Forum Audi 80 Klub Polska

Witam ja mam taki problemik: jak jezdze do 3000obr to jest wszystko ok ale jak pogonie to czuć potem zapach palonego oleju. Wydaje mi się że to gdzieś na kolektor wydechowy cieknie ale jak sprawdzić co to za przyczyna??

Skoro masz podejżenia że olej kapie na kolektor wydechowy to obadaj dokładnie jak pojawia się smród może wyniuchasz skąd daje. <ok> U mnie tak waliło ze sparciałej odmy.

Najbardziej prawdopodobne ze cieknie z powodu uszkodzonej uszczelki pokrywy zaworow. Sprawdź czy na kolektorze ssącym nie stoi olej w zagłębieniach, jeżeli tak to usczelka do wymiany.

witaj jak bedziesz wymieniał uszczelke to warto zakupić czerwony silikon odporny na temperature i dodatkowo nasmarować uszczelkę bedziesz miał na dłuższy czas spokój nie pamietam nazwy ale jest w tubce takiej jak pasta do zebów dostaniesz w motoryzacyjnym sklepie powodzenia

Tak to dokładnie to. W prawdzie olej nie stoi w zagłebieniach ale jak pogonię to wyraźnie tam jest wyciek,
Dzięki za odp. pozdrawiam.

Kolego, ja bym nie radzil uzywac silikonu, poniewaz do uszczelnienia jest uszczelka i tyle! Dobrze zalozona nie powinna sprawiac problemow. Podczas zakladania wes papier scierny (jak najdrobniejszy) nasacz go lekko olejem i przetrzyj powieszchnie na glowicy i deklu.

goldi j51 pisze:czerwony silikon odporny

Ten sylikon to niby czemu ma służyć? Przecoeż jak idzie nowa uszczelka to żaden silikon nie jest potrzebny.

goldi j51 napisał/a:
czerwony silikon odporny

Ten sylikon to niby czemu ma służyć? Przecoeż jak idzie nowa uszczelka to żaden silikon nie jest potrzebny.

Też tak myślałem.
Z tym problemem udałem się do mechanika,ponieważ wcześniej wymieniałem uszczelkę i to na tę podobno najlepszą z korka,ale przeciek nadal się pojawiał.On używa czegoś podobnego jak silikon,ale jest to czarne i bije parametrami na głowę ten czerwony,dziś jak sie będę z nim widział poproszę o nazwę tego specyfiku-skoro metoda sprawdzona to warto spróbować

ja niedawno założyłem nową szczelkę pod kape zaworów no i niestety przepuszcza a kupiłem podobno najlepszą bo gumową chyba za 45zł . Mam w domu ten czerwony sylikon no i własnie tak sie zastanawiam czy można go użyc??? wydaje mi się ze tak skoro na starej uszczelce pod głowicą znalazłem ślady po tym sylikonie

[ Dodano: 2008-01-14, 13:17 ]
a i jeszcze jedno, te gumowe uszczelki mają takie metalowe tuleki w których są otwory na śruby no i własnie przez te tulejki/podkładki nie można ścisnąc na maxa uszczelk

Najlepiej to użyc ori białej pasty VW... Ale drogie sa niestety . Te tanie sylikony po wyschnieciu nie chca sie trzymac powierzchni metalowych...

mi śmierdziało z odmy olej który sie w niej nazbierał kapał na kolektor.

grabon.a pisze:Mam w domu ten czerwony sylikon no i własnie tak sie zastanawiam czy można go użyc??? wydaje mi się ze tak skoro na starej uszczelce pod głowicą znalazłem ślady po tym sylikonie

Kolego najpierw wyskrab wszystko dokladnie (delikatnie usun pozostalosci starej usczelki) potem przetrzyj dorbnym papierem sciernym, nastepnie tym samym papierem nasaczonym olejkiem. Wyczysc ta kratke w klapie, jak jest mocno zasyfiona to bedzie duze cisnienie w silniku. Przetrzyj wszystko do sucha (kopletnie do sucha) zadbaj aby zakladana uszczelka byla czysciusienka!!!! dokrecaj z czuciem az do dystansow i ma trzymac, aha i pamietaj ze te metalowe plaskowniki na pokrywie nie mozna odwracac!! I dokrecamy az do samych dystansow. Nie wiem czy to ma wieksze znaczenie ale ja to robilem na zimnym silniku.

Tak ja też składałem na zimnym silniku. Głowica była całkowicie odtłuszczona i gładka kapa tak samo. Uszczelka nowa więc też sucha. Ta kratka w kapie przeczyszczona. Wszystko prawidłowo założone i skręcone. No i troche puszcza na rogach z tej niższej strony . Co ciekawe to ta stara uszczelka nie puszczała a była z wyglądu taka sama tylko ze wtedy jeździłem na minerale a teraz pósyntetyk

Olej tu raczej nie powinien miec znaczenia, moze zbyt lekko dokrecasz szpilki?? lub sprawdz czy nie poluzowaly sie w glowicy, bo jeli tak to moga nie pozwalac na calkowite dokrecenie, z sylikonem to na wlasna odpowiedzialnosc kolego