Strona 1 z 1

[B4 2.0 ABK] Odpala za drugim razem / ciężko reaguje.

: 01 mar 2017, 20:23
autor: Astronis96
Witam, zacznę od początku, jak zaczęły się objawy.W tamtym roku, pomimo dobrego akumulatora, na zimnym po nocy, potrafiłem kręcić, kręcić (czasem to występowało) i nic, a za drugim razem odpalał od strzała.Wymieniłem rozrusznik, dużo się nie poprawiło, ale postanowiłem tym się nie przejmować.Teraz jak zrobiło się trochę cieplej, na zimnym silnik odpala z "małym trudem", jakby coś go trzymało z 2 sekundy, a zaraz puszcza, i silnik idzie lekko na wyższe obroty, i jakby odetchnął z wielką ulgą, albo kręcę z 3 sekundy i załapuje.Jak się zagrzeje, to do 5minut jak auto postoi, odpala na PB i LPG z wielkim trudem, jakby w połowie obrotów przy odpaleniu, miał zgasnąć, ale cudem udaje mu się.Powyżej 5minut, odpala tylko za drugim razem normalnie, ponieważ za pierwszym przy próbie odpalenia, silnik od razu gaśnie.Kiedyś nie miałem takich problemów, pomimo swojego wieku auto paliło "na dotyk", lepiej niż niektóre fury, co chodzą po 20 tys - byłem w szoku, i zadowolony, lecz nie na długo.Postał dłużej, odpalał dobrze na gazie, jak i na benzynie, beż żadnego problemu.Jak zaczęły się te objawy, to pompa paliwa zaczęła "wyć".Podczas pracy na luzie, oraz w czasie jazdy, ciągle ją słyszę.Oprócz wtryskiwacza rozruchowego, pompy paliwa, regulatora ciśnienia paliwa, coś więcej odpowiada za to?Miał ktoś podobny problem?Jak sprawdzić te rzeczy, co wymieniłem wyżej, żeby na 100% wiedzieć co jej się dzieje?Czasem to spać nie mogę, jak coś ją boli, i ciągle leże i myślę, i myślę, żeby uratować ją i uwolnić od bólu xD...fajne by to było, jakby mi mówiła, co ją boli ;/

Pozdrawiam

: 01 mar 2017, 21:16
autor: Tomasz Misiura
Cześć miałem podobnie ale do tego jeszcze warjowała czasem na obrotach okazało sie przyczyną był czujnik ssania na krućcu chyba trzy pinowy ale jusz nie pamientam dokładnie. Musisz sam sprawdzić pozdrawiam bezradny.

: 01 mar 2017, 21:20
autor: maciek889
Jeśli przy pierwszym uruchomieniu rozrusznika możesz kręcić w nieskończoność a za drugim uruchomieniem odpala szybki to typowe objawy padającej pompy paliwa. Najlepiej by było wpiąć się trójnikiem w wąż doprowadzający paliwa aby dało się odpalić silnik i sprawdzać ciśnienie na manometrze.

Ale bez manometru i złączek możesz zobaczyć czy leci paliwo z węża powrotnego (nie tego od którego wychodzi ten cienki wąż na wtryskiwacz rozruchowy). Jeśli przy pracy rozrusznika, gdy nie może odpalić nie będzie szło z niego paliwo to masz pompkę za słabą.

: 02 mar 2017, 09:22
autor: Astronis96
Panowie, poszukałem troche i znalazłem takie same objawy z innego forum, mam to samo identycznie!!!

"Witam,

od pewnego czasu borykam się z problemem w uruchamianiu silnika.
Objawy:

1. Kręcić trzeba ok. 5-10 sekund by silnik "zaskoczył". Rozrusznik pracuje sprawnie, akumulator jest w bardzo dobrym stanie.
2. Po uruchomieniu silnika w środku czuc zapach benzyny.
3. Przez 2-3 sekundy silnik pracuje trochę nierówno, jakby na 3 cylindrach albo przy złym składzie mieszanki, ale po chwili ten objaw mija.
4. W pierwszej chwili uruchomienia zapłonu ("na tyk") słychać, jakby silnik chciał zaskoczyć, ale nie starcza mu na to "sił".
5. Dzieje się tak zarówno na zimnym, jak i na gorącym silniku.
6. Nie dzieje się tak jeśli silnik został zgaszony mniej niz 2-3 minuty przed uruchomienie. Wtedy pali "na dotyk"."

[ Dodano: 2017-03-02, 09:22 ]
Wyżej co jest napisane, użytkownik wymienił regulator ciśnienia paliwa i pomogło, pali na "dotyk", a też czasem czułem z 2-3 paliwo.Dzisiaj patrząc, nie wiem czy dobrze to sprawdzam, ściągnąłem ten wężyk, i nie leciało żadne paliwo, czyli jakby regulator był sprawny (dobrze, to sprawdziłem?).
Obrazek

Przy okazji, znalazłem takie coś :D
Dziurka w tej gumie, co idzie od odmy, do gumy przepływomierza, i się dziwić że obroty falują :D
Obrazek

: 02 mar 2017, 09:48
autor: maciek889
Do tek rurki podciśnienia najlepiej zajrzyj po nocy czy jest benzyna. Zresztą o tej rurce pisałem nawet w moim poradniku na temat odpalania: https://audi80.pl/topics77/faq-co-zr ... t98745.htm

A ta ta dziurka w tym miejscu nie spowoduje dużych problemów. Jakby była w przewodzie gdzie jest podciśnienia takie jak w kolektorze (rurka za regulatorem obrotów biegu jałowego) to wtedy by był problem.

: 02 mar 2017, 18:31
autor: Astronis96
Znalazłem 2 posty na innych stronach, oczywiście objawy te same, identyczne...po wymianie regulatora ciśnienia paliwa problem znikł.Postąpię tak samo, po prostu go wymienię i zobaczę okok

[ Dodano: 2017-03-02, 18:31 ]
Okazało sie po ściągnięciu przewodu...że, ktoś specjalnie włożył tam małą, specjalnie uciętą śrubkę, żeby zmniejszyć ciśnienie, oczywiście dopasowana...po zamontowaniu nowego przewodu, problem na razie znikł, odpala bez problemu, nie ma jakiegoś "muła" ale to zobaczę za pare dni, jak pojeżdżę.Paliwo sie pokazało w regulatorze, na dole, nie wiem czy powinno być czy nie, ale jak na razie jest ok to nie ruszam...

: 02 mar 2017, 20:13
autor: maciek889
To pewnie ktoś to zatkał bo pewnie ciekło i były efekty podobne jak wcześniej wklejałeś z innych for. A z zatkanym mogło być zbyt wysokie ciśnienie jeśli paliwo przedostające się przez membranę wytworzyło ciśnienie w wężyku.

[B4 2.0 ABK] Trudny rozruch.

: 04 kwie 2017, 16:04
autor: Astronis96
Witam, ponawiam temat, ponieważ w poprzednim za szybko się ucieszyłem, ale nie na długo.Objawy mam identyczne, jak poniżej:

1.Kręcić trzeba ok. 3-5 sekund by silnik "zaskoczył", ale nie zawsze.Rozrusznik pracuje sprawnie, akumulator jest w bardzo dobrym stanie.
2.Przez 2-3 sekundy silnik pracuje trochę nierówno, jakby na 3 cylindrach albo przy złym składzie mieszanki, ale po chwili ten objaw mija.

Najważniejszy chyba punkt 3...

3.W pierwszej chwili uruchomienia słychać, jakby silnik chciał zaskoczyć, ale nie starcza mu na to "sił", i gaśnie od razu, albo z cudem podnosi sobie obroty i daje radę, lub odpala za drugim razem, chyba już częściej niż za pierwszym.
4.Dzieje się tak zarówno na zimnym, jak i na gorącym silniku. (jak na lpg, tak na benzynie, to samo, bez znaczenia)
5.Nie dzieje się tak jeśli silnik został zgaszony mniej niz 2-3 minuty przed uruchomieniem, wtedy pali "na dotyk" bez problemu...

Byłem bardzo pewny, na 100%, ponieważ w regulatorze pojawiło się paliwo, i ktoś wrzucił do przewodzika jakąś śrubkę.Wymieniłem go i wężyk, ponieważ nie powinno być paliwa, a w 2-ch postach na innych forum mieli identyczne problemy, i pomogła wymiana regulatora... i co...i dalej jest ten sam problem, wymiana nie pomogła.Może wtryskiwacz rozruchowy?Czasem bywa, jak np. 2dni temu, na starym regulatorze, auto odpaliło za 5-ątym razem i to z wielkim cudem, z 10sekund mieszałem za piątym podejsciem...raz na jakiś czas, ma takie akcje.Nie raz przyjdę z rana, odpala od strzała, a nie raz bełtam, albo z cudem odpala za drugim.Brak mi pomysłów, nie wiem zalewa go, czy co...benzyny nie czuję, no chyba że go kręcę i kręcę to normalne, że będę czuć.Jak odpalam pod pracą, to się brat śmieje, że jeszcze chwila i go nie odpalę. dobani_

<niedowiarek> mysli_ boisie fochen

: 04 kwie 2017, 19:26
autor: Pieterb
maciek889 pisze:A ta ta dziurka w tym miejscu nie spowoduje dużych problemów. Jakby była w przewodzie gdzie jest podciśnienia takie jak w kolektorze (rurka za regulatorem obrotów biegu jałowego) to wtedy by był problem.
Maćku niestety ale powoduje duże problemy - np falowanie obrotów. Jest to jakby nie było lewizna a nie jest wskazana, chyba że odma zajumana na amen.

Vag by tu pewnie sporo pomógł a tak to gdybanie może to może tamto, mi na razie brak pomysłów bo musiałbym opisywać do sprawdzenia wsio po kolei a temat Maćka o tym jest więc nie będę dublował.

ps Astronis96, nie pisz nowego posta o tym samym problemie skoro nadal go nie rozwiązałeś - dlatego scaliłem tematy.

: 04 kwie 2017, 21:29
autor: maciek889
Maćku niestety ale powoduje duże problemy - np falowanie obrotów. Jest to jakby nie było lewizna a nie jest wskazana, chyba że odma zajumana na amen.
Źle się wyraziłem, chodziło o takie pęknięcie jak on tam ma że dopiero po ręcznym zagięciu widać. A jakby było pęknięte że byłaby widoczna dziura to masz racje.