[ALL] Home Made Klucz do rozkręcania felg.
: 31 gru 2008, 16:56
Elo <ok>
Postanowilem wziąć się wreszcie za polerke swoich felg...a że mam felgi dwuczęściowe musiałem je najpierw rozrkęcić... myślałem że będzie to pikus... ale nieeeee.... :-o
Potrzebny był specjalny klucz do tych małych śrubek...więc pomyślałem że zabawie się dziś (w ostatni dzień roku :mrgreen: ) w kowala....a co <ok>
O to nasz pacjent:
,
A teraz jak się wziąć za zrobienie klucza...
Ja to wymyśliłem w ten sposób...
Wziąłem jakąś grubszą śrubę i wywierciłem w niej otwór o troche mniejszej średnicy niz mają śrubki.
Następnie wsadziłem na jakieś 15-20 minut do pieca <ok>
Gdy śruba osiągnie juz taką temperaturę że można ją formować ostrożnie wyjąłem z pieca przyłożyłem do jednej ze śrubek przy feldze i pare razy zdrowo przywaliłem młotkiem :mrgreen: I wyszedł tego taki oto efekt
,
Później oczywiście trzeba śrube pod zimną wodę żeby sie zahartowała i zeby odcisk zastygł. Ja poprostu wrzuciłem ją do śniegu <ok>
I można juz smiało odkręcać śrubka po śrubce... Ja to robiłem kluczem 'trekotką'.
U mnie na jednej feldze jest 36śrubeczek.... <palma> <ok>
,
Szczęśliwego Nowego Jorku <ok>
PS: Mam jeszcze pytanko... jak mam teraz rokleić te dwie części felgi od siebie...? Bo za zadne skarby nie chcą odejsc od siebie... łom nawet nic nie pomaga... Nie trzeba czasem najpierw zdjąć opony....??
Postanowilem wziąć się wreszcie za polerke swoich felg...a że mam felgi dwuczęściowe musiałem je najpierw rozrkęcić... myślałem że będzie to pikus... ale nieeeee.... :-o
Potrzebny był specjalny klucz do tych małych śrubek...więc pomyślałem że zabawie się dziś (w ostatni dzień roku :mrgreen: ) w kowala....a co <ok>
O to nasz pacjent:
,
A teraz jak się wziąć za zrobienie klucza...
Ja to wymyśliłem w ten sposób...
Wziąłem jakąś grubszą śrubę i wywierciłem w niej otwór o troche mniejszej średnicy niz mają śrubki.
Następnie wsadziłem na jakieś 15-20 minut do pieca <ok>
Gdy śruba osiągnie juz taką temperaturę że można ją formować ostrożnie wyjąłem z pieca przyłożyłem do jednej ze śrubek przy feldze i pare razy zdrowo przywaliłem młotkiem :mrgreen: I wyszedł tego taki oto efekt
,
Później oczywiście trzeba śrube pod zimną wodę żeby sie zahartowała i zeby odcisk zastygł. Ja poprostu wrzuciłem ją do śniegu <ok>
I można juz smiało odkręcać śrubka po śrubce... Ja to robiłem kluczem 'trekotką'.
U mnie na jednej feldze jest 36śrubeczek.... <palma> <ok>
,
Szczęśliwego Nowego Jorku <ok>
PS: Mam jeszcze pytanko... jak mam teraz rokleić te dwie części felgi od siebie...? Bo za zadne skarby nie chcą odejsc od siebie... łom nawet nic nie pomaga... Nie trzeba czasem najpierw zdjąć opony....??