[b4 limo]Regeneracja tylnej półki
: 25 lis 2008, 16:18
Witam
Przedstawiam całkiem banalne rezanko, jakim jest regeneracja półki.
Jakoże wielu z nas bądź zakupiła auto z już zniszczoną półką, bądź to samemu ją zniszczyło (najczęściej wycinaniem otworów pod głośniki),
temat może się okazać, powiedzmy, mobilizujący.
Ja sam jakiś czas temu gdy skonstatowałem, że głośniki w tylej półce to pomyłka, postanowiłem się za to zabrać.
To co nam potrzebne to 1mb (1,5x1) czarnego welurku, klej (może być tapicerski lub do wykładzin), nożyk itd...
Najpier demontaż:
odchylamy oparcia foteli i lekko podważamy półkę do góry aż zatrzaski odskoczą i pociągamy do siebie.
półka trzyma się na takich zatrzaskach:
by wyjąć pasy należy zdemontować siedzisko kanapy (2xkrzyżaczek) i zobaczymy koniec pasów przyręcony do blachy (niepamiętam rozmiaru klucza, sorry)
Otwory po starych głośnikach wcale nie są takie straszne - będą wpuszczały miły basik z kufra:
Więc półke pokrywamy klejem dokładnie, materiał rozkładamy na równej powieżchni (licem do podłoża;) i przykładamy do niego półkę.
Na krawędziach ładnie zawijamy i przygniatamy czym się da, by klej związał. Możemy również podkleić gąbki, bo po tylu latach mogą odpaść:
Wycinamy otwory na pasy i sprawdzamy, czy wszędzie ładnie dolega, jeśli nie podsmarowujemy klej na patyczku i dociskamy:
wracamy z półką do auta.
Powtażamy demontaż, tyle że od tyłu;)
I wreszcie cieszymy się widokiem pięknej półki (chyba że jest ciemno- a zwykle jest;)
Pozdrawiam i powodzenia.
Przedstawiam całkiem banalne rezanko, jakim jest regeneracja półki.
Jakoże wielu z nas bądź zakupiła auto z już zniszczoną półką, bądź to samemu ją zniszczyło (najczęściej wycinaniem otworów pod głośniki),
temat może się okazać, powiedzmy, mobilizujący.
Ja sam jakiś czas temu gdy skonstatowałem, że głośniki w tylej półce to pomyłka, postanowiłem się za to zabrać.
To co nam potrzebne to 1mb (1,5x1) czarnego welurku, klej (może być tapicerski lub do wykładzin), nożyk itd...
Najpier demontaż:
odchylamy oparcia foteli i lekko podważamy półkę do góry aż zatrzaski odskoczą i pociągamy do siebie.
półka trzyma się na takich zatrzaskach:
by wyjąć pasy należy zdemontować siedzisko kanapy (2xkrzyżaczek) i zobaczymy koniec pasów przyręcony do blachy (niepamiętam rozmiaru klucza, sorry)
Otwory po starych głośnikach wcale nie są takie straszne - będą wpuszczały miły basik z kufra:
Więc półke pokrywamy klejem dokładnie, materiał rozkładamy na równej powieżchni (licem do podłoża;) i przykładamy do niego półkę.
Na krawędziach ładnie zawijamy i przygniatamy czym się da, by klej związał. Możemy również podkleić gąbki, bo po tylu latach mogą odpaść:
Wycinamy otwory na pasy i sprawdzamy, czy wszędzie ładnie dolega, jeśli nie podsmarowujemy klej na patyczku i dociskamy:
wracamy z półką do auta.
Powtażamy demontaż, tyle że od tyłu;)
I wreszcie cieszymy się widokiem pięknej półki (chyba że jest ciemno- a zwykle jest;)
Pozdrawiam i powodzenia.