układ wydechowy, pojemność to sama co w ETZ 250 tylko jeśli dobrze pamiętam leciutko kanały przelotowe są przesunięte większa zębatka, ale za to koło 16, plastikowy korek baku przesunięty w prawo., krótka rama taka jak w etz 150 z tym że belka pod bakiem wydłóżona o jakieś 3 cm
Tyle co tak na szybko pamiętam jak porównywałem te motocykle.
Fajne motorki, fajna myśl techniczna i rozwiązania, które niestety z czasem wyparły motocykle japońskie

Moje marzenie z młodości, ale teraz patrząc na ceny zadbanych 250/251 to chyba lepiej crossa/enduro kupić bo dać za etke 2,5-3 tysia to wolę troszku dozbierać i mieć jakiegoś japońca no chyba ,że kupić za parę stówek i zrobić ją na lalkę i wtedy wiemy co mamy.
Tak czy siak poprosimy o foto :lol:

Ja za swoją dałem 1450 zł, ale stan jej jest daleki od ideału. Najważniejsze, że z papierami i w orginalnym stanie. Fotki postaram się wrzucić jak najszybciej, przez tą pogodę nawet nie chce mi się do garażu wychodzić pstryknąć parę fotek, ale wrzucę na pewno, żebyście wiedzieli jak wygląda teraz a jak będzie wyglądać po renowacji.

MZ fajna brynia, wszędzie wjedzie, z remontem się nie spiesz, bo to nie wskazane, też lubię moto, ale głównie zabytkowe, mam uraz po szlifie do szybkiej jazdy, więcj wole sie lansowa zabytkiem <ok> Powodzenia w rmoncie.

Witam, też miałem MZ ETZ, ale 250 fajna maszyna, ma kopa. Swoją kupiłem za 450zł pojeździłem kilka miesięcy i wał się ukręcił Po remoncie kapitalnym silnika i regeneracji wału + nowe sprzęgło, wtedy już nie było problemu ze sprzęgłem. Tak więc jeżeli sprzęgło jest dobrze zrobione to będzie chodzić. Życzę powodzenia w modach <ok>

Ja powoli zabieram się za remont, jak skończę z silnikiem to zostanie pomalowanie baku i boczków oraz wymiana pompy hamulca przedniego. Pozatym motorek jest ok.

Witam. Życzę powodzenia w remoncie. Też jestem w posiadaniu MZ lecz 150.
Fajny sprzęcik, też o takiej myśle :mrgreen: Poza MZ posiadam jeszcze 2 CZ 175, 2 CZ 350 12v i Jawe 350 :->

Są i foty bardzo fajnie wygląda no i 251 najwyższy model etki jak na tamte lata ale to swojego czasu latało aż się rozmażyłem