[B4 2.0 ABK] Jak są mrozy silnik pracuje gaśnie
: 06 sty 2017, 23:00
Witam
Mam taki problem nie mogę dojść co się dzieje, moja żona nawet nie chce nim jeździć autobusem.
Jak spadnie temperatura po niżej -5 st C to odpala normalnie ale po przejechaniu 7 km gdzie płyn już jest nagrzany , łapie 4000-5000 tys obrotów zdusić mogę gasząc go odczekać chwile i odpalić ale za jakiś czas znowu to zrobi, lub zduszę go wysokim biegiem hamując.
Zrobiłem raz taki numer że jak dostał wysokich obrotów to przełączyłem go na benzynę i wtedy obroty spadły do 900 ale silnik zaczął kuleć i wciskając pedał gazu nic nie reagował tak mi się wydaje jak by sie zalewał ale to moja tylko sugestia.
Jak są takie mrozy jak teraz -15 na zimnym silniku nie trzyma niskich obrotów chodzi chwilę i gaśnie odpale go tak z dziesięć razy podnosząc obroty do 2000 zaczyna normalne pracować.
Jak są ciepłe dni to tego nie robi
wymieniłem
- sterownik (komputer)
- czujnik stukowego z całym aparatem
- przewody świece
- krokowy
- przepływkę bo strzelił kiedyś
Bardzo proszę o pomoc lub jak ktoś by mi go ogarnął jestem z okolic Torunia , jak by nie było daleko to dojadę. Lub pomoc merytoryczną bo już był u wielu mechaników i ręce rozkłądają.
2017.01.08
Wracałem dzisiaj z pracy i znowu złapał wysokich obrotów (oczywiście silnik był nagrzany ) zatrzymałem się otworzyłem maskę i pierwsze co złapałem za przepustnicę była w pozycji biegu jałowego odruchowo odpiąłem wtyczkę od krokowca i obroty spadły przejechałem 1km i znowu poszły do góry. Wina może być krokowca czy jeszcze coś innego ? Krokowiec w nafcie wymoczyć czy w ropie czy nic z nim nie robić.
Mam taki problem nie mogę dojść co się dzieje, moja żona nawet nie chce nim jeździć autobusem.
Jak spadnie temperatura po niżej -5 st C to odpala normalnie ale po przejechaniu 7 km gdzie płyn już jest nagrzany , łapie 4000-5000 tys obrotów zdusić mogę gasząc go odczekać chwile i odpalić ale za jakiś czas znowu to zrobi, lub zduszę go wysokim biegiem hamując.
Zrobiłem raz taki numer że jak dostał wysokich obrotów to przełączyłem go na benzynę i wtedy obroty spadły do 900 ale silnik zaczął kuleć i wciskając pedał gazu nic nie reagował tak mi się wydaje jak by sie zalewał ale to moja tylko sugestia.
Jak są takie mrozy jak teraz -15 na zimnym silniku nie trzyma niskich obrotów chodzi chwilę i gaśnie odpale go tak z dziesięć razy podnosząc obroty do 2000 zaczyna normalne pracować.
Jak są ciepłe dni to tego nie robi
wymieniłem
- sterownik (komputer)
- czujnik stukowego z całym aparatem
- przewody świece
- krokowy
- przepływkę bo strzelił kiedyś
Bardzo proszę o pomoc lub jak ktoś by mi go ogarnął jestem z okolic Torunia , jak by nie było daleko to dojadę. Lub pomoc merytoryczną bo już był u wielu mechaników i ręce rozkłądają.
2017.01.08
Wracałem dzisiaj z pracy i znowu złapał wysokich obrotów (oczywiście silnik był nagrzany ) zatrzymałem się otworzyłem maskę i pierwsze co złapałem za przepustnicę była w pozycji biegu jałowego odruchowo odpiąłem wtyczkę od krokowca i obroty spadły przejechałem 1km i znowu poszły do góry. Wina może być krokowca czy jeszcze coś innego ? Krokowiec w nafcie wymoczyć czy w ropie czy nic z nim nie robić.