[B4 Quattro] - Wymiana podpory wału, step by step + patent
: 05 gru 2010, 15:52
Hejka.
Przedstawię dziś krótką relację ze zmagań warsztatowych z podporą wału w quattro.
Posilę się zrzutem ekranu z etki:
Jak niektórzy z was wiedzą (a jak nie to się dowiedzą) nie istnieje w obrocie coś takiego jak zamiennik łożyska podpory wału do naszych 80-tek. Jest jedna firma prywatna w karaku która takie podpory wału podrabia, na allegro można ją wypatrzeć.
Teraz ceny, jest to temat ciekawy. Bo jako że w ASO nie ma tej części osobno, jest sprzedawana z całym wałem za uwaga ponad 6000 zł
Firma z krakowa sprzedaje swoją podróbkę w cenie ok 200 zł.
Istnieje inne rozwiązanie problemu stukającego wału.
Można zakupić podporę wału z forda transita :!: za ok 80 zł (są nawet za 50 zł) i niewielkim nakładem sił przypasować są A80. Podpór wału w transicie są 2 rodzaje, ważne tylko żeby pamiętać, żeby wziąć tą, która ma średnicę wewn. łożyska 30 mm.
Poniżej pokażę co należy zrobić żeby to zafungało w audiczce.
Ale po kolei:
Pierwszą czynnością musi być demontaż wału z auta. Pod autem nawet na kanale nic nie zrobimy bo to prawdopodobnie nigdy nie było ruszane więc wał musi iść na stół.
Tak że pod autem robimy to:
1. Opuszamy wydech żeby mieć większe pole manewru.
2. odkręcamy osłonę wału, która osłania go od wydechu i innych drogowych syfów
3. dajemy na luz i podnosimy jedno koło z tyłu, żeby mieć swobodę obracania wałem, zabezpieczamy sobie dodatkowo podniesione auto bo na pewno będzie się trzeba trochę z tym poszarpać
4. oblewamy śruby podpory wału naftą - bo na stówę trochę rdzy tam będzie.
5. trzeba zaznaczyć farbą albo zapunktować jak wał był zamocowany wcześniej i tak samo go pozakładać gdyż wał jest wyważony i nie można go sobie zamocować i poskładać jak się chce
6. zabieramy sie do demontażu wału z auta, odkręcamy poszczególne przeguby z przodu i z tyłu wału, po 6 śrubek łapiących po 3 półksiężyce
7. odkręcamy podporę wału
8. całością manewrujemy tak żeby wyszła do tyłu samochodu
W warsztacie mając już wyciągnięty wał mamy teraz trochę stukania i rezania:
1. odkręcamy w krzyżaku śrubę zabezpieczającą połącznie dwóch części wału.
2. rozbijamy wał na dwie części, jest on "na wcisk" na frezie, pamiętamy żeby zaznaczyć jak był poskładany żeby trafić na frezie w to samo miejsce
3. zbijamy stare łożysko wału, po rozłożeniu wygląda to tak: dwie części wału i jego podpora
4. Podpora wału z forda wygląda tak:
Troszkę się różni więc musimy włączyć instynkt małego rezacza i trochę podłubać żeby pasowało. Tutaj widać mniej więcej różnicę na czym polega, generalnie chodzi o to że jest ciut inna obudowa mocowanie które musimy zmodyfikować.
5. Teraz zabieramy się za rezanie. Trzeba wywiercić poszerzyć otwory montażowe tak żeby ich rozstaw był mniejszy. Jako że całe mocowanie jest "niżej" to żeby utrzymać ten sam punkt środka obrotu trzeba dobrać nowe tulejki dystansujące. Jako że całość jest 12 mm niżej wykorzystaliśmy nakrętki o grubości 12 mm i oryginalne tulejki takie jak były wczesniej. Trzeba było sobie dobrać nowe dłuższe śruby do wkręcenia tego.
6. Jeszcze nie składamy całości do kupy bo jest jeszcze jedna rzecz do zrobienia.
Niestety to łożysko ma taką metalową obwódkę która ma mniejszą średnicę niż wał audi, więc wał nie oprze się poprawnie na łożysku. Musimy się tej obwódki metalowej pozbyć (to jest de facto ochrona łożyska przed syfem) ale musi odejść żeby wał obracał się poprawnie i nie tarł o nią. Jest to dość trudno wyciąć, ja posłużyłem się małą mutiszlifierką. Zdarłem chyba ze 4 tarczki żeby to odciąć bo ten metal był dość oporny. Ale się udało. Myślę że te fotki wyjaśnią o co mi chodzi:
7. No to tyle rezania. Nabijamy łożysko wału, potem drugą część wału pamiętając o znakach. Skręcamy śrubę zabezpieczającą.
8. Smarujemy grafitowym smarem przeguby przedni i tylny i idziemy z całością do auta.
Pod autem wkładamy wał. Przykręcamy przeguby wału, przykręcamy podporę wału, osłonę, mocujemy wydech.
Opuszczamy furkę na glebę i gotowe.
Powodzenia w naprawach i nie dajcie się oskubać z kasy
Jeśli ktoś ma coś do dodania to śmiało.
Przedstawię dziś krótką relację ze zmagań warsztatowych z podporą wału w quattro.
Posilę się zrzutem ekranu z etki:
Jak niektórzy z was wiedzą (a jak nie to się dowiedzą) nie istnieje w obrocie coś takiego jak zamiennik łożyska podpory wału do naszych 80-tek. Jest jedna firma prywatna w karaku która takie podpory wału podrabia, na allegro można ją wypatrzeć.
Teraz ceny, jest to temat ciekawy. Bo jako że w ASO nie ma tej części osobno, jest sprzedawana z całym wałem za uwaga ponad 6000 zł
Firma z krakowa sprzedaje swoją podróbkę w cenie ok 200 zł.
Istnieje inne rozwiązanie problemu stukającego wału.
Można zakupić podporę wału z forda transita :!: za ok 80 zł (są nawet za 50 zł) i niewielkim nakładem sił przypasować są A80. Podpór wału w transicie są 2 rodzaje, ważne tylko żeby pamiętać, żeby wziąć tą, która ma średnicę wewn. łożyska 30 mm.
Poniżej pokażę co należy zrobić żeby to zafungało w audiczce.
Ale po kolei:
Pierwszą czynnością musi być demontaż wału z auta. Pod autem nawet na kanale nic nie zrobimy bo to prawdopodobnie nigdy nie było ruszane więc wał musi iść na stół.
Tak że pod autem robimy to:
1. Opuszamy wydech żeby mieć większe pole manewru.
2. odkręcamy osłonę wału, która osłania go od wydechu i innych drogowych syfów
3. dajemy na luz i podnosimy jedno koło z tyłu, żeby mieć swobodę obracania wałem, zabezpieczamy sobie dodatkowo podniesione auto bo na pewno będzie się trzeba trochę z tym poszarpać
4. oblewamy śruby podpory wału naftą - bo na stówę trochę rdzy tam będzie.
5. trzeba zaznaczyć farbą albo zapunktować jak wał był zamocowany wcześniej i tak samo go pozakładać gdyż wał jest wyważony i nie można go sobie zamocować i poskładać jak się chce
6. zabieramy sie do demontażu wału z auta, odkręcamy poszczególne przeguby z przodu i z tyłu wału, po 6 śrubek łapiących po 3 półksiężyce
7. odkręcamy podporę wału
8. całością manewrujemy tak żeby wyszła do tyłu samochodu
W warsztacie mając już wyciągnięty wał mamy teraz trochę stukania i rezania:
1. odkręcamy w krzyżaku śrubę zabezpieczającą połącznie dwóch części wału.
2. rozbijamy wał na dwie części, jest on "na wcisk" na frezie, pamiętamy żeby zaznaczyć jak był poskładany żeby trafić na frezie w to samo miejsce
3. zbijamy stare łożysko wału, po rozłożeniu wygląda to tak: dwie części wału i jego podpora
4. Podpora wału z forda wygląda tak:
Troszkę się różni więc musimy włączyć instynkt małego rezacza i trochę podłubać żeby pasowało. Tutaj widać mniej więcej różnicę na czym polega, generalnie chodzi o to że jest ciut inna obudowa mocowanie które musimy zmodyfikować.
5. Teraz zabieramy się za rezanie. Trzeba wywiercić poszerzyć otwory montażowe tak żeby ich rozstaw był mniejszy. Jako że całe mocowanie jest "niżej" to żeby utrzymać ten sam punkt środka obrotu trzeba dobrać nowe tulejki dystansujące. Jako że całość jest 12 mm niżej wykorzystaliśmy nakrętki o grubości 12 mm i oryginalne tulejki takie jak były wczesniej. Trzeba było sobie dobrać nowe dłuższe śruby do wkręcenia tego.
6. Jeszcze nie składamy całości do kupy bo jest jeszcze jedna rzecz do zrobienia.
Niestety to łożysko ma taką metalową obwódkę która ma mniejszą średnicę niż wał audi, więc wał nie oprze się poprawnie na łożysku. Musimy się tej obwódki metalowej pozbyć (to jest de facto ochrona łożyska przed syfem) ale musi odejść żeby wał obracał się poprawnie i nie tarł o nią. Jest to dość trudno wyciąć, ja posłużyłem się małą mutiszlifierką. Zdarłem chyba ze 4 tarczki żeby to odciąć bo ten metal był dość oporny. Ale się udało. Myślę że te fotki wyjaśnią o co mi chodzi:
7. No to tyle rezania. Nabijamy łożysko wału, potem drugą część wału pamiętając o znakach. Skręcamy śrubę zabezpieczającą.
8. Smarujemy grafitowym smarem przeguby przedni i tylny i idziemy z całością do auta.
Pod autem wkładamy wał. Przykręcamy przeguby wału, przykręcamy podporę wału, osłonę, mocujemy wydech.
Opuszczamy furkę na glebę i gotowe.
Powodzenia w naprawach i nie dajcie się oskubać z kasy
Jeśli ktoś ma coś do dodania to śmiało.