Forum Audi 80 Klub Polska

mam pytanko może ktos mi wytłumaczy dla czego tak sie dzieje? gdy silnik ma tak do 80° obroty jałowe są ok. jakieś 860 obr./min. i stoją w miejscu ale gdy się już zagrzeje tak do 90° obroty są wyższe delikatnie około 1000 obr./min. spadają delikatnie kołysząc się od 950 do 1050 nie wiem czy to opisałem zrozumiale?

sprawdź czujnik temperatury dla ECU, ten niebieski

Lenio21 pisze:sprawdź czujnik temperatury dla ECU, ten niebieski

A do tego jeszcze bym umył przepustnicę i krokowca.

właśnie tak pomyślałem, a czy czujnik od ABT jest taki sam?

Będzie pasować od silników ABK, ABT, ABM, AAZ, 1Z nr kat 025 906 041A. Bynajmniej tak pokazuje ETKA.

Hmmm, a sonda lambda sprawna? Bo padająca sonda daje podobne objawy.

ok

czarekj pisze:Zabrzmi banalnie i prymitywnie to co powiem, ale osobiście nie zaczynam jakiejkolwiek diagnostyki silnika ABK bez sprawdzenia przekaźnika numer 30.

Hehe słynny przekaźnik nr 30, coś jak słynny "zielony kabelek" w Poldolocie :mrgreen: . Sorry za off-top, ale nie mogłem się powstrzymać od tego skojarzenia.
Wracając do sprawy rzeczywiście może to być też ów przekaźnik.

ja kupilem przekaznik nr 30 made in germany miejmy nadzieje ze bedzie lepszy a kosztuje tylko 25zł -to tak zeby cena sie nie martwic bo nie drogie a pomaga

ja dałem za przekaznik 19zł i to był strzał w dziesiątke warto spróbować

U mnie podobnie działo się z pękniętą kopułką. Warto sprawdzić kopułkę, palec, przewody.
Ponadto minimalna nieszczelnosc na gumowych weżach bedzie dawac tego typu objawy w ABK. Zaslepka serwa, weze gumowe wszelakie wizualnie dobrze sprawdzic.

sonda sprawna wymieniałem, a jeśli chodzi o ten przekaźnik to znajduje sie on w podszybiu tam gdzie reszta bezpieczników?

znajduje sie pod polka nad nogami kierowcy



[ Dodano: 2008-01-14, 22:46 ]

u mnie byla sonda, nawet jak nowa kupilem to tez byla do dupy, wkoncu kupilem uzywana ze sprawdzonego silnika

ale ta nowa sonda napsula mi krwi! Ecu nic nie pokazywalo, a sonda wysylala dobre sygnaly, na pomiarze miernikiem tez bylo ok, ale wkoncu ktos poszedl po rozum do glowy i ja zastapil uzywana i pomoglo ale zanim to sie stalo, oj ludziska nie wiecie co ja przeszlem wymienilem - przeplywomierz, silniczek krokowy, aparat zaplonowy, palec, kopulke, swiece, przewody, wywalilem kata, kupilem nowe ECU, kupilem ten czujnik temperatury, wyczyscilem przepustnice i kolektor... masakra, ale nic wszystko sie przyda )

dzieki za zdjęcie i info gdzie ten cholerny przekaznik jest wczoraj dwie godziny szukałem gnoja i nie wpadłem na pomysł aby zalukac pod tą pułkę