Forum Audi 80 Klub Polska

Witam wszystkich mam takie pytanie mianowicie chodzi mi o to iż posiadam Audi 80 B3 z gaźnikiem Keihin I i instalacja gazową . Z tego co się dowiedziałem to te gaxniki nie należą do najlepszych i mam z nim pewne problemy obroty skaczą jak chca autko sie dusi jak jade bez ssania. Praktycznie moje autko jeździ tylko na gazie co jest nie wygodne gdy tego gazu braknie i chciałbym normalnie jechac na benzynie, dlatego moje pytanie brzmi tak , czy opłaca mi sie wymienic gaźnik na gaźnik Pierburga chodzi mi czy to jest do zrobienia i co sądzicie na ten temat .Bo wówczas musze przerobic troche instalacje gazową by podpasowac pod gaźnik i pare innych rzeczy filtr powietrza i nie wiem co jeszcze:( . Czekam na wesze opinie na ten temat.Pozdrawiam

Nie opłaci sie, po drugie muszisz przerobić instalacje gazową to moze nie jest duzy koszt ale takze całą elektrykę zwiazana z gaxnikiem i niewiem jak tam z urzadzeniami podciesnienia. ATakze lepiej napisz co ci sie dzieje z gaznikiem bo ja tez mam keihin 1 i mi niezabardzo chodzi, jescze nie dosżłem.

chodzi o to że mam problem z odpaleniem auta na benzynie czuje sie jakbym miał auto tylko na gaz obroty są dosć wysokie 1400 pózniej spada na 1200 jak zmiejsze obroty do 900 to wtedy sie dusi i zalewa jak jade to musze miec minimalnie ssanie wyciągnięte bo inaczej jak dodam gazu to zaczyna sie dusic

sprawdz elektrozawór po lewej stronie

davidpolska pisze:sprawdz elektrozawór po lewej stronie

tak tak sprawdziłbym zawór kolega Dawid to własnie przerabia a ja juz ten problem uzdrowiłem hehe :lol:

zmiana gażnika to dobry pomysł ale tylko na prostszy i jak najmniej wybudowany tz. jak najmniej podciśnień podgrzewaczy itp jednym słowem im prostszy tym lepiej. sam kiedyś w b2 zmieniłem pierburga 2E na pierburga 1E I PIęKNIE ZACZELO JEżDZIć! zmalało spalanie poprawiła się dynamika , ale trzeba było podstawę na kolektor dorobić garażowymi metodami. trochę to zabawy było z tym ale warto było.

ok dzieki za rady kupiłem na szrocie gaźnik identyczny i jak porównałem go z moim okazało sie że ja połowy rzeczy nie miałem powypadały jakies spreżynki a o ssaniu to nie wspomne. Poprzekładałem te lepsze częsci i teraz jakoś odpukac jeździ tylko troche obroty mu sie wachają g granicach 1100-1400 tzn raz ma 1100 i sie tego trzyma a jak dostanie troche więcej gazu to skacze na wieksze i powoli sie normuje.

z tymi obrotami to mój też tak miał że spadały powoli, ale to chyba sprawa podciśnień przy tym gaźniku. trochę zabawy i będzie dobrze :mrgreen: