[B4 1Z] Wymiana gumowej osłony przekładni kierowniczej
: 30 gru 2009, 12:06
Zapewne wielu klubowiczów spotkało się lub spotka z problemem rozerwanej osłony gumowej na przekładni kierowniczej, potocznie zwaną maglownicą. Zignorowanie problemu może doprowadzić finalnie do jej uszkodzenia. Wymiana jest prosta tylko nieco upierdliwa przez kiepski dostęp do elementu. Także jak ktoś nie ma dwóch lewych rąk, na pewno sobie poradzi.
Tak więc zaczynamy oczywiście od zakupienia owej harmonijki. Nie ma problemu z jej dostaniem. Ja kupiłem w hurtowni za 8 PLN z Febi`ego
Potrzebne narzędzia:
- klucz 10 do zdjęcia klem z akumulatora
- klucz 13 do zdjęcia mocowania akumulatora
- klucz 17, najlepiej grzechotka do odkręcenia elementu maglownicy
Zaznaczam, iż nie gwarantuję, że mój sposób jest najprostszy ani najbardziej poprawny. Ważne, że skuteczny
Demontujemy akumulator. Po jego wyjęciu ściągamy izolowany dekiel i naszym oczom ukazuje się taki oto widok:
Poprzez otwór, w którym umieściłem miecz świetlny Jedi uzyskamy dostęp od mocowania elementu maglownicy:
Są to dwie gwintowane na całej długości śruby 17-tki z nakrętkami. Do ich odkręcenia może być potrzeby WD40, ponieważ wysoce prawdopodobne, że są dobrze zapieczone. Po odkręceniu i wyjęciu śrub możemy swobodnie manipulować (np. za pomocą kierownicy) elementem maglownicy z prętem, na którym znajduje się rzeczona gumowa osłona. Po tym kręcimy kierownicą w lewo do momentu, gdy pręt wyjedzie z mocowania. Później można kręcić kierownicą w prawo do momentu, gdy uzyskamy łatwy dostęp do elementu w celu dalszych prac. Demontujemy starą osłonę (ja ją rozciąłem) nie zapominając o metalowej opasce:
Zostaje goły pręt z dosyć ciasno spasowanym na nim plastikowym deklem:
W tym momencie możemy dokładnie wyczyścić i popsikać jakimś specyfikiem dla lepszego poślizgu element pręta z dwoma otworami pod wcześniej wspomniane śruby 17-tki. Po tym zabiegu kręcąc plastikowym deklem w lewo i prawo jednocześnie ciągniemy go do siebie. Ciężko, bo ciężko, ale w końcu zejdzie. Teraz nakładamy plastikowy dekiel na nowo zakupioną osłonę
i całość na pręt maglownicy. W momencie, gdy dosuniemy dekiel na swoje miejsce (pręt jest stopniowany), możemy przesunąć całość maksymalnie w prawo za pomocą kierownicy, gdyż będzie nam łatwiej nasunąć harmonijkę na maglownicę z drugiej strony (od strony metalowej opaski):
Nakładamy metalową opaskę i przesuwamy całość w stronę mocowania. W pojedynkę może być ciężko trafić, dlatego dla ułatwienia można między mocowanie, a pręt wsunąć coś dla łatwiejszego prowadzenia (np. płaską blaszkę). Kiedy już trafimy z otworami w pręcie na otwory w mocowaniu, usuwamy blaszkę i przykręcamy śruby z nakrętkami. Zakładamy dekiel pod akumulator, sam akumulator i voila, gotowe.
Tak jak wspominałem robota banalna, a fotostory może się komuś przyda.
Tak więc zaczynamy oczywiście od zakupienia owej harmonijki. Nie ma problemu z jej dostaniem. Ja kupiłem w hurtowni za 8 PLN z Febi`ego
Potrzebne narzędzia:
- klucz 10 do zdjęcia klem z akumulatora
- klucz 13 do zdjęcia mocowania akumulatora
- klucz 17, najlepiej grzechotka do odkręcenia elementu maglownicy
Zaznaczam, iż nie gwarantuję, że mój sposób jest najprostszy ani najbardziej poprawny. Ważne, że skuteczny
Demontujemy akumulator. Po jego wyjęciu ściągamy izolowany dekiel i naszym oczom ukazuje się taki oto widok:
Poprzez otwór, w którym umieściłem miecz świetlny Jedi uzyskamy dostęp od mocowania elementu maglownicy:
Są to dwie gwintowane na całej długości śruby 17-tki z nakrętkami. Do ich odkręcenia może być potrzeby WD40, ponieważ wysoce prawdopodobne, że są dobrze zapieczone. Po odkręceniu i wyjęciu śrub możemy swobodnie manipulować (np. za pomocą kierownicy) elementem maglownicy z prętem, na którym znajduje się rzeczona gumowa osłona. Po tym kręcimy kierownicą w lewo do momentu, gdy pręt wyjedzie z mocowania. Później można kręcić kierownicą w prawo do momentu, gdy uzyskamy łatwy dostęp do elementu w celu dalszych prac. Demontujemy starą osłonę (ja ją rozciąłem) nie zapominając o metalowej opasce:
Zostaje goły pręt z dosyć ciasno spasowanym na nim plastikowym deklem:
W tym momencie możemy dokładnie wyczyścić i popsikać jakimś specyfikiem dla lepszego poślizgu element pręta z dwoma otworami pod wcześniej wspomniane śruby 17-tki. Po tym zabiegu kręcąc plastikowym deklem w lewo i prawo jednocześnie ciągniemy go do siebie. Ciężko, bo ciężko, ale w końcu zejdzie. Teraz nakładamy plastikowy dekiel na nowo zakupioną osłonę
i całość na pręt maglownicy. W momencie, gdy dosuniemy dekiel na swoje miejsce (pręt jest stopniowany), możemy przesunąć całość maksymalnie w prawo za pomocą kierownicy, gdyż będzie nam łatwiej nasunąć harmonijkę na maglownicę z drugiej strony (od strony metalowej opaski):
Nakładamy metalową opaskę i przesuwamy całość w stronę mocowania. W pojedynkę może być ciężko trafić, dlatego dla ułatwienia można między mocowanie, a pręt wsunąć coś dla łatwiejszego prowadzenia (np. płaską blaszkę). Kiedy już trafimy z otworami w pręcie na otwory w mocowaniu, usuwamy blaszkę i przykręcamy śruby z nakrętkami. Zakładamy dekiel pod akumulator, sam akumulator i voila, gotowe.
Tak jak wspominałem robota banalna, a fotostory może się komuś przyda.