[B3 1.8 PM] Specyficzne wypadanie zapłonów
: 02 sty 2020, 20:06
Witajcie! Jestem Adam, b3 mam od niedługiego czasu. Wszystko już ogarnąłem, ale od samego początku mam jeden problem, z którym nie umiem sobie poradzić. Czytałem tematy na forum, ale z reguły dotyczyły one problemów na zimnym silniku, a ja mam z goła inaczej. Do rzeczy.
Auto odpala bardzo ładnie czy -10 czy w pełni zagrzany motor - Odpalanie książkowe, zawsze takie samo. Jak rano go odpalam i jadę do pracy to przez pierwsze powiedzmy 2/3 minuty jest idealnie, silniczek idzie do przodu, nie ma mowy o żadnej przerwie. Problem zaczyna się od momentu powiedzmy drgnięcia wskaźnika temperatury silnika. w Audiku wypadają zapłony.
W czasie jazdy jak się dogrzewa objawia się to tym, że przyśpieszenie nie jest takie samo jak na zimnym, z perspektywy kierowcy odczuwam to jak sinusoide w miarę regularną. tzn auto ma przez sekunde 100% mocy przez następną 85, potem znowu 100 potem dajmy na to 80 i tak to się zapętla. Jak już się zagrzeje do maximum to objawy takie same, czasem większe i raz na czas szarpie tak, że nie ma w ogóle reakcji na gaz. trwa to sekundę a potem znowu sinusoida.
Na wolnych obrotach czuć, że wypada zapłon w miarę regularnie.
Motor zdrowy, kable, palec i kopułkę zmieniłem, masy wyczyściłem. Dziś odpiałem niebieski czujnik temperatury i dokładnie to samo. Na pracującym silniku podłączyłem go i auto zwiększyło obroty więc sądze, że jest sprawny. Lambde wypiąłem i absolutnie bez różnicy. To samo. Sądzicie, że powinna być zmiana pracy? Jeszcze dodam, że jak na wolych obrotach przygazuje to przy schodzeniu z obrotów przy lekko powyżej 1000 lekki strzał w wydech się pojawia z reguły.
Nie wiem na co pierwsze rzucić podejrzenia. Nie chciałbym wszystkiego rozbierać szczególnie, że na zimnym jest idealnie, zdarza się też, że na ciepłym jest dobrze, ale wyjątkowo sporadycznie. Zauważyłem też ze jak odpale auto i coś mu nie gra to tak będzie aż do zgaszenia go (dotyczy ciepłego motoru). Jak odpale go i ma dobry humor jeździ się prawie tak samo dobrze jak na zimnym, ale z reguły jest nierówna praca. Nie znam dokładnego spalania, ale nie straszy. Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym?
Pozdrawiam,
Adam
Auto odpala bardzo ładnie czy -10 czy w pełni zagrzany motor - Odpalanie książkowe, zawsze takie samo. Jak rano go odpalam i jadę do pracy to przez pierwsze powiedzmy 2/3 minuty jest idealnie, silniczek idzie do przodu, nie ma mowy o żadnej przerwie. Problem zaczyna się od momentu powiedzmy drgnięcia wskaźnika temperatury silnika. w Audiku wypadają zapłony.
W czasie jazdy jak się dogrzewa objawia się to tym, że przyśpieszenie nie jest takie samo jak na zimnym, z perspektywy kierowcy odczuwam to jak sinusoide w miarę regularną. tzn auto ma przez sekunde 100% mocy przez następną 85, potem znowu 100 potem dajmy na to 80 i tak to się zapętla. Jak już się zagrzeje do maximum to objawy takie same, czasem większe i raz na czas szarpie tak, że nie ma w ogóle reakcji na gaz. trwa to sekundę a potem znowu sinusoida.
Na wolnych obrotach czuć, że wypada zapłon w miarę regularnie.
Motor zdrowy, kable, palec i kopułkę zmieniłem, masy wyczyściłem. Dziś odpiałem niebieski czujnik temperatury i dokładnie to samo. Na pracującym silniku podłączyłem go i auto zwiększyło obroty więc sądze, że jest sprawny. Lambde wypiąłem i absolutnie bez różnicy. To samo. Sądzicie, że powinna być zmiana pracy? Jeszcze dodam, że jak na wolych obrotach przygazuje to przy schodzeniu z obrotów przy lekko powyżej 1000 lekki strzał w wydech się pojawia z reguły.
Nie wiem na co pierwsze rzucić podejrzenia. Nie chciałbym wszystkiego rozbierać szczególnie, że na zimnym jest idealnie, zdarza się też, że na ciepłym jest dobrze, ale wyjątkowo sporadycznie. Zauważyłem też ze jak odpale auto i coś mu nie gra to tak będzie aż do zgaszenia go (dotyczy ciepłego motoru). Jak odpale go i ma dobry humor jeździ się prawie tak samo dobrze jak na zimnym, ale z reguły jest nierówna praca. Nie znam dokładnego spalania, ale nie straszy. Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym?
Pozdrawiam,
Adam