Forum Audi 80 Klub Polska

Siemanko. Sluchajcie zakupilem nowa sonde lambde verneta ale w sklepie zamawiajac powiedzialem ze fabrycznie kat byl wiec dali mi sonde pod wersje z katalizatorem. Tu pojawia sie moje pytanie. Czy jak ja mam wycietego kata to ma jakis wplyw? Sonda jest przed katalizatorem wiec osobiscie myslalem ze nie. Lub jeszcze pytanie czysto teoretyczne, jesli tak naprawde nie mialem kata od nowosci a sonde mam pod wersje z katem to rowniez przeszkadza? Jakie beda tego skutki?

generalnie to cholera wie czy mialem kata czy nie. W miejscu w ktorym powinien byc, jest wspawana rura.

Kata napewno miałeś.A on nie ma wpływu na prace sondy bo ona znajduję się przed nim.

Ja mam w B4 ABT sondę - zamiennik od ok. 3 lat i od początku miałem wybitego KATa, potem go zamieniłem na dedykowany tłumik i silnik pracuje bez zastrzeżeń a VAG nie wyrzuca absolutnie żadnych błędów. Katalizator nie ma więc żadnego wpływu na sondę.

tomek83, no a ja gdzieś czytałem że właśnie ma, bo wówczas w układzie wydechowym panuje ciut wyższe ciśnienie spalin przez co sonda lepiej jest je w stanie zmonitorować. Dlatego sondy głównie montuje się przed a nie za katalizatorem.

Błędu pewnie nie wyrzuca bo i nie ma podstaw skoro sonda sprawna.

W każdym razie silnik pracuje wzorowo, tak pod względem kultury pracy/dynamiki jak i spalania, więc jeśli nawet ma to jakiś wpływ - to uważam że znikomy i mieszczący się w granicach błędu pomiarowego.

tomek83 pisze:więc jeśli nawet ma to jakiś wpływ - to uważam że znikomy i mieszczący się w granicach błędu pomiarowego.

bardzo możliwe

Ludzie stroją i sprawdzają na hamowni tuningowane samochody z sondą wetkniętą na rurce w końcówkę wydechu i nie ma z tym problemów. Do tego sonda szerokopasmowa pokazuje skład mieszanki w sporo szerszym zakresie niż zwykła.