Strona 1 z 14

[ABT] Wymiana przednich amortyzatorów

: 31 maja 2011, 00:07
autor: kolodzieju
Szukając na forum nie znalazłem dokładnego poradnika, mam nadzieję, że będzie niezłe.

WYMIANA PRZEDNICH AMORTYZATORÓW AUDI 80 B4

1. Wiadomo, na początek zakup.
Dwa wkłady KAYABA plus nowe osłony i odboje.

Obrazek

2. Do wymiany niezbędne są:

- klucz do kół
- lewarek, najlepiej dwa, do tego jakieś klocki do podłożenia
- ściągacze do sprężyn - naprawdę niezbędne!
- klucze 15, 17, 22, 24, klucz do nakrętki amortyzatora ale nie koniecznie.
- WD40 tudzież inne smarowidło/odrdzewiacz
- klucze imbusowe (stare i nowe amory miały inny rozmiar klucza)

3. Wymianę zaczynamy od demontażu koła o oparciu auta na klocku.

4. Odkręcamy i wybijamy końcówkę drążka i górną końcówkę łącznika stabilizatora.
Obrazek

5. W tym momencie proponuję podłożyć lewarek pod wahacz i ścisnąć trochę sprężynę. Założyć ściągacze i skręcić trochę. Będzie mniej kręcenia ściągaczem później. Opuszczamy lewarek.

Obrazek

6. Odkręcamy dwie śruby łączące kolumnę amortyzatora z piastą. Wahacz z piastą odpada - opieramy na klocku żeby nie spadł za nisko.

Obrazek

7. Pod maską zdejmujemy kapturek zabezpieczający, odkręcamy widoczną nakrętkę (klucz 22 jak dobrze pamiętam). Jeżeli trzeba - używamy klucza imbusowego do przytrzymania śruby. Kolumna wychodzi razem z łożyskiem. UWAGA, ŻEBY AMORTYZATOR NIE UPADŁ GWAŁTOWNIE.

Na zdjęciu już odkręcona Obrazek

8. Wyciągamy kolumnę. Tu niestety brak foto. Ściskamy sprężynę, tyle żeby była luźno. Odkręcamy nakrętkę łożyska (ja lekko uderzyłem śrubokrętem i poszła ręką). Zdejmujemy sprężynę. Odkręcamy nakrętkę wkładu. Klucz francuski przykładamy do samej krawędzi, tak żeby nie dociskać nim nakrętki do gwintu bo nie zejdzie.

9. Wyciągamy stary wkład, wkładamy nowy (zalewamy olejem w celu lepszego chłodzenia między ściankami) Zakładamy wkładki centrujące, jeśli konieczne. Zakręcamy nakrętkę.
Obrazek

10. Zakładamy odbój, osłonę, sprężynę, podkładkę, talerzyk, łożysko i zakręcamy nakrętkę. Luzujemy ściągacze pilnując aby sprężyna się "ułożyła" w talerzyku.

11. Składamy w odwrotnej kolejności ;)

Pozdrawiam
Kołodziej.

czekam na uwagi i poprawki, zdaję sobie sprawę, że mało zdjęć ;/

: 31 maja 2011, 00:26
autor: tomek1982
opis super przyda sie dla mniej obeznanych w temacie ale co do punktu 6 jest male ale po odkreceniu tych 2 srub geometrai ci poleci ja zawsze zostawiam w spokoju i mc persona wyciagam calego ze zwrotnica i geometrai jest nieruszona

: 31 maja 2011, 20:28
autor: Pio80tr
Fajny opis, ja będe wymieniał amory przód w ten lub kolejny weekend więc się przyda.

Co do punktu 7. Rozumiem, że chodzi o nakrętkę tłoczyska amortyzatora którą w zasadzie odkręca się kluczem tulejowym. Ułatwia to odkręcienie.

Ja dorobiłem sobie taki klucz z klucza rurowego bo niedawno wymieniałem poduszki:). Wrzucam 2 fotki.

Obrazek

Obrazek

: 01 cze 2011, 00:34
autor: kolodzieju
Pio80tr, tak, o to właśnie chodzi. Dzięki za uzupełnienie.

: 03 cze 2011, 16:11
autor: Pio80tr
Hej, a czy wyjęcia amortyzatora z kolumny amortyzatora to co opisane w punkcie 9 jest kłopotliwe? Czy należy zastosować tu jakieś techniki specjalne?

: 03 cze 2011, 16:17
autor: chybo101
Jak nie zardzewiał i olej go nie zassał to wychodzi na luzie.

: 03 cze 2011, 22:38
autor: kris4
Opis super ale ja nie wyjmowałem kolumny, bo po co ingerowac w zbieżność, ale z wyjętą napewno jest lepszy komfort :mrgreen: i <piwo> sie nie wyleje :P

: 04 cze 2011, 19:48
autor: glowsonix
Chciałbym dodać aby nie przykręcać tej dużej nakrętki do amortyzatora dołączonej przez producenta bo ta osłona co kolega zakładał pęknie przy pierwszym krawężniku.

: 04 cze 2011, 20:22
autor: Pio80tr
Jestem po wymianie amorków z przodu. Uff trochę roboty jest :-P

Nie odkręcałem zwrotnicy od kolumny ani drązka kierowniczego ani łącznika stabilizatora. Zastosowałem patent z dwoma podnośnikami. Jeden po jednej stronie autka drugi po przeciwnej i kolumna nad którą pracujemy opada wystarczająco nisko. Wszystko pościągałem z amorka: poduszkę, talerzyk itp itd. następnie wkład amorka wyjąłem przez otwór w kielichu.
Nowy tak samo wkładałem otworem w kielichu.

BTW

Z amortyzatorami to jest wogóle ciekawa sprawa bo niedawno badałem furkę na stacji kontroli i okazało się, że stare amorki miały sprawność na 80%. Pomimo to zdecydowałem się na wymianę. I nie żałuję. Okazało się, że miałem wsadzone BOGE więc chyba niegdy nie zmieniane oryginały, wymieniłem na Sachs's 170 426 gazówki. Różnica duża, żeby ścisnąć Sachs'a potrzeba było z dwa razy więcej siły niż stare BOGE (a sprawne były niby na 80%) ;-)

: 04 cze 2011, 23:04
autor: kris4
Pio80tr pisze:wymieniłem na Sachs's 170 426 gazówki.
i co twardsze auto jest na nich no nie lepiej zakręty łapie

: 05 cze 2011, 20:23
autor: Pio80tr
kris4 pisze:
Pio80tr pisze:wymieniłem na Sachs's 170 426 gazówki.
i co twardsze auto jest na nich no nie lepiej zakręty łapie
Auto twardsze ale i lepiej wybiera nierówności <ok> czuć na kierownicy że np łączenia asfaltu są amortyzowane a nie przejeżdżane z tapnięciem. Fajnie fajnie teraz pozostaje zrobić to samo z tyły bo odstaje :mrgreen:

a tak swoją droga Kris4 Avant z silnikiem ABC to ciężka krowa co nie? w zawieszeniu wszystko musi być na cacy aby nie stukało.

: 05 cze 2011, 22:40
autor: kris4
no musi byc ja juz musze wymienic chyba tulejki, na wahaczu albo końcówkę drążka, jedna wymieniłem a drugiej nie i pewnie to słychac umnie na nieruwnościach , jeszcze mam do wymiany gumy stabilizatora ale jakis dobre bo te tanie to lipa załozyłem i miesiąc i do wymiany znowu <ok>

: 06 cze 2011, 22:59
autor: goldi j51
Najgorszą z tych wszystkich rzeczy jest nakrętka trzymająca wkład amortyzatora jeśli nie ma ktoś konkretnego klucza francuza i imadła to niech sie za to nie zabiera bo nie odkręci jeśli jest od nowości przerabiałem to parę razy i nawet parę dni temu a u siebie musiałem naciąć nakrętkę tak aby nie uszkodzić gwintu i dopiero poszlo

: 06 cze 2011, 23:32
autor: kolodzieju
Też się namęczyłem, ale umiejętne złapanie "francuzem: potężnym i poszło gładko.
Jak to jest z tą geometrią... Śruby o których mówimy, nie mają regulacji, więc jak ma polecieć geometria? Jak by miała się zmienić od odkręcenia, bo "coś się przesunie", to i od każdej dziury by się przesuwała..

: 07 cze 2011, 09:58
autor: Pio80tr
goldi j51 pisze:Najgorszą z tych wszystkich rzeczy jest nakrętka trzymająca wkład amortyzatora jeśli nie ma ktoś konkretnego klucza francuza i imadła to niech sie za to nie zabiera bo nie odkręci jeśli jest od nowości przerabiałem to parę razy i nawet parę dni temu a u siebie musiałem naciąć nakrętkę tak aby nie uszkodzić gwintu i dopiero poszlo
Zgadzam się w 100% to jest masakra. Ja robiąc to bez demontazu kolumny do odkręcenia użyłem klucza do rur rozmiar 1 i 1/2 cala. coś takiego:

Obrazek

Fajny jest ten klucz bo czym mocniej ściśniesz rączki tym mocniej zaciskasz szczęki.
Do tego odrdzewiacz w spray'u, WD40 i stukałem młotkiem.