Strona 1 z 1
[A80 B4 2.0 ABT] Zerwana świeca zapłonowa
: 10 lut 2008, 12:45
autor: dawidszulc
Witam.
wczoraj wymieniałem świece i wyszło na to że jakiś tempak (poprzedni właściciel) tak dociągnął czwartą świece że odkręcając zerwałem ją (może wadliwa świeca) i to tak że cała świeca wyszła, a pozostał wkręcony jadynie (aż) gwint w gwint i teraz jest niemały problem bo nie wiem co mam z tym zrobić.. wątpię żeby dało radę jakimś wykrętakiem a nie bardzo mam ochotę rozbuierać głowicę i przewiercać otwór... czy ktoś może wie gdzie można zrobić coś z tym we Wrocławiu...? help...
: 10 lut 2008, 14:27
autor: vwcorjacek
Coś mi ciężko sobie to wyobrazić żeby świeca zerwała sie przy odkręcaniu :shock:
Może ją dokręcałeś? Spotkałem sie wiele razy z przypadkiem zerwania gwintu ale przy dokręcaniu...
Albo typ miał zerwany lub słaby juz gwint i zakleił świece na jakiś klej?
: 10 lut 2008, 19:55
autor: madazaw
Jeżeli głowica wygląda na nietkniętą i nie widać tam właśnie jakiegoś kleju to wierconko i spawanko do tego co zostało. Osłab dobrze tą pozostałość i musi wyjść. Przerobiłem to ze świecą żarową w A6 2,5 TDI. Trochę jest dłubania, ale zawsze lepiej niż zdejmować głowicę z V6
: 10 lut 2008, 20:25
autor: kojtek
Nawierć lekko małym wiertłem i próbuj wykręcić gwintownikiem z lewym gwintem.Może puści .
: 10 lut 2008, 23:32
autor: bloku
Nie wiem czy uda Ci się bez zdejmowania. Ja obstawiałbym aby zdemontować głowice i od spodu naspawać lekko i próbowac odkręcać. Jeśli chcesz bez demontażu to nie radzę gwintownikiem, no chyba ze wymiana oleju pomoże w usunieciu opiłków które wpadna do środka...w co wątpie. Jak już użyj tzw magicznego klucza rozpieraka. Działa na zasadzie trójnoga. Wkładasz lekko się rozpiera i delikatna próba odkręcenia - wiem że serwisy Toyoty stosują gdyz był podobny problem w Corollach Verso.
: 10 lut 2008, 23:54
autor: IC69
Zdejmować głowice zawsze jest czas. Ja bym sprobował przyłożyć to tej świecy nakrętkę i połączyć jej środek z gwintem świecy za pomocą spawarki. Wielkość nakrętki dobierz tak, żeby po spawaniu zmieścił się na nią klucz nasadowy. Odkręcaj dopiero po wystygnięciu...musi wyjść!
: 11 lut 2008, 00:46
autor: KaSa
Moim zdaniem zanim podejmiesz się drastycznych działań, spróbowałbym to wykręcić wykrętakami.. takimi jak sie wykręca urwane śruby! a jeśli Cię dobrze zrozumiałem, to została tulejka z gwintem wkręcona w głowice, więc o wierceniu nie ma mowy bo i po co.. (i opiłkach) teraz wkręcasz ten wykretak o lewym skoku gwintu i juz.. sam sie zakleszcza w otworze! cos tego typu narzedzia:
http://allegro.pl/item308384316_wykreta ... smann.html
: 12 lut 2008, 22:30
autor: dawidszulc
KaSa pisze:Moim zdaniem zanim podejmiesz się drastycznych działań, spróbowałbym to wykręcić wykrętakami.. takimi jak sie wykręca urwane śruby! a jeśli Cię dobrze zrozumiałem, to została tulejka z gwintem wkręcona w głowice, więc o wierceniu nie ma mowy bo i po co.. (i opiłkach) teraz wkręcasz ten wykretak o lewym skoku gwintu i juz.. sam sie zakleszcza w otworze! cos tego typu narzedzia:
http://allegro.pl/item308...mannesmann.html
a wiec... dziekuje za wszystkie rady...
udało sie!
żałuje ze nie zroibilem zanych foto, ale spróbuje opisać..
w gwińcie został sam gwint, tzn tuleja gwintowana a cała reszta (część ceramiczna) została urwana... efekt był taki że można było do silnika zajrzeć przez otwór nieco pomniejszony o gwint który w nim siedział. sytuacja nieciekawa bo o żadnym nawiercaniu nie ma mowy... ale nie ma to jak sprawdzone metody ojca... kilka małych dawek cudownego wd-40 i wykrętak jak wyżej... no i cóż... wykręciliśmy to palcami.. a pomyśleć że żeby zerwać tą świece trza było we dwóch ciągnąć....heh... dobrze mieć taki problem z głowy bo juiz miałem czarne wizje....
wniosek z tej całej histori..?
...zawsze słuchaj Ojca...
Tato! respect...