Forum Audi 80 Klub Polska

Kilka dni temu w moim ABK pojawił się nowy problem. O ile samych tematów z wysokimi czy niskimi obrotami jest od groma, o tyle problem który się pojawił u mnie jest dosyć ciekawy i nie spotkałem się z nim jeszcze. Mianowicie - po odpaleniu silnika wszystko w nim pracuje normalnie. Odpala, ma około 1100 obrotów. Czyli tyle co miał normalnie. Jednak normalnie, te obroty jak u każdego powoli zaczynały spadać wraz z grzaniem się silnika aż stabilizowały się przy około 850-900obr. U mnie obecnie dzieje się coś odwrotnego. Obroty wraz z grzaniem się silnika zamiast spadać... Rosną. I tak na ciepłym zamiast 850-900 obrotów mam ich 1400. Wyczyściłem i nasmarowałem zawór biegu jałowego - bez zmian. Sonda lambda i niebieski czujnik są sprawdzone i jest ok.

Postanowiłem sprawdzić przepływomierz - po odpięciu samochód zazwyczaj gasnie. Ale co ciekawe, jeśli go odpowiednio przegazuje podczas odpinania przepływki, tak żeby komp zdążył ogarnąć co się dzieje to silnik zaczyna pracować normalnie. Obroty spadają wtedy właśnie do około 850-900. I choć silnik na odpiętej przepływce nie pracuje super stabilnie i pali dużo, o tyle obroty wtedy zdają się być zupełnie normalne. Czy oznacza to, że przepływkę w moim aucie szlag trafił i nadaje się do wymiany? Czy może jest to fałszywy trop?

A co na to wszystko vag?

Chlebowgryzarka pisze: ↑

30 cze 2022, 12:58

Sonda lambda i niebieski czujnik są sprawdzone i jest ok.

co to znaczy że ok? Bo to nie wiele mówi. A z tego co piszesz to raczej nie może być ok skoro są podwyższane obroty na rozgrzanym.
Nie jeden już tu pisał że to ok czy tam to ok a potem się okazuje że jednak nie ok.

Sonda i niebieski są na pewno ok, bo niedawno wymieniałem. Zresztą dla pewności mierzyłem multimetrem i wszystkie wartości są ok, zarówno na ciepłym jak i zimnym. VAGa obecnie nie mam żeby podłączyć.

Chlebowgryzarka pisze: ↑

30 cze 2022, 15:07

Sonda i niebieski są na pewno ok, bo niedawno wymieniałem. Zresztą dla pewności mierzyłem multimetrem i wszystkie wartości są ok, zarówno na ciepłym jak i zimnym. VAGa obecnie nie mam żeby podłączyć.

Chodziło mi o wartości sondy bo tu wygląda że coś z mieszanka jest nie tak. No ale skoro piszesz ze działa to ok niech będzie i czujnik też ok. Miernikiem i tak tego nie sprawdzisz. Tylko teraz jeszcze pytanie co widz ECU.

To miernik w łapkę i zmierzyć przepływkę. Nie pamiętam danych bo zadko to miernikiem robię ok 1V na wolnych zdaje się a dalej nie pamietam ale na forum gdzieś powinno być, sam chyba kilka razy podawałem.

Przepływomierz to lepiej sprawdzić woltomierzem na całym zakresie pracy (sam zapłon bez włączonego silnika i powolne wychylanie klapy) a najlepiej zdjąć pokrywke i obejrzeć stan potencjometru, w razie potrzeby fasolki zrobić na śrubkach i przesunąć na nie zużyty zakres pracy, do tego nasmarować lekko białym smarem (sprawdzone, wbrew pozorom działa) i zmontować pokrywkę na silikon do metali np. Dirko.
U mnie ogólnie podwyższone obroty były spowodowane przede wszystkim pękniętym wężykiem podciśnienia reduktora LPG (mam sekwencję), w międzyczasie znalazłsm małą nieszczelność na gumie dolotu to nitrem z czuciem wyczyściłem i skutecznie skleiłem masą poliuretanową.
VAG to podstawa, od razu sobie sprawdzisz czujnik przepustnicy, tak samo jak przepływomierz się to robi ale pedałem gazu (najwygodniej).