Forum Audi 80 Klub Polska

W chwili obecnej jestem posiadaczem 80tki z silnikiem abk. Jednak planuje zmienić silnik. Raczej nie w najbliższym czasie, gdyż motor pracuje na ten moment bardzo dobrze i nie ma potrzeby jego wymiany, natomiast jeśli zacznie się z nim coś dziać i będzie wymagal remontu to postanowiłem, iż wstawię coś innego zamiast remontować obecny. Oczywiście temat swapow był wałkowany na forum milion razy i są gotowe instrukcje jak zrobić swap na 1.8t, 4.2 v8 i wiele innych silników. Generalnie chęć swapu bierze się z tego, że abk jest po prostu w moim odczuciu za słaby. Po wstępnym researchu zostało mi tylko silników - 2.3 NG, 1.8 ADR oraz 2.0 ACE. Generalnie to na czym mi najbardziej zależy - to aby silnik który tam wsadze był montowany fabrycznie w 80tkach. Po to, aby jego zamiana była jak najbardziej plug&play. Bez żadnych zabaw w przerabianie połowy komory silnika, dorabiania całych instalacji elektrycznych, czytania schematów elektrycznych tygodniami i spawania całych wydechów na wymiar. Stąd teraz pytanie - który z tych silników będzie wymagal najmniej zabawy do wsadzenia w miejsce abk i który będzie najbardziej "plug&play"?

Bez znacznego przerabiania elektryki to chyba tylko coś z B3 na gaźniku mógłbyś wsadzić. Albo jakiś inny silnik przerobić na gaźnik albo gaźniki z motocykla.
Chyba że za plug&play uznać ściąganie deski rozdzielczej aby wymienić wiązkę od ECU silnika to wtedy tylko wtyczki przepinasz.
ADR to dobrze wchodzi po V6kach gdzie były tak samo przykręcane poduszki do podłużnic.
Zostaje ci ACE i NG ale w przypadku pierwszego to powodzenia w znalezieniu takiego co się nie nadaje do kompletnego remontu albo będzie kosztował parę tysięcy. Zresztą NG też się chyba zrobił rzadko występujący silnik. Nie mówiąc że oba na mechanicznym wtrysku to jeszcze bardziej ponosi cenę uruchomienia tego.

Dodano po 1 minucie 50 sekundach:

Chlebowgryzarka pisze: ↑

04 wrz 2024, 20:07

natomiast jeśli zacznie się z nim coś dziać i będzie wymagal remontu to postanowiłem, iż wstawię coś innego zamiast remontować obecny.

I ten inny też będzie zapewne wymagał natychmiastowego remontu. Chyba że znajdziesz coś z rozbitego auta bo zwykle jak całe auto idzie na części to jest już tak zajechane że nie opłaca się go naprawiać.

Dodano po 1 minucie 44 sekundach:
Jak nie masz nadwozia w stanie perfekcyjnym to taniej wyjdzie zakup samochodu z silnikiem docelowym.

Jak mówiłem, mój abk ma się dobrze, jeśli będę zmieniał w nim silnik to najwcześniej i tak za 4 lata, może nawet 5. Zależy tak naprawdę kiedy silnik zacznie się poddawać. I z tej okazji, zamierzałem sobie zakupić nowy silnik trochę wcześniej, abym mógł go rozebrać na śrubki i na spokojnie sobie go powoli w garażu wyremontować i doprowadzic do ładu zanim trafiłby pod maskę. Dostępność to też nie jest jakis wielki problem, gdyż z w.w powodu mam czas aby na spokojnie taki nowy silnik upolować, nigdzie się spieszyć nie muszę.

Natomiast tak, planowałem ściągać deskę i po prostu wymienić wiązkę z tej okazji, dla mnie osobiście takie rozwiązanie jest prostsze niż rzeźbienie w kabelkach i wtyczkach.

Tylko pytanie na który z nich polować.

Użytkowo to chyba najlepiej wyglądałby 1.8T AEB, nie dość że 150 KM to jeszcze ZTCW podatny na modyfikacje i to dość znaczne, ale to żaden z których podajesz.
A i tak moim zdaniem po kupnie dół do przejrzenia - panewki wałowe, korbowe i wałkowe, najlepiej jeszcze na aucie pomiar sprężania i ciśnienia oleju, kondycja uszczelki głowicy, kontrola łańcuszka wałka zaworów wydechowych, turbo...
ABK to motor bardzo na styk, jak dołożysz mu trochę obciążenia (pasażerowie, klimatyzacja) to się faktycznie robi z niego mułek. Za to na codzienniaka to tylko w zasadzie z typowych problemów Digifant - szczególnie przepływomierz, bo specjalnie żywotny to on nie jest (wyciera się), bez szaleństw, ścigania, jak ma ogólny stan dobry i z jeśli LPG - jakaś dobra IV generacja, to jest on zmaterializowaniem się starego w miarę bezproblemowego wariantu mimo wieku.

Z V6, który teoretycznie z silników fabrycznych w 80 B4 wygląda obiecująco to co rusz ostatnio trafiam opisy problemów z zaworkami w głowicach, których nigdzie nie ma albo są bardzo trudno dostępne.

Chyba musiałbyś zrobić ponad 200 tys. km. aby zajechać dobrze pracujące ABK.
Ja chyba wolałbym podłączyć wiązkę innego silnika z innego samochodu niż walczyć z mechanicznym wtryskiem. Bo i tak mechaniczny wtrysk często ludzie dzisiaj przerabiają na elektroniczny.
Jeszcze można próbować upolować właśnie wiązkę z cabrio 1.8 20V, bo chyba ten silnik idzie wsadzić łatwo zamiast ABK nawet nie stosując tych łap przykręcanych do podłużnicy.

U mnie 450 tys. km licznikowe i była poważniejsza robota z powodu stricte zużycia, panewki wałka pośredniego potraciły cynę, od razu wałowe poszły do wymiany - bez demontażu i szlifu, pompa jeszcze nowa dla spokoju, korbowe panewki tylko przejrzane bo przy 363 tys. wymienione - kompozycja po bokach już zanikała powoli, poza tym brak problemów, a po zrobieniu uszczelniaczy trzonków oleju to więcej mi wypoci niż spali, ale i tak dolewam bardzo mało. Solidny motor, a o osprzęt trzeba po prostu zadbać to jeździ. Mimo ciągot do charakteru V6 to jednak finalnie się cieszę, że mam ABK w roli "daily".

ADR to nie wiem czy będzie w ogóle w czymkolwiek istotnie lepszy od ABK, już na papierze różnica nie jest duża, a jak dobrze pamiętam moment ma nawet trochę mniejszy, to już moim zdaniem lepiej obadać temat AEB i pochodnego, nawet jeśli już trzeba gaz przerabiać na elektronikę - chociaż tu raczej jestem tradycjonalistą i wolę linkę, acz bardziej chyba dziś już z zasady.

1.8t to fajny temat, może i nawet bym chciał taki silnik mieć w 80tce. Tylko jednak jest właśnie ściana jeśli chodzi o robotę jaką trzeba wykonać. Bo ten silnik jakby nie patrzeć w żadnej 80tce montowany fabrycznie nigdy nie był i wymaga trochę nakładu pracy, tu trochę elektronikę przerobić, tam coś dospawac, tam coś wyciąć, a bo to wydech, turbo trzeba zmieścić, intercooler itp itd.

A mi jednak finalnie zależy aby po prostu kupić silnik, kupić całą gotową wiązkę, kupić cały gotowy układ wydechowy (standardowy, fabryczny, nie jakąś kwasówkę robioną na zamówienie za 5k :v). I wtedy po prostu wymienić silnik, wyjmując stary i wkładając nowy. Niczym klocki Lego.

A mój abk niestety, pracuje na ten moment dobrze, miał nawet jakiś czas temu robiony remont głowicy i planowanie. Natomiast jednak widać po nim mimo wszystko zmęczenie, że silnik swoje się już natłukł. Oleju bierze dość dużo, około 800ml/10k km no i raczej nie przewiduje aby przeżył jeszcze z 200k km zanim cokolwiek się zacznie dziać. A jak już się zacznie dziać i będzie konieczny generalny remont, to będę wolał wsadzić coś mocniejszego niż remontować abk.

Chłopie, dróg przetartych na montaż 1,8T jest całe kilometry, w PL robiło to chyba z milion osób. Jeślibym miał iść w jakąś stronę to tylko w tą.

To że dróg przetartych sporo to wiem, sam to zaznaczałem. Jednak jak również wspomniałem, wymaga to trochę pracy. Bo trzeba wyspawać kolektor i połowę wydechu, bo trzeba przeglądać schematy elektryczne i przerabiać elektrykę żeby pasowała, trzeba w komorze silnika wyrzezbic miejsce na intercooler. To, że milion ludzi to robiło i milion ludzi może mi powiedzieć jak rozwiązali to u siebie i podsunąć gotowe pomysły mimo wszystko nie sprawi, że powyższe zagadnienia staną się dziecinnie łatwe i że w godzinę w sobotę wieczór z piwem w ręku to wszystko da się ogarnąć.

No chyba, że czegoś nie wiem i na necie ktoś oferuje gotowe zestawy do przekładki, że nie trzeba się bawic w rzeźbiarza, spawacza i elektryka tylko można przekładać i jest git. Jeśli tak to chętnie poznam namiary do takiego źródła.

Zależy jakim budżetem byś dysponował i jakie moce Ciebie interesują i czy w późniejszym czasie planujesz iść dalej w moc.
Popularne modyfikacje to swapy na:
1.8T AEB
4,2 V8 ABZ
1.9 TDI PD AWX / AVF


Przy 4,2 wskazne by było posiadać napęd Quattro

Nie planuje w dalszym czasie żadnych modyfikacji oraz zwiększania mocy. Gdyby się dało podnieść moc ABK do tych 130-140km w miarę bezboleśnie, bez żadnych mocnych modyfikacji i skracania żywotności tego motoru to pewnie i bym nawet to zrobił. Ale na tyle na ile się orientuję - takich możliwości nie ma. Nie planuje robić z Audicy żadnego sportowego wozu, zresztą to sedan i do tego FWD, więc średnio się nadaje do takich zastosowań. Wystarczy mi żeby był na tyle żwawy, żeby nie odstawał od aut które współcześnie jeżdżą na drogach. Nic więcej mi potrzebne nie jest.

No to popularne 4 cylindrowe jednostki
1.8 T AEB
1.9 TDI PD AWX / AVF

Albo zakup drugiego auta z silnikiem 1.9 TDI na nowszym osprzęcie i możesz iść tam w moc pod 200 km .

Na przestrzeni 10 lat zmieniło się mocno zdanie o silnikach wysokoprężnych w B4 i ząb czasu pokazał jak sie teraz miewają auta z ABK i 1z.

Okej, to może wyrażę się w inny sposób.
Bardzo mnie cieszy, że temat przekładek do 1.8t/1.9tdi awx/4.2 v8 jest bardzo dobrze opisany, że na internecie można znaleźć dosłownie instrukcje krok po kroku od początku do końca co trzeba zrobić i że są ludzie którzy mogą pomóc bo robili takie rzeczy.

Tylko teraz tak - nie posiadam spawarki ani nigdy nie spawałem, nie posiadam flexa, nie znam się na elektryce zupełnie. I nie, nie mam zamiaru teraz tego kupować, uczyć się, testować. Nie mam na to ani chęci, ani czasu. Jest milion innych rzeczy którymi wolę się zajmować. Oddawanie samochodu na jakiś warsztat który się tym zajmie i czekanie miesiąca, a na koniec płacenie za to grubych pieniędzy również absolutnie nie wchodzi w grę. Dlatego też powtórzę się, jak na początku tematu - szukam silnika i TYLKO TAKIEGO, który kupię kompletny, z osprzętem, elektryką i wydechem i przełożę do samochodu na zasadzie - wyciągam stare - wkładam nowe, plug&play, bez żadnych zabaw w przeróbki, modyfikacje, dorabianie czegokolwiek etc. Jaki silnik nada się najlepiej w miejsce abk? Taki który spełnia te wymagania?

To nic takiego nie ma. Koksu nie dołożysz przy wolnossącym , żeby to jechało trochę bardziej elastycznie i nie odstawało za bardzo przy trochę młodszych autach.

No nie sądzę, aby 80tka z 2.0 ACE 140km była wolniejsza niż jakieś dacie duster czy skody fabie z silnikami 1.0-1.2 turbo co mają po 110-130km. Zresztą nawet i taka a4 b9 1.4 tfsi 150km szybsza nie będzie. A to dla mnie zupełnie wystarczające osiągi. Jak samochód będzie robił 0-100 w 9s i rozpędzi się normalnie do 200 w miarę sensownie (a nie jak abk, które co prawda 200 osiąga, ale na prostej która ma 10km albo jak jest z górki) to będę bardziej niż zadowolony.