Forum Audi 80 Klub Polska

Sprawa wygląda tak, że posiadam B3 na wielopunktowym wtrysku. Auto ma założone LPG ponad 10 lat i chodzi sobie tylko i wyłącznie na tym gazie, w sumie bez zarzutów, jedynie w zimę trzeba parownik polać wrzątkiem, ale nie to jest tematem wpisu. Teraźniejszy problem po moim śledzeniu forum i kilku innych stron może leżeć w silniczku krokowym. Wygląda to tak że auto po odpaleniu i nawet kiedy jest rozgrzane trzyma obroty, ale kiedy dodam gazu i puszczę to nie wraca do tysiąca obrotów tylko spada poniżej po czym albo wraca do stanu wyjścia czyli 1000 obrotów albo gaśnie bo obroty spadają za nisko. Przy tym wszystkim jak się stoi przy otwartej masce słychać jak "pstryka" w tym całym silniczku i silnik nabiera z powrotem prawidłowe obroty. Spalanie też wzrosło o kilka litrów bo silnik się dławi. W zeszłym roku nie było tego problemu. Zaczęło się tak dziać jak temperatura spadła poniżej zera. Jedynie kiedy kupiłem to auto na wysprzegleniu i jałowym trzymało 2000 obrotów. Wtedy przekręciłem coś na parowniku o 1/4 obrotu i obroty silnika spadły do 1000. Myślę że rozchodzi się o ten silniczek ale za nim kupię prosiłbym kogoś kto mógłby potwierdzić albo zaprzeczyć moim przypuszczeniom. Dziękuję za uwagę i proszę wszystkich którzy mieli taki problem o pomoc.

Czepeg, o jakim silniczku krokowym piszesz?

Czepeg, to nie jest to o czym piszesz a JN nie ma silniczka krokowego, jedynie zawór dodatkowego powietrza - jest pod kolektorem ssącym.

to jest chyba zawór odparowacza paliwa

Czyli znowu jestem w kropce. Więc gdzie mogę szukać przyczyny? Regulacja na parowniku nie daje efektów.

pisałeś że masz strzały więc sprawdź czy klapa spiętrzająca w rozdzielaczu jest prosta i nigdzie nie ociera.

Niee, nie chodziło o strzały tylko o dźwięk podobny do pękania wykałaczki właśnie w tym co pokazałem na zdjęciu i dzieje się to właśnie wtedy kiedy samochód spada z obrotów

Czepeg, aha sorry, źle zrozumiałem. Sprawdź więc ten zawór o którym pisałem.
Proszę tematy dość stare ale jare https://audi80.pl/80-b3-18-jn-zawor ... t66134.htm

Ok zgłębię się i jutro dam znać co i jak

dodatkowo szczelność dolotu na tip top ma być - znaczy szczelny

Problem rozwiązany. Dzisiaj przyjrzałem się dokładniej. Był jeden urwany przewód, pęknięta guma na wtrysku i odłączony przewód od zaworu dodatkowego powietrza plus regulacja obrotów na wtrysku. Wszystko teraz jest w porządku samochód chodzi jak marzenie. PieterB dzięki za pomoc już kolejny raz

[ Dodano: 2018-04-17, 20:38 ]


[ Dodano: 2018-04-17, 20:40 ]

I wyrguluj poprawnie obroty bo zbijanie obrotów dawką paliwa na parowniku tylko przyspieszy zużycie świec nie mówiąc że pewnie rzuca silnikiem od wypadających zapłonów. Dawkę reguluje się tak aby uzyskać najwyższe obroty a później reguluje się/naprawia się aby obroty były regulowane jak producent samochodu przewidział. Akurat w JN dopuszczalna jest regulacja śrubką na przepustnicy z tego co pamiętam.

Jest jakaś reguła na ustawienie prawidłowo parownika? Wyczytałem gdzieś że śruba od obrotów ma być odkręcona o dwa obroty a dawka gazu wymaga interwencji gazownika z analizatorem. To jedyny sposób, czy można inaczej prawidłowo wyregulować parownik?

Jak pisałem jak nie masz analizatora i podglądu na sprawną sondę lambda zamontowaną w samochodzie to ustawiasz aby uzyskać najwyższe obroty. Ja od czasu do czasu tak ustawiam a później na analizatorze wychodzi praktycznie idealnie.

Bypass (zwykle najmniejsza i metalowa śrubka na parowniku) możesz ustawić na ilość obrotów. Później wolne obroty napięcie membrany (większa śrubka na parowniku zazwyczaj plastikowa). Trzeci etap to regulacja bypassem na wężu na obrotach podniesionych do 3000. Później jeszcze raz napięcie membrany na wolnych i bypass na wężu na wysokich.

Chyba że masz gdzieś lewe powietrze to może być trudno ustawić jedno i drugie poprawnie i trzeba z czegoś zrezygnować.