Sprawa jest prosta ale z racji tego że sam się obawiałem że może to jednak nie jest proste postanowiłem zrobić małe fotostory.
Na początek wiadomo odkręcamy koło.
Kolejny krok to założenie ściągaczy.
Po ściśnięciu sprężyny odkręcamy śruby mocujące amortyzator od dołu.
Następne w kolejności są cztery śruby M10 mocujące całość od góry.
Tu ważna sprawa. Śruby oryginalnie są zabezpieczone przed samoczynnym odkręceniem przy pomocy kleju. Ja użyłem Loctite 243.
Po wyjęciu całość wygląda tak.
Następnie ściągamy plastikową osłonkę.
Po zdjęciu osłonki mamy dojście do nakrętki samego amorka.
Odkręcamy nakrętkę i kolejno ściągamy wszystkie części.
Montaż wiadomo w odwrotnej kolejności.
Na koniec nie wielka ilość narzędzi jaka jest potrzebna to tej zabawy.
: 02 maja 2009, 14:45
autor: cineks
Super na pewno wiele osób skorzysta. Oby wieceij takich :mrgreen:
: 02 maja 2009, 16:30
autor: Solskier
Wszystko ładnie i pięknie, tylko mam jedno małe pytanie i jedna sugestię Pytanie... nie lepiej założyć ściągacze już po zdemontowaniu kolumny?. I Sugestia, proponuje po złożeniu kolumny zasmarować porządnie tawotem gwint teleskopu w przyszłości bardzo ułatwi to ponowny demontaż. Gratki za robotę i za story
: 02 maja 2009, 19:45
autor: Kubik
Solskier pisze:nie lepiej założyć ściągacze już po zdemontowaniu kolumny?
No z tym masz rację, napewno wygodniej, z tym że ja robiłem to pierwszy raz nie mając zupełnie pojęcia jak to jest zrobione i z tąd też ściągacze założyłem od razu żeby się ewentualnie ustrzec przed niekontrolowanym wystrzałem sprężyny. <ok>
Solskier pisze:proponuje po złożeniu kolumny zasmarować porządnie tawotem gwint teleskopu w przyszłości bardzo ułatwi to ponowny demontaż.
Powiem tak. Wszystko w kolumnie było ori czyli miało 14 lat i odkręciło się bez większego problemu, dlatego też niczym tego nie smarowałem, jeśli ktoś ma życzenie to posmarować - strzeżonego ...itd.
: 04 maja 2009, 00:43
autor: MaXuS
Ja wcale do tego nie używam ściągaczy ;P Bardzo ładnie opisane ;]
: 04 maja 2009, 14:23
autor: MIODEK
MaXuS pisze:Ja wcale do tego nie używam ściągaczy ;P Bardzo ładnie opisane ;]
Do tylnych amorów nie trzeba, ale przód bez ściągaczy nie da rady.
Jednym słowem 50 zł zostaje w kieszeni :mrgreen:
: 09 maja 2009, 01:19
autor: Lenio21
fajnie, właśnie zbliżam sie do wymiany na pewno skorzystam z opisu
a czy wymienia sie również łożysko górne amora? tak jak z przodu?
a odbojników i osłon amora nie wymieniałeś?
: 09 maja 2009, 01:28
autor: Krycha
Z tyłu nie ma łożysk :mrgreen:
: 09 maja 2009, 01:45
autor: Lenio21
a jak z tymi sciagaczami? obejdzie sie naprawdę? bo nie mam ale i tak chciałem zakombinowac bez nich...
a jak sie nazywa ta guma o którą opiera sie spreżyna na górze? i chyba na dole tez...?
: 09 maja 2009, 11:16
autor: wujo1
świetna robota były jakieś opory w demontażu czy wszystko poszło jak po maśle
: 09 maja 2009, 13:52
autor: goldi j51
Jednak B3 ma łatwiejsze rozwiązanie ale robota dobra <ok>
: 09 maja 2009, 22:44
autor: Kubik
wujo1 pisze:były jakieś opory w demontażu czy wszystko poszło jak po maśle
Na szczęście żadnych problemów z demontażem.
Niestety jak to u mnie bywa zaznaczając w sklepie kilkakrotnie do jakiego samochodu mają być amory i tak musiałem je wymienić bo koleś dał amory do B3.
Lenio21 pisze:a odbojników i osłon amora nie wymieniałeś?
Nie <ok>
: 13 maja 2009, 18:33
autor: Lenio21
mam pytanko bo tak oglądałem co ETKA pisze no i dużo tych gumowych częsci i jakieś łożyska... czy to wszytsko siedzi w B4? i należałoby wymienić przy okazji wymiany amorów?
Na pewno chce wymienić amor, osłony na amor i odboje, troche źle wygląda również guma na której opiera się góra spręzyny, jednak nie wiem co to jest, czy to jest pierścień miękki czy spręzyna talerzowa ( patrz zdjęcie)?
No właśnie koledzy, tak jak sprawa amortyzatorów jest w miare jasna, powiedzcie proszę co z tą gumową poduszką u góry amortyzatora ? Chcę wymienić komplet i proszę o wypisanie co wchodzi w skład kompletu do B4. Z góry dziękuję.
: 19 maja 2009, 11:17
autor: Lenio21
witam, zastanawiam się nad amorami do tyłu.
przekonany do sachs olejowych, myślę czy do moich sprężyn nadają się zwykłe amory olejowe?
dodatkowo wczoraj przy wymianie tlnych tuleji na belce zwróciłem uwagę na amory, iż są sachsa olejowe, czyli raczej nie są oryginalne z fabryki audi
może nie są to odpowiednie amory do moich sprężyn? Kupię sachsa i nic mi nie pomoże... a dobija mi na dołkach i nierównościach Tuleje wymienione ( Lemfordera)