Strona 1 z 3

[B4 ABT] Zapchana odma

: 29 gru 2007, 14:29
autor: klucho
Witam,

ostatnio, gdy sprawdzałem stan oleju na bagnecie zauważyłem maź w kolorze capucino, po dokładniejszych oględzinach silnika stwierdziłem, że jest jej pełno w przewodzie odpowietrzającym klawiaturę. Wiem, że jest to dosyć normalne w zimie, ale zaniepokoiło mnie bardziej to, iż cały przewód odpowietrzający skrzynię korbową był niedrożny. Gdy go przeczyściłem okazało się, że jest w nim masa wyglądem przypominająca błoto. Wydaje mi się, że był to jakby zaschnięty olej. Mam pytanie, czy niedrożna odma mogła mieć jakieś większe znaczenie dla silnika? Dodam, że nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów.

: 29 gru 2007, 14:51
autor: master72
mogła by wywalić jakieś uszczelnienie , gaz nie miały by ujścia

: 29 gru 2007, 16:41
autor: Solskier
Jak nic sie nie działo to znaczy ze nie miało to zadnego wpływu, udrożnij odme i obserwuj co jakiś czas czy historia sie nie powtarza. A tak w sumie jak nic sie nie dzieje to nie ma sie czym przejmować.

: 29 gru 2007, 19:19
autor: Brother_red
Mimo tego, że był zapchany gazy jednak sobie jakoś radziły ;-) Jak juz czyszcisz przewód odmy, to mozesz wyczyscić ten metalowy odcinek, który wychodzi z tego plastiku od bloku silnika. Na tym odcinku w którymś miejscu jest pamiętam druciana szczoteczka....wsadź ją z powrotem jak wyczyscisz. Jak ją spec audi wsadzili to niech sobie będzie :mrgreen:

: 29 gru 2007, 19:23
autor: wilu8
Brother_red pisze: Jak juz czyszcisz przewód odmy, to mozesz wyczyscić ten metalowy odcinek, który wychodzi z tego plastiku od bloku silnika. Na tym odcinku w którymś miejscu jest pamiętam druciana szczoteczka....wsadź ją z powrotem jak wyczyscisz. Jak ją spec audi wsadzili to niech sobie będzie
no właśnie a co to jest to ustrojstwo przy bloku , odpowietrzenie bloku czy co ?

: 29 gru 2007, 19:33
autor: Kokolino
Sądze że tak odpowietrzenie bloku a ta siateczka to o ile się nie mylę to wygaszacz płomieni. Ja zastanawiam się czy jeszcze takiej jednej nie włożyć właśnie przed filtrem bo w którymś ze samochodów jak tak zrobiłem to mi tak olejem nie brudziło filtra powietrza.

: 29 gru 2007, 19:33
autor: Brother_red
No z tego wychodzi przewód odmy ( odcinek metalowy ) Przewód w tym kwadratowym plastiku jest zabezpieczony taką zawleczką jak czujniki. Nie wiem dlaczego dali tam taki plastik. Odkręć i zobacz wilu8 jak Cię ciekawi..jest chyba przykręcony na dwa imbusy o ile dobrze pamiętam.

[ Dodano: 2007-12-29, 19:35 ]
Zgadza sie ta szczoteczka to takie zabezpieczenie.

: 30 gru 2007, 16:39
autor: klucho
Wyczyściłem dokładnie cały przewód odpowietrzający blok silnika.
Właśnie na tej siateczce było to cało błoto. Buło tego z trzy centymetry na wysokości tego gumowego połączenia jednej rurki z drugą.

: 30 gru 2007, 18:06
autor: Kokolino
klucho pisze:Buło tego z trzy centymetry na wysokości tego gumowego połączenia jednej rurki z drugą.
:shock: :shock: kurde a ja tam nawet nie zamierzałem zaglądac ale widzę że będę musiał.

: 28 gru 2009, 19:55
autor: Luken66
Dołączam się do tematu. Dzisiaj wymieniałem olej i filtry więc postanowiłem też zdjąć przewód z odmy. Był cały zawalony mazią i wyciekło z niego trochę wody. Czy jest to normalny objaw?

: 28 gru 2009, 20:00
autor: Audi 80 Polska
Luken66, Jeśli często jeździsz na krótkich dystansach lub/i masz niesprawny termostat to tak będzie. Jaką największą temperaturę pokazuje Ci wskaźnik do desce rozdzielczej gdy jedzie przez kilkanaście kilometrów z prędkością 60-100 km/h?

Poza tym <szukaj> bo było wiele tematów o tej mazi.

: 28 gru 2009, 20:30
autor: Luken66
Szukałem, szukałem:) Termostat wymieniałem rok temu, wymieniłem też siwy czujnik od temperatury. Temperatura po rozgrzaniu ok 90-95 stopni.

[ Dodano: 2009-12-28, 20:31 ]
Na krótkich dystansach trochę jeżdżę. Najczęściej do 30 km.

: 28 gru 2009, 22:55
autor: moto18
ja zakryłem pół chłodnicy i jest super narazie nie zamierzam sciagac tego bo lepiej autko sie nagrzewa i mniej pali :)) a i ciepło w srodku :) noi do tematu to najlepzre rozwiazanie dla osób co robią krótkie dystanse...

: 01 sty 2010, 11:10
autor: Pablo_SC
Podepnę się delikatnie :-P
A czy jazda bez tego wygaszacza płomieni szkodzi zdrowiu silnika? Bo przy okazji wymiany odmy (w starej nie dało się drutu przepchnąć, poza tym była pęknięta) dokopałem się do tego druciaka. Myślałem, że to jakieś sitko, tylko że u mnie zamieniło się w kamień praktycznie, nie szło tego wyczyścić, to wylądowało w śmietniku. Dodam, że nic niepokojącego nie zauważyłem, wręcz przeciwnie, silnik jakby się odetkał, ale to chyba dzięki nowej odmie.

: 14 sty 2010, 15:53
autor: djjayel
Ostatnio pisałem o problemie spalin w samochodzie. Po wymianie filtra kabinowego, wymianie tłumika, przeczyszczeniu całego układu nawiewu i wymianie nagrzewnicy problem nadal się pojawiał. Nie dało się włączyć nawiewu bo niedobrze robiło się od smrodu. Gnębił mnie jeszcze cały czas przewód od odmy który dość, że był pęknięty to w dodatku nie był z niczym połączony. Pytając o to mechanika stwierdził, że to nie ma na nic wpływu. Już od dłuższego czasu nie mogłem sobie poradzić również ze słabym silnikiem i dużym spalaniem(15l gazu a benzyny tak naprawdę nie mierzyłem). Wymieniłem świece, wszystkie czujniki (niebieski i siwy) filtr powietrza, filtr gazu, zregenerowałem parownik, wymieniłem uszczelkę na głowicy i nic nie pomagało. Postanowiłem z kumplem jednak zrobić tą odmę. Po zakupie zauważyłem, że przez poprzedniego właściciela była zrobiona straszna prowizorka. Tam gdzie odchodzi przewód od bloku i ma się łączyć z przewodem odmy i filtrem powietrza było zrobione prowizoryczne kolanko które nie było szczelne a przewód odmy nie był w ogóle podłączony gdzieś tam wisiał. Połączyliśmy to wszystko tak jak należy i nagle przestało śmierdzieć w kabinie jak ręką odjął. Samochód tak jakby lepiej idzie. Tylko pojawiły się nowe problemy. Gazu nagle zaczął palić 20l/100km. A na benzynie obroty utrzymują się na 20tys. Co może być tego przyczyną? Rozumiem, że ta odma odprowadza gazy z silnika no, ale jaki ma to wpływ na silnik? Uprzedzam, że jestem totalnym amatorem. Jest to mój pierwszy samochód i zaczynam dopiero bawić się w mechanika. Jeśli chodzi o doświadczenie z "profesjonalnymi" mechanikami ostatnio przestałem im ufać i staram się robić w samochodzie coraz więcej sam. Czekam na opinie