Wcześniej jednak mialem tak samo jak kolega, a wręcz jak sie babcia rozgrzała to wtedy to było jeszcze gorzej, teraz mam tylko tak, ze jak postoi długo to jazda, poza tym ok.
Nie wiem dodatkowo czy jest to związane z awarią którą mam teraz czy po prostu zegar sfazował ale obrotomierz mi zdechł i ani drgnie, reszta działa, wskaźnik temp, paliwa, prędkosciomierz, tylko obrotek stoi na 0 ;/
----------------------------------------------
Edit:
A może czujnik Halla jest temu winny ? Przeczytałem cały internet i jeszcze na takie coś natrafiłem ? Taki prosty silnik i żeby nie naprawić ? Nikt pomysłu nie ma ?
[ Dodano: 2018-06-07, 22:05 ]
Dzisiaj już nie odpaliła ...
Zdjąłem na początku kleme, potem zapłon i cisza ... Nie słychać bzyczenia pompy paliwa i już nie zagadała, kręciła i nic, nawet jak dodawałem gazu to nie bardzo, czasem coś łapała ale zdychała zaraz
Gdzie szukać tej pompy paliwa ? Może to ona fazowała ciągle i dlatego była jazda a teraz zdechła na amen ?
[ Dodano: 2018-06-20, 21:49 ]
Kilka dni chodziła normalnie ... Odpalała, jeździła bez problemów, aż nagle zaczęło się to samo co w zimie. Podczas jazdy na jakimś biegu przy wcisniętym chociaż troche gazie jest wszystko ok, jazda zaczyna się przy wrzuceniu luzu, obrotomierz zaczyna skakać, silnik szarpie i gaśnie, odpala na strzała rozrusznika podczas jazdy.
Może naprawdę Hall uwalony ?
Pompkę ciągle słychać, chodzi normalnie.
Pomóżcie Koledzy