[B4 2.0 ABT] Problem z odpaleniem.
: 22 kwie 2018, 08:22
Witam serdecznie.
Dzisiaj rano zastał mnie nie lada problem. Ale do rzeczy.
Generalnie praktycznie non stop jeżdżę na lpg dlatego że na PB strasznie mi szarpie ale po odłączeniu auk jak się komp zresetuje to chodzi ok na pb. Ale nie w tym problem.
Dzisiaj rano odpaliłem auto na lpg i w czasie drogi brakło mi gazu. Dokulałem się jak kangur do celu na PB, pomyślałem że odepnę klemy z aku kompa zrestartuje i pojade zatankować lpg.
Ku mojemu zdziwieniu po podłączeniu aku pojawił się dziwny problem.
Przekręcam kluczyk w pozycji zapłonu kontrolki ładnie się zapalają ale jak chce uruchomić silnik słyszę tylko głośne piknięcie jakby rozrusznik chciał zacząć pracować ale po tym piknięciu zanika prąd w całym aucie. I tak jest do momentu aż zdejmę klemy z aku chwilkę poczekam i podepnę.
Po ponownym podpięciu prąd wraca i sytuacja się nadal powtarza.
Jaka może być przyczyna takiego zachowania?
Padnięty akumlator? Jak by był padnięty to by tak nagle w całym aucie nie zanikał prąd.
Dzisiaj rano zastał mnie nie lada problem. Ale do rzeczy.
Generalnie praktycznie non stop jeżdżę na lpg dlatego że na PB strasznie mi szarpie ale po odłączeniu auk jak się komp zresetuje to chodzi ok na pb. Ale nie w tym problem.
Dzisiaj rano odpaliłem auto na lpg i w czasie drogi brakło mi gazu. Dokulałem się jak kangur do celu na PB, pomyślałem że odepnę klemy z aku kompa zrestartuje i pojade zatankować lpg.
Ku mojemu zdziwieniu po podłączeniu aku pojawił się dziwny problem.
Przekręcam kluczyk w pozycji zapłonu kontrolki ładnie się zapalają ale jak chce uruchomić silnik słyszę tylko głośne piknięcie jakby rozrusznik chciał zacząć pracować ale po tym piknięciu zanika prąd w całym aucie. I tak jest do momentu aż zdejmę klemy z aku chwilkę poczekam i podepnę.
Po ponownym podpięciu prąd wraca i sytuacja się nadal powtarza.
Jaka może być przyczyna takiego zachowania?
Padnięty akumlator? Jak by był padnięty to by tak nagle w całym aucie nie zanikał prąd.