Forum Audi 80 Klub Polska

Panowie koledzy!

Jest kłopot - moja mała od zawsze ciągnęła trochę oliwki ale teraz to przegięcie - przy jeździe miejskiej ssa ponad 1,5l. Gadałem z mechanikiem bo przymierzałem się do remontu głowicy (ją obstawiałem bo ciśnienie na garnkach b. dobre 12 bar bardzo równe).

Pogadałem z mechanikiem i jestem w kropce - jego zdaniem na 80% należy myśleć także o pierścionkach bo nie jest możliwe żeby ssał tyle samą górą. No i teraz tak - możemy zdjąć głowicę i ją zweryfikować, ale co potem. Obojętnie co się okaże odnośnie głowicy trzeba być już zdecydowanym na generalkę, po co to składać i rozkładać w kółko. Czy zdarzyło się komuś że ssał tyleż oleju głowicą czyli czy jest szansa że SENSOWNY remont ograniczy się do niej?

Dodam że niedawno zmieniałem świeczki po 30 000 km i niestety na 1. cylindrze było sporo nagaru - reszta czysta - mogę wkleić zdjęcia. Na mój gust coś się święci z tym cylindrem patrz - może tędy ssa to smarowidło.

z tego co mi wiadomo to pierścienie olejowe zużywają się dużo szybciej niż kompresyjne, obstawiam że łyka olej również przez nie a na tym pierwszym tłoku to może w ogóle już go nie być

moim zdaniem może brać powyżej litra górą . można zaryzykować wymianę uszczelniaczy bez ściągania głowicy ( najtańsza opcja ) . przerabiałem to u siebie - zużycie spadło z ponad litra do około 0,2 l

master72 pisze:Przerabiałem to u siebie - zużycie spadło z ponad litra do około 0,2 l

Ile cie kosztowała ta przyjemność i gdzie robiłeś?

witam podlacze sie bo mialem podobnie :evil: wymienilem uszczelniacze na zaworach i jest juz ok przez 3000km wzial moze z 0,5L ale ostro jezdzilem 140 - 160 km/h a jak jezdzilem do 120 to prawie nic nie bral
ps. instrukcja do audi pisze ze moze wziac do 1,5L oleju na 1000km :!: w szoku bylem jak to przeczytalem pozdr

mih pisze:instrukcja do audi pisze ze moze wziac do 1,5L oleju na 1000km :!: w szoku bylem jak to przeczytalem pozdr

Tak wiem ale to jakby zabezpieczenie prawne - mogli nie uznać ci gwarancji jeśli tyle spala, nikt nie powie jednak że jest to całkiem normalne.

No bo zobacz - 1,5 l /1000km = 0,15l na 100km , tankowanie 70l. to daje ok 700 - 800 km czyli 1,05 - 1,2l. Zatem co każde 2/3 baku musisz dolać litr oleju (tyle jest od kreski do kreski na bagnecie) inaczej zatrzesz silnik - co to kurcze jest Trabant żeby Miksolem się smarował

Dodam jeszcze że 1,5l u mnie to ostrożne szacunki - przu butowaniu nie wiem czy 2l nie spali.

no dla mnie to tez male przegiecie jakby takie zjawisko bylo normalne... no tak jak pisalem wymienilem uszczelniacze i mam teraz spokoj.

knocke pisze:Ile cie kosztowała ta przyjemność i gdzie robiłeś?

Kosztowało 130 zł a robił znajomy mechanik w garażu i oczywiście nie dawał gwarancji że przestanie brać olej . wcześniej sprawdzałem ciśnienie ( równo po 12 czy 13 na każdym garze) , dlatego zdecydowałem się na ten zabieg . Oczywiście lepiej było by ściągnąć głowicę , sprawdzić zawory, prowadnice itd. ale wtedy koszty wzrosły by zdecydowanie .

wes pod uwage rowniez wycieki oleju. Czy nie masz ich z tylu kopuly zaworow, pod filterm, pod dekielkiem kolo filtra. Przerabialem ten temat w jednej audi, po uszczelnieniu wyzej opisanych czesci spalanie oleju znacznie zmalalo, choc wycieki te nie byly tragiczne. Mam go jeszcze umuwionego na wymiane uszczelki pod misa.

Co do glowicy, to cisnienie masz ok, wiec jedyne co w glowicy moze byc to uszczelniacze zaworow, Narazie sprubuj wymienic uszczelniacze, powina byc znaczna poprawa. A czarne swiece moga wskazywac rowniez bogata dawke paliwa, nie koniecznie branie oleju <ok>

kurcze mam ten sam problem dolalem juz ok 4litrow oliwy na 8tys km. a swiece sa brazowiutkie bez nagaru. juz szlag mnie trafia jak ruszam z krzyzowek i zaslona dymna za mna:/

Na 99,9% pierścienie poleciały......
Moim zdaniem taniej i lepiej kupić taki sam silnik i wymienić, remonty kosztują 3 X drożej...

ja kupiłem drugi silnik i mi brał na początku 1l/ 1000km teraz (po prawie roku) zmniejszył mu się apetyt i bierze ok 0,5

A ja na poczatek zdja bym glowice, obejzal gladz cylindrowa czy nie ma progow, jezeli nie to o ile kompresje ma wpozadku podarowalbym mu nowe pierscionki zgarniajace i smigal dalej <ok>
Oczywiscie o ile uszczelniacze trzonkow zaworow wykluczamy!

myszon90 pisze:Na 99,9% pierścienie poleciały......
Moim zdaniem taniej i lepiej kupić taki sam silnik i wymienić, remonty kosztują 3 X drożej...

a jaka masz pewnosc kolego ze trafisz na dobry silnik? moim zdaniem lepiej juz dolozyc te 100 czy 200zl do nowych pierscieni i ewentualnie uszczelniaczy i miec pewnosc ze sa nowe czesci i wiesz na czym jedziesz

martini pisze:

myszon90 pisze:Na 99,9% pierścienie poleciały......
Moim zdaniem taniej i lepiej kupić taki sam silnik i wymienić, remonty kosztują 3 X drożej...

a jaka masz pewnosc kolego ze trafisz na dobry silnik? moim zdaniem lepiej juz dolozyc te 100 czy 200zl do nowych pierscieni i ewentualnie uszczelniaczy i miec pewnosc ze sa nowe czesci i wiesz na czym jedziesz

Pewności oczywiście nie ma, ale sprzedawcy części często dają gwarancję rozruchową na silniki lub silniki są w autach i można je odpalić i posłuchać jak chodzi przed kupnem..
Druga sprawa, jak już robić silnik to porządnie, wymiana samych pierścieni do pomoc chwilowa jak się chce sprzedać auto....
Przy remoncie powinno się wymienić dużo więcej rzeczy, żeby długo jeździło.....a to już koszty.....