Forum Audi 80 Klub Polska

Witam, mam nadzieję, że ktoś mi pomoże z moim problemem, otóż moja taczanka ma ewidentny problem ze zbyt wysokimi obrotami biegu jałowego i dawką paliwa, co potwierdza nawet sonda lambda która pokazuje około 800-900 mV na gorącym silniku czyli zbyt bogata mieszankę. sama sonda jest na 100% sprawna przekładana, sprawdzana, widzi zły skład mieszanki, lecz problem jest w tym, że sterownik sobie z tym jakby nic nie robił, sygnał do sterownika dociera, mierzyłem przy samej kostce sterownika, jest ok. Zmieniałem czujnik temperatury dla ECU, mam zamontowany biały. Sam silnik miał 700km temu remont całej góry, lecz ta przypadłość występuje już odkąd ją mam. Kiedy odłączę kostkę od nastawnika ciśnienia, obroty biegu jałowego wracają do normy czyli z 1200 czasami 1500 spadają na około 1000-950 a lambda wskazuje mieszankę ciut za ubogą, lecz silnik chodzi pięknie, z odłączonym sterownikiem również jak pszczółka.


Proszę o pomoc, bo już na prawdę zgłupiałem co może być nie tak, mechanicznie dawka paliwa jest ok, nikt do niej łapsk nie wsadzał bo wszystkie śruby regulacyjne zalakowane jeszcze. Może ktoś wie o co może się rozchodzić? :shock:

Dodam jeszcze że na zimnym silniku, znaczy z rana jest pięknie ładnie i w ogóle, jak się nagrzeje, obroty rosną, czyli dawka paliwa również.

Skoro po odłączeniu nastawnika obroty spadają to lepszy skład mieszanki jest poprawniejszy, gdy jest on podłączony.
Dobrze abyś sprawdził natężenie prądu, które dociera do nastawnika.

Podjechałem do garażu sprawdzić i sprawy mają się tak, na gorącym odpalonym silniku, zamykam obwód miernikiem i prąd zaczyna od około 12 mA schodzi powoli do okolic 6 i zaczyna oscylować między około 4 a 9 mA co pokrywa się z lekkimi zmianami w pracy silnika czyli deeeeeelikatnym falowaniem

Masy masy i jeszcze raz masy

Ma Pan może na myśli któreś konkretne masy? jakieś 2 tygodnie temu remontowałem górę silnika i wydaje mi się że wszystko było ok, na pewno od góry i wszystko co się zdejmuje do remontu głowicy. :shock:


Z tego co przestudiowałem o KE-Jetronicu to natężenie na nastawniku wskazuje na to, ze wzbogaca mieszankę, co sie zgadza, lambda pokazuje znacznie powyżej 0,5V czyli też za bogatą mieszankę, też się zgadza, tyle ze napiecie nie oscyluje, a sama lambda jest sprawna, w sumie jakby nie patrzeć, aby napiecie oscylowało, musi się zmieniać skład mieszanki, jeżeli się nie zmienia to nie ma jak tego wykryć. Czujnik temperatury płynu chłodniczego przy około 90 stopniach (według wskaźnika na zegarach) miał w okolicach 240 ohm, czyli jak wyczytałem tutaj na forum ok (chyba ze nie taki czujnik? ale oryginał też był biały)

Co tam się mogło skiepścić w całym układzie? sam sterownik? Troche wątpliwa sprawa.
Paluszków raczej nikt nie wsadzał do niej przede mną, nawet w zawieszeniu wszyskie części jakie zmieniałem były jeszcze fabryczne.

Przepraszam za taki wylew rozważań ale może moje głośne myślenie komuś pomoże mi pomóc mi jakoś nic do głowy nie przychodzi

Bendix pisze:zaczyna oscylować między około 4 a 9 mA

Sprawdź napięcie na sondzie bo może jednak działa. A oscylacje ze zmiany składu mieszanki są spowodowane tym że sonda dogorywa.

sondę przekładałem, był oryginał boscha, włożyłem sprawną z silnika ze starego audi, jest to samo napiecie na sondzie nie oscyluje ale jak odłączę/podłączę nastawnik ciśnienia to napięcie się zmienia. Według mnie, jeżeli sonda pokazuje zbyt bogatą mieszankę, czyli w okolicach 0,8v to chyba ECU powinno coś z tym zrobić i dawkę zmniejszyć. Nie wiem, zgłupiałem, żebym wiedział że to sonda to bym się nie wahał i kupił nową ale tak to ładowanie kasy

Wyjdę, jeszcze raz to zmierzę dla pewności

:shock: :shock: :shock: teraz pokazuje 0,580-0,630 a po silniku ewidentnie słychać że faluje coś się odmieniło tej sondzie, znaczy jadę do sklepu po nową nie będę się użerał

Najlepiej by było do testowania sondy ruszyć ręką tarczą przepływomierza (od dołu po wyjęciu filtra) aby zmienić skład mieszanki i sprawdzać czy spadnie napięcie jak pociągnie się do dołu a jak do góry to czy wzrośnie. Oczywiście trzeba to robić bardzo delikatnie, bo minimalne przesunięcie zmienia już skład mieszanki.

Zamówiłem dopiero nową sondę uniwersalna ale kabelek to ja sobie dorobię, mam konektory i praske, zamontuję jutro i dam znać jak efekty
Multimetr przy tym zakresie napięcia też nie bedzie super dokładny, niech ogólnie przekłamuje o 0,3v to zały pomiar idzie się ekhemm.. sie nie udaje
Ogólnie po samym kupnie obroty były ok, ale dla tego że jakiś magik opóźnił zapłon, o jakieś 12 stopni, czego nie skomentuję. Spalanie jak smok a rowerzyści pod górkę się śmiali.

Może nie działa ten zaworek, który podaje podciśnienie na regulator na aparacie zapłonowym. Odłącz wężyk i zobacz czy obroty będę niższe.

Jak dobrze pamiętam to podciśnienie jest odcinane gdy przepustnica jest zamknięta. Może ktoś podregulował sobie obroty przepustnicą co spowodowało że czujnik zamknięcia się nie załącza i stąd te obroty.

Większą bolączką sprawdzania sondy miernikiem jest to że odczyty są pokazywane ze zbyt małą częstotliwością.

Napięcie może być różne ale nawet przekłamującym miernikiem można sprawdzić czy zmienia się o te 0,8-0,6V pomiędzy bogatą a ubogą mieszanką.

Bendix pisze:Co tam się mogło skiepścić w całym układzie? sam sterownik? Troche wątpliwa sprawa.

Czemu nie idziesz tym tokiem myślenia że to co ty widzisz na mierniku wcale nie znaczy że to dociera do ECU bo jak znam życie mierzysz przy samej sondzie słaba masa dla ecu spowoduje mniejsze wartości odczytywania sondy. Gdybyś bezpośrednio mierzył przy wtyczce ECU to co innego pewność sporo większa choć zawsze zostaje jeszcze wtyczka..


A wiem bo podobny objaw przerabiałem w innym silniku z mechanicznym wtryskiem sonda wryta na 0,9V nastawnik wryty w 2mA i zero reakcji sonda-nastawnik martwe.

ECU ma dwie masy masa silnika i masa ogólna z budy.

Ja idę tym tokiem myślenie pierwsze co zrobiłem to mierzyłem czy przy sondzie i przy kostce ECU są takie same wartości, no i są identyczne wartości. Masy wszystkie są ok. przy silniku były odpinane i czyszczone wszystkie, na budzie sprawdzałem to jeszcze zalakowane, bez żadnych śladów korozji i sztywno dokręcone. Wtyczka od ECU na pewno ok.



Co do zapłonu to wszystko jest ok, posprawdzałem, 2 niedawno zmieniałem halla nawet bo sie skończył wszystkie śruby regulacyjne na przepustnicy zalakowane jeszcze to raczej nikt nie kręcił, po prostu podregulowali obroty zapłonem, widocznie problem był już wcześniej, zrobili na sztuke, ja kupiłem jako niesprawny, po 6 latach stania w szopie. Co do czego to po pół godzinie wracałem do domu na kołach

No i po zmianie sondy, zrobiło się lepiej, ale do pełni szczęścia wyregulowałem jeszcze zapłon kolejny raz, obroty biegu jałowego doregulowałem i jest pięknie, skład mieszanki jest ok, obroty i praca silnika w ogóle piękna