Strona 1 z 3
[ B3 1,8S NE] Gaźnik Keihin + LPG
: 24 kwie 2008, 19:38
autor: davidpolska
Witam fachowców. O tóz mam taki problem z moją audiczką. Niechce mi chodzić na benzynie, a jak nie chce na PB to juz żle. Otóż jak pale rano wyciągam ssanie i zapali ale tak toszke ociężale i słychać jakby z dołu pod autem przy silniku taki dziwny odgłos pyrkotania czy jak to nazwać, tak jaby chodził na sucho czy cos takiego. zapale go i chodzi równo przez okolo 10 sekund, pozneij zaczyna falować i trzęsie całą budą. Dopiero jakchodiz z 5 minut to obroty nagle same wskoczą wyzej i chodzi równo. Ale i tak jak jest ciepłyi przeżuce na LPG i i temperature mam okolo 70 -80 to obroty mi spadają do 700 i nieróno chodzi. Dopioero jak ma 90 stopni to ma te 920 i chodzi równo. Ale jak go zgasze i za godz odpale to bez ssania sie nie obejdzie, bo nie trzyma obrotów. Ratujcie bo coraz gorzje. Czy cos z gaźnikiem, czy czujnikiem tym górnym na króćcu wodnym, czy z elekryką czy z podcieśnieniem. Bo naszła mnie myśl ze to możę być podstwka czyli ta guma pod gaźnikiem. HELP.
: 24 kwie 2008, 19:47
autor: Selfish
To, że nie trzyma obrotów to normalne Twój silnik nie jest na wtrysku więc nie ma automatycznego ssania czyli wajcha w ruch i obroty ustaw sam (do czasu rozgrzania oczywiście). Co do benzyny to dobrze kombinujesz. Ja sprawdziłbym dysze w gaźniku bo mogą już byc zasyfione i wspomnianą podstawkę bo może łapie lewe powietrze. Zrób też mały test na wydajność pompki paliwa bo może się kończy jeśli smigałeś tylko na LPG z suchym bakiem. Rano jak silnik jest zimny wyciągnij ssanie na maksa przekreć kluczyk na zapłon a potem wyłącz. Znów zapłon i wyłącz i tak z 3-5 razy. Potem bez dotykanie pedału gazu spróbuj zapalić powinien zapalić na dotyk bo pomka podpompowała paliwo. W samochodach z gazem można też minimalnie przyspieszyć zapłon co powinno pomóc przy pracy na gazie na niedogrzanym silniku.
Pozdrawiam
: 24 kwie 2008, 21:50
autor: davidpolska
Ale wiesz mi rano jak jest zimny pali nawet do końca nie musze ssanie wyciągać i pompować paliwa bo i tak mi zapali, tylko zapali i tak chodzi dziwnie tak jak by miał coś z tłumiekiem 1 bo zaraz pod silnkikiem słychać buczenie suche i pochodzi z 10 sekund i zaraz wpada w wibracje. Moze przestawiony zapłon. Ale jak sie nagrzeje pali na dotyk i mocy nie straca. A teraz byłem w garazu i popatrzyłem z tyłu filtra powietrza jest tam taki elektromagnes i do niego idą dwa kabelki pewnie + i -. I jak sprawdzić czy on jest dobry i doczego on służy. Bo jak odpiąłem kable to nic się nie działo. I co z tym czujnikiem od góry do czego on jest.
: 24 kwie 2008, 22:48
autor: marko
Na sprawdzenie czy jest coś z tłumikiem najprostszym testem jest wjechanie na kanał i sprawdzenie szczelnoszci tłumików . 1 tłumik jest przelotowy z małym przewężeniem - prawie jak strumienica .
Ten zawór z tyłu służy do podwyższania wolnych obrotów przy puszczeniu pedału gazu powyżej 2tys. - poczytaj w książce - jest w dziale download .
U mnie dziwne telepanie na zimnym silniku było spowodowane zasyfiałym stykiem po stronie wysokiego napięcia na cewce napięciowej .
Czy to telepanie u Ciebie występuje przy maksymalnie wyciągniętym ssaniu :?:
: 24 kwie 2008, 22:52
autor: davidpolska
Nie przy maksymalnym wyciągniętym ssaniu nic nie drga bo mam 2 tys obrotów. A mi chodzi ze jak go zapale i zaraz ustawie ssanie na 10000.obr to mi chodzi nietówno a jak są wyże obroty to mniej terepie ale tak jakby niemógł sie wkręcić na te 2 tys tylko ma tak 1500. Dopiero po jakimś czasie przestaje i oborty wskakują na 2000. i chodzi równo juz. Niewiem zalewa sie czy nie chofzi na wszystkie baniaki.
: 24 kwie 2008, 23:17
autor: marko
1. Sprawdź czy masz w miarę równe ciśniena na wszystkich garnkach .
2. Jażeli tak to może być ( zakładam w pełni sprawny układ elektryczny WN ) zbyt uboga mieszanka - miałem tak z gazem przy zbytnim zubożeniu na zimnym silniku obroty spadały i koło 1000 zaczynało telepać silnikiem . Dopiro wyciągnięcie ssania na maksa podciągało boroty i dawało szanse normalnej jazdy .
3 Ile przejechałeć na gazie i kiedy myłeś cały gaźnik ?
: 25 kwie 2008, 09:11
autor: davidpolska
Na gazie przejchałem 32 tysiące w rok czasu i sie nicnie działo poważnego. Dalej sie nie dzieje tylko jak jest zimny. Gaźnika nie myłem jeszcze. A powiedz mi co to jest za czunik przy głowicy ten od góry na dwa kablki/.
: 25 kwie 2008, 09:24
autor: WOJTEK26
Po pierwsze musisz wyregulowac gaźnik na PB czyli wolne obroty, skład spalin i potem bierzesz sie za regulacje ssania. Wszytsko masz opisane w książce Sam Naprawiam w Centrum. Jak to wszystko poustawiasz sprawdx zapłon i dopiero bierz sie za regulacje LPG. Mozesz tez sprawdzic przewody pocisnieniowe przy gaźniku i podstawe gaźnika.
: 25 kwie 2008, 10:45
autor: marko
davidpolska pisze: A powiedz mi co to jest za czunik przy głowicy ten od góry na dwa kablki/.
Jest to termiczny wyłącznik podgrzewania kolektora ssącego tzw. jeża .
: 25 kwie 2008, 19:30
autor: davidpolska
A co by sie dzialo jak on jest padniety, bo jak odepne któryś z kabli to się nic nic nie dzieje. Wkurza mnie ten elktrozawór z tyłu gaźnika ( nie ten z boku ) bo jak odepne zasilanie od niego to sie tez nic nie dzieje czy na zimym czy na gorącym. I tu własnie chciałem zapytać bo odpiąłem te dwa kabelki co idą do niego i teraz nie pamiętam gdzie był czerwony a gdzie czarny. Druga sprawa to ze ten siłownik z przodu gaźnika on sie wcale nie porusza. Wogóle. I nie ma reglacji obrotów biegu jałowego. Wogóle się o tą śrubkę nie opiera czy jest zimny czy gorący. Cos nim steruje czy co. Mozę ten elktrozawór jest walnięty. Jak go sprawdzić najprościej.
[ Dodano: 2008-04-25, 22:33 ]
O i teraz sie stąło. Jade i przełączam w trakcie na benzyne- przełączyło -dojeżdzam do domu i ja mu na luz a on zgasł. Pale go i nierówno chodzi, musze go trzymać na ssaniu bo inaczej zgaśnie i strasznie mi śmierdzi spalinami takimi ze az oczy pieką. A oborty to ma falujące jak morze. Raz 1000 raz 1200 i tak chodzi na ssaniu. Rozebrałem pokrywe filtra i zapaliłem i nic tu nie widać. Śmierdzi z gaźnika nie benzyną tylko jakby denatruatem i dym lekki leci. A jak zapale to paliwo wytryskiwane jest jak by ktoś pluł. HELP. Tak tojeszcze nie miałem. Na gazie chodzi idealnie, równiutko i pali na dyg. Czy to mogą być świece, albo cewka. Ale za to na gazie by nie chodziło tak dobrze. Czy źle ustawiona mieszanka.
[ Dodano: 2008-04-26, 14:52 ]
HEjka, napiszcie cos bo dzis sobota i chciałbbym cos zadziałać. Dodam ze jak wczoraj wyciagfałem świece to na jednej było niespalone paliwo ( dziwne bo na gazie smiga jak talala). I śmierdzi z rury cos jak denaturat czy rozpuszczlanik. Wcześniej inaczej spaliny smierdziały. Może źle ustawione CO bo kręciłem śrubką, ale co by to miało do obrotów jak chodziło wczesniej. JAk ustawić domowym sposobem to CO. Ktoś kiedys to opisywał. HELP.
: 26 kwie 2008, 20:11
autor: marko
Jeżeli na gazie chodzi idealnie to masz problem wyłącznie z gaźnikiem , a kolega kilka postów wyżej napisał co trzeba zrobić :
WOJTEK26 pisze:Po pierwsze musisz wyregulowac gaźnik na PB czyli wolne obroty, skład spalin i potem bierzesz sie za regulacje ssania. Wszytsko masz opisane w książce Sam Naprawiam w Centrum. Jak to wszystko poustawiasz sprawdx zapłon i dopiero bierz sie za regulacje LPG. Mozesz tez sprawdzic przewody pocisnieniowe przy gaźniku i podstawe gaźnika.
Albo pojechać do szpeca od gaźników , jażeli sam nie czujesz się na siłach do takiej zabawy .
: 27 kwie 2008, 10:32
autor: Maniek_Service
Gdzie Wy w NE widzicie ssanie? Toż ja takiego czegoś nie posiadam :roll:
: 30 kwie 2008, 21:06
autor: davidpolska
Sprawdzałem zaworek i trzyma nie przepuszcza. A gość mi powiedział ze możliwe że syf w gaźniku. Czy to możliwe i tak by sie dzialo, bo przedtem chodził idealnie, nawet nie zamulał, obroty ok. Wydaje mi sie ze jak by w gaźniku był syf to by wcześniej było czyć coś a nie odrazu soe zepsuł. I jeszcze powiedzila mi ze na wolnych obrotach paliwo powinni byc wtryskiwane z dolnych jakichs dysz a ja mialem z górnej, czyli mozna powiedziec ze mialem wolne obroty tak jakby ktoś trzymał noge na gazie, czyli mam coś z przesłoną , No ale tu nie o to chodzi . Ktoś jest specem od gaźników i ktoś rozbierał niech pisze. Bo ja juz niewiem , mozę jakas rurak spadła , ale wszystkie ok. Strasznie nierówno chodzi i go zalewa , dopiero na ssaniu obroty tak 2000 i chodzi równo. Czy jak go rozbiore to trza od razu cos wymienic jakies uszcelki?? I czym go myć. Wie ktoś gdzie na podkarpaciu robią takie rzeczy.
: 30 kwie 2008, 22:36
autor: marko
Wystarczy , że jakieś mały syfek delikatnie przytka którąś z dysz i zaczyna wariować na PB ( na wolnych lub przy deptaniu , zależy która to dysza ) . A może pływak się rozszczelnił i poziom paliwa się podniósł w gaźniku - wtedy będzie zalewać . Jakiego koloru masz świece ?
: 02 maja 2008, 14:01
autor: davidpolska
Hej, rozbierałem gażnik a tam w środku ani brudu ani nic, żadnej mazi nic. Ale mam pytanko, czy jak przy tym gaxniku jest ten elktrozawór z boku co odcina paliwo do biegu jałowego czy jakos tak , i jak odpnę wtyczkę od niego to auto powinno zgasnąć czy nie. Bo pamiętam wczesniej ze jak robilem testa i odpiąłem wtyczke od jeza to auto nie zgasło, odpiąłem tą drugą czyli od tego elektrozaworu to zgasł. A teraz jak odpinam którąkolwiek z wtyczek to nic sie nie dzieje, świece mam czarne i jedą mokrą na 1 cylindrze. A pozatym jak jade na 3 i mam 60km.h i puszcze gaz to zaczyna szarpać tak jak by się dławił. Bo az tego co wiem to za hamowanie silnikiem to coś odpowiada jakis regulator .?? I jak jade na luzie i skręcam w prawo to obroty moment sie podnoszą do 2 tys nawet, a jak w lewo skręcam to opadają nawet do 500. Pomóżcie bo juz niewiem, nieda się jeździć wogóle tak. A plai m i teraz ze zalałem gazu za 30zł i zrobiłem100km,. A przedtem za 30 zł robiłem 160-170 km. HELP.