[b3 ALL] Demontaż zderzaka i przednich błotników
: 04 sie 2009, 00:30
Witam,
Ostatnio zaistniała potrzeba żebym zmienił błotniki z pordzewiałych na nowo malowane pod kolor fury. Dodatkowo nowe błotniki miały miejsca na kierunki boczne toteż zaistniała potrzeba ich dołączenia. Szukałem na forum jak by to wszystko odkręcić żeby zaoszczędzić czasu na szukanie śrub ale nie znalazłem dokładnego opisu. Jeśli opis jest to mnie poprawcie a jeśli nie ma to ja zamieszczę to do czego doszedłem sam.
Na początku trzeba demontować przedni zderzak. Dzięki pomocy starszych kumpli z forum (IC69, maciek12, swiety82, ysiul) stało się to proste. Śruby sześciokątne (po jednej na stronę) są widoczne po zdjęciu bocznych owiewek zderzaka, patrząc od dołu we wnękę wkręcone są pionowo.
Po dokręceniu śrub należy zdjąć zderzak z zatrzasków na bokach błotników. Można to zrobić poprzez zsunięcie zderzaka ciągnąć zderzak delikatnie do siebie (stojąc naprzeciwko przodu samochodu) lub łatwiej uderzyć (nie trzeba silnie) z góry w bok zderzaka około 25cm od koła. Sam powinien zeskoczyć z górnego zaczepu a z dolnego wysuwamy go bez problemu.
Po demontażu zderzaka zająłem się błotnikami. Co tu dużo mówić – każdy umie odkręcać śruby trzeba tylko pokazać gdzie są więc:
Do niektórych dostajemy się po odkręceniu nadkoli. Przydatne jest przy tym podniesienie strony samochodu na podnośniku bo koło utrudnia dostanie się kluczem do śrub. Śruby łatwo znaleźć przesuwając ręką po obrzeżach błotnika i po powierzchni plastikowego nadkola. Po zdjęciu nadkola dostajemy się do kolejnej śruby:
Po odkręceniu wszystkich śrub należy pamiętać żeby zdejmować błotnik tak by nie zniszczyć kierunkowskazów czyli najpierw wyjąć część błotnika znajdującą się bliżej tyłu samochodu.
Kiedy wszystko wyglądało już jak na taśmie produkcyjnej zostało mi pociągnięcie kierunku do błotników. Nie ma tu specjalnej filozofii. Wyszedłem z przewodów do przedniego kierunku i równolegle podłączyłem je za pomocą nowych przewodów z żarówką kierunkowskazu w błotniku. Dodatkowe obciążenie jest niewielkie dlatego przerywacz nie powinien mieć problemu z obsługą dwóch dodatkowych żarówek.
Na końcu zostało założyć nowe czerwone do granic błotniki i wcisnąć w miejsce kierunku plastikową osłonę. To już z górki. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to fakt że nowe błotniki nie będą od razu idealnie pasować do samochodu. Proponuje dokręcić ostatecznie wszystkie śruby oprócz tych pod maską – je wkręcić palcami. Potem (najlepiej w dwie osoby) naciągnąć błotnik (jedna osoba) tak żeby szczelina między drzwiami a błotnikiem była odpowiednia i (druga osoba) dokręcić śruby do końca utwierdzając błotnik w pożądanym miejscu.
Wiem że filozofia niewielka w porównaniu do tego co tu chłopaki na forum tuningu wyprawiają ale na pewno są osoby takie jak ja jakiś czas temu którym takie info się przyda.
Pozdrawiam
Ostatnio zaistniała potrzeba żebym zmienił błotniki z pordzewiałych na nowo malowane pod kolor fury. Dodatkowo nowe błotniki miały miejsca na kierunki boczne toteż zaistniała potrzeba ich dołączenia. Szukałem na forum jak by to wszystko odkręcić żeby zaoszczędzić czasu na szukanie śrub ale nie znalazłem dokładnego opisu. Jeśli opis jest to mnie poprawcie a jeśli nie ma to ja zamieszczę to do czego doszedłem sam.
Na początku trzeba demontować przedni zderzak. Dzięki pomocy starszych kumpli z forum (IC69, maciek12, swiety82, ysiul) stało się to proste. Śruby sześciokątne (po jednej na stronę) są widoczne po zdjęciu bocznych owiewek zderzaka, patrząc od dołu we wnękę wkręcone są pionowo.
Po dokręceniu śrub należy zdjąć zderzak z zatrzasków na bokach błotników. Można to zrobić poprzez zsunięcie zderzaka ciągnąć zderzak delikatnie do siebie (stojąc naprzeciwko przodu samochodu) lub łatwiej uderzyć (nie trzeba silnie) z góry w bok zderzaka około 25cm od koła. Sam powinien zeskoczyć z górnego zaczepu a z dolnego wysuwamy go bez problemu.
Po demontażu zderzaka zająłem się błotnikami. Co tu dużo mówić – każdy umie odkręcać śruby trzeba tylko pokazać gdzie są więc:
Do niektórych dostajemy się po odkręceniu nadkoli. Przydatne jest przy tym podniesienie strony samochodu na podnośniku bo koło utrudnia dostanie się kluczem do śrub. Śruby łatwo znaleźć przesuwając ręką po obrzeżach błotnika i po powierzchni plastikowego nadkola. Po zdjęciu nadkola dostajemy się do kolejnej śruby:
Po odkręceniu wszystkich śrub należy pamiętać żeby zdejmować błotnik tak by nie zniszczyć kierunkowskazów czyli najpierw wyjąć część błotnika znajdującą się bliżej tyłu samochodu.
Kiedy wszystko wyglądało już jak na taśmie produkcyjnej zostało mi pociągnięcie kierunku do błotników. Nie ma tu specjalnej filozofii. Wyszedłem z przewodów do przedniego kierunku i równolegle podłączyłem je za pomocą nowych przewodów z żarówką kierunkowskazu w błotniku. Dodatkowe obciążenie jest niewielkie dlatego przerywacz nie powinien mieć problemu z obsługą dwóch dodatkowych żarówek.
Na końcu zostało założyć nowe czerwone do granic błotniki i wcisnąć w miejsce kierunku plastikową osłonę. To już z górki. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to fakt że nowe błotniki nie będą od razu idealnie pasować do samochodu. Proponuje dokręcić ostatecznie wszystkie śruby oprócz tych pod maską – je wkręcić palcami. Potem (najlepiej w dwie osoby) naciągnąć błotnik (jedna osoba) tak żeby szczelina między drzwiami a błotnikiem była odpowiednia i (druga osoba) dokręcić śruby do końca utwierdzając błotnik w pożądanym miejscu.
Wiem że filozofia niewielka w porównaniu do tego co tu chłopaki na forum tuningu wyprawiają ale na pewno są osoby takie jak ja jakiś czas temu którym takie info się przyda.
Pozdrawiam