[Audi Cabrio/A4 ADR 1,8 20v] Czyszczenie przepustnicy
: 28 sie 2009, 17:53
Witam
Co prawda operacja nie była przeprowadzana na 80tce a na mojej A4, ale ponieważ ta sama jednostka napędowa znajduje się w Audi Cabrio fotostory powinno się przydać.
Jedną z pierwszy rzeczy które robiłem pod maską po kupnie auta (oprócz spraw oczywistych typu wymiana filtrów itp) było czyszczenie przepustnicy. Nie miałem żadnych objawów które wskazywałyby na potrzebę takiego zabiegu, ale chciałem ją wyczyścić dla pewności (niektórzy nazywają to nadgorliwością). Poniżej krótkie fotostory z tego zabiegu.
W ADR przepustnica jest dość mocno "zbunkrowana" i jakoś nie wierze tym którzy piszą że jej wyjęcie i przeczyszczenie zajęło im 1,5h. Mi cała operacja zajęła 4h z tym że nie śpieszyłem się i miałem problemy ze znalezieniem odpowiednich kluczy.
W pierwszej kolejności trzeba niestety spuścić nieco płynu chłodzącego gdyż przepustnica posiada również obieg chłodzący (a właściwie dogrzewający) który będziemy musieli rozpiąć. Następnie odkręcamy zbiornik wyrównawczy i przechylamy na bok, tak aby nam nie przeszkadzał.
No i mamy przepustnicę w pełnej krasie. Można teraz po odpinać kilka drobiazgów takich jak linkę gazu i wężyki.
Nieco problemu sprawiło mi odpięcie dwóch węży układu chłodzenia które połączone są z przepustnicą. Strasznie tam mało miejsca więc trzeba się trochę pobawić.
W tej fazie można pozdejmować wężyki jakie jeszcze zostały oraz wypiąć złącze od krokowca.
Teraz rzecz najtrudniejsza. Odkręcenie samej przepustnicy. Z dwiema śrubami znajdującymi się na górze nie powinno być problemu. Co innego z dwiema które znajdują się pod nią. Jeśli ktoś nie posiada specjalistycznych kluczy (ja nie miałem) to nieźle się z tym będzie bawił. Dojście jest strasznie. Dobrze że nie mam rąk jak łopaty bo nie wiem jak bym sobie z tym poradził.
Przepustnica po wyjęciu okazała się dość czysta w środku. Nie było jakiegoś większego nalotu, po za odrobiną oleju z odmy. Tak więc albo uchowała się w takim stanie od nowości albo jakiś czas temu była czyszczona (obstawiam 2 opcję).
Przepustnica po czyszczeniu.
Po zmontowaniu wszystkiego pozostało już tylko zaadaptować przepustnicę. Ja zrobiłem to metodą ręczną, czyli przekręcenie kluczyka, odczekanie 1 minuty, wyłączenie, po czym ponowne włączenie i odpalenie.
Co prawda operacja nie była przeprowadzana na 80tce a na mojej A4, ale ponieważ ta sama jednostka napędowa znajduje się w Audi Cabrio fotostory powinno się przydać.
Jedną z pierwszy rzeczy które robiłem pod maską po kupnie auta (oprócz spraw oczywistych typu wymiana filtrów itp) było czyszczenie przepustnicy. Nie miałem żadnych objawów które wskazywałyby na potrzebę takiego zabiegu, ale chciałem ją wyczyścić dla pewności (niektórzy nazywają to nadgorliwością). Poniżej krótkie fotostory z tego zabiegu.
W ADR przepustnica jest dość mocno "zbunkrowana" i jakoś nie wierze tym którzy piszą że jej wyjęcie i przeczyszczenie zajęło im 1,5h. Mi cała operacja zajęła 4h z tym że nie śpieszyłem się i miałem problemy ze znalezieniem odpowiednich kluczy.
W pierwszej kolejności trzeba niestety spuścić nieco płynu chłodzącego gdyż przepustnica posiada również obieg chłodzący (a właściwie dogrzewający) który będziemy musieli rozpiąć. Następnie odkręcamy zbiornik wyrównawczy i przechylamy na bok, tak aby nam nie przeszkadzał.
No i mamy przepustnicę w pełnej krasie. Można teraz po odpinać kilka drobiazgów takich jak linkę gazu i wężyki.
Nieco problemu sprawiło mi odpięcie dwóch węży układu chłodzenia które połączone są z przepustnicą. Strasznie tam mało miejsca więc trzeba się trochę pobawić.
W tej fazie można pozdejmować wężyki jakie jeszcze zostały oraz wypiąć złącze od krokowca.
Teraz rzecz najtrudniejsza. Odkręcenie samej przepustnicy. Z dwiema śrubami znajdującymi się na górze nie powinno być problemu. Co innego z dwiema które znajdują się pod nią. Jeśli ktoś nie posiada specjalistycznych kluczy (ja nie miałem) to nieźle się z tym będzie bawił. Dojście jest strasznie. Dobrze że nie mam rąk jak łopaty bo nie wiem jak bym sobie z tym poradził.
Przepustnica po wyjęciu okazała się dość czysta w środku. Nie było jakiegoś większego nalotu, po za odrobiną oleju z odmy. Tak więc albo uchowała się w takim stanie od nowości albo jakiś czas temu była czyszczona (obstawiam 2 opcję).
Przepustnica po czyszczeniu.
Po zmontowaniu wszystkiego pozostało już tylko zaadaptować przepustnicę. Ja zrobiłem to metodą ręczną, czyli przekręcenie kluczyka, odczekanie 1 minuty, wyłączenie, po czym ponowne włączenie i odpalenie.