Forum Audi 80 Klub Polska

Witam wszystkich
Mam poważny problem z moim autkiem
Zaczne od początku: 2 miesiące temu poszedł napinacz i przeskoczył pasek Audiczke scholowałem do mechanika - wymiana napinacza, pasków, świec zapłonowych, wszystkich filtrów. Autko chodziło normalnie bez problemów

Jakieś 3 tygodnie temu jechałem normalnie i coś zaczelo sie dziać z mocą autka - ja mu gaz a a on przestał reagować. W końcu miał jeszcze troche mocy na małych prędkościach obrotowych - na 1 biegu do 10km\h, na 2 do 20 km\h .... , ale tylko przy lekkim wciskaniu gazu.
To samo dzieje sie na bęzynie i na gazie.

Audiczka jest już u 2 mechanika i on też nie wie co jej dolega: <osohozi>
- komputer nie wyzuca żadnych błędów
- nie bierze lewego powietrza
- ciśnienie na cylindrach jest ok
- rozrząd jest ok
- zapłon ok
- sonda lambda działa
- nawet podmieniłem komputer na inny i jest to samo

Teraz już tylko chodzi na wolnych obrotach. Ktoś już pisał że jak przeskoczył pasek to mogły się ugiąć zawory ssące ,ale czy wtedy ciśnienie na cylindrach było by dobre??

Prosze o pomoc
Dzięki i pozdrawiam.

A katalizator był sprawdzany? Może jest niedrożny i go muli.

Katalizator też sprawdzony i jest ok
No masakra jakaś 2 mechaników mówi że wszystko jest OK a auto nie chodzi. <osohozi>

Sprawdźcie ciśnienie paliwa od strony dolotu.
Jaki jest nalot na świecach? Silnik jest zalewany paliwem czy ma za mało paliwa?

ciśnienie sprawdzone i jest dobre ale zapomniałem zobaczyć jakie są świece może dzisiaj sie dowiem .

Sparawdź czy napewno jest dobrze ustawiony rozrząd i wyprzedzenie zapłonu. Poza tym odepnij sonde i niech chodzi na wartości zastepczej.

Ja miałem identyczną sytuację, po remoncie silnika nie mogłem pod górkę wyjechać. Ustawiłem zapłon i jest ok.

Dzisiaj kolega znalazł chwile czasu (ma dokładnie taką samą Audice) przełożyliśmy cały aparat zapłonowy, kopułkę i kable i niestety jest to samo <buu>

Rozrząd na pewno jest dobrze ustawiony. Sonda Lambda jest dobra no, ale jeszcze spróbuje ją całkowicie odłączyć.

Jak macie jakieś pomysły to piszcie, bo mechanik chce silnik rozbierać.
Dzięki.

Jeżeli możesz , to spróbuj przełożyć :
1. czyjnik TPS
2. MAP sensor
3. ewentualnie przepływomierz

Jeżeli twoje problemy wiązałyby się z niesprawną sondą lambda, to po jej odłączeniu powinieneś widzieć dużą poprawę.
Przełożenie aparatu zapłonowego i kopułki to nie wszystko. Trzeba jeszcze ustawić aparat zapłonowy do "nowych warunków".
Ustaw aparat, jeśli to nie pomoże to będziemy dalej myśleć

[ Dodano: 2008-04-02, 13:12 ]

marko pisze:Jeżeli możesz , to spróbuj przełożyć :
1. czyjnik TPS
2. MAP sensor
3. ewentualnie przepływomierz

W silnikach typu ABT nie ma przepływomierza tylko jest czujnik zasysanego powietrza. Gdyby czujnik TPS był uszkodzony, to byłyby problemy z obrotami (falowanie, wieszanie się), a na pewno po podłączeniu pod VAG-a wyskoczył by błąd.
Ekspertem nie jestem, ale swoje przemyślenia opieram na własnych doświadczeniach.

Bastek pisze:Gdyby czujnik TPS był uszkodzony, to byłyby problemy z obrotami (falowanie, wieszanie się)...

No, nie koniecznie bo TPS podaje do ECU info o kącie otwarcia przepustnicy i na tej podstawie ECU oblicza dawkę benzyny, ale ponieważ na LPG są identyczne objawy to TPS możemy wykluczyć gdyż dla gazu TPS nie bierze bezpośrednio udziału w doborze mieszanki.
Poza tym marko, w ABT ani przepływki (jak już pisał Bastek) ani MAP-sensora nie znajdziesz.

Bastek pisze:Przełożenie aparatu zapłonowego i kopułki to nie wszystko. Trzeba jeszcze ustawić aparat zapłonowy do "nowych warunków".

Dokładnie tak. Jak ustawiliście zapłon, macie lampę?
A jakie jest ciśnienie paliwa na wejściu do wtryskiwacza?

:oops: :oops: :oops: Danek chyle czoło nie po raz pierwszy .
A co myślisz o przytkanym dolocie powietrza jakąś szmatą , która przez przypadek została mechanikowi.

Zapłon był ustawiany na lampe, po przełożeniu aparatu zapłonowego było wszystko ustawiane od nowa.
Czy ciśnienie przy wtryskiwaczu miałoby coś wspólnego, że źle chodzi na gazie??
Właśnie idę zobaczyć do mechanika czy coś się ruszyło.
Jeszcze myślę podobnie jak marko, że może jak robił poprzedni mechanik przy rozrządzie to coś skopał (edit by mod).

marko pisze:A co myślisz o przytkanym dolocie powietrza jakąś szmatą , która przez przypadek została mechanikowi.

Hmmm, ciekawa myśl ale objawy raczej wystąpiłyby od razu po wyjeździe z warsztatu, a nie po jakimś czasie.

Artureo223 pisze:Czy ciśnienie przy wtryskiwaczu miałoby coś wspólnego, że źle chodzi na gazie?

Jeśli przez uszkodzony regulator ciśnienia paliwa ssałby lewe powietrze to i owszem.
I na przyszłość nie używamy tu wulgaryzmów!

Podmień cewkę jeśli jeszcze tego nie robiłeś. A najlepiej przełóż cały układ zapłonowy od takiego samego dawcy. Miałem identyczną sytuację w Seacie na Monomotroniku, nie chciał się radzić podczas wiazdu na lawetę. Po podmiance zapłoniaka jak ręką odjął. Zaznaczam że sprawdzałem wcześniej i iskre i świece i niby wszystko ok, a nie chciał chodzić.