Strona 1 z 2

[ 80 B3 1.8 JN] kapitalny remont silnika

: 21 maja 2008, 08:38
autor: flisu7
Zwracam się z pytaniem co taki remont obejmuje, mianowicie co się wymienia, co szlifuje, wymiany czego można uniknąć(czy warto cos pominąć) i ile takowy remoncik mniej- wiecej kosztuje?

: 21 maja 2008, 09:15
autor: tomo
U mnie robione było:
- szlif (planowanie) głowicy
- wymiana wszystkich uszczelek w silniku
- wymiana pierścieni
- wymiana uszczelniaczy
- wymiana szpilek mocujących głowicę do bloku (niby nie bardzo istotne, jednak po latach lepiej żeby nie puściły, a koszt wymiany nieduży)
- wymiana pompy wody (przyczyna awarii)
- wymiana rozrządu
Warto też sprawdzić stan alternatora, rozrusznika i innych pomp - jak ma się silnik w kawałkach łatwiej dostrzec zużyte elementy.
Ja za same części wyłożyłem ok.1100zł (silnik ABT B4)

: 21 maja 2008, 09:33
autor: Skuciok
jeszcze dotarcie zaworków sie robi,
szpilek raczej nie trzeba wymieniać szpilki poleca się zmienić dopiero przy drugim rozkręcaniu
jeśli trzeba można zregenerować (jeśli się da) wałek rozrządu lub wymienić na nowy

: 21 maja 2008, 10:13
autor: Kornel
Tutaj bym nie powiedział i szpilki zmienił definitywnie, będziesz pewny że podczas dokręcania nie zostanie w bloku. A jak zostanie to dojdzie ci koszt drugiej uszczelki pod głowicę bo stara nie będzie się raczej nadawała i komplet szpilek więc kup od razu wszystkie nowe.

Skontroluj prowadnice zaworów i trzonki zaworów czy nie są wypracowane, jak coś to od razu wymiana i docieranie. Możliwe, że przyda się frezowanie gniazd zaworów w głowicy ale to dopiero po rozbiórce. A potem dokładne docieranie i kontrola.

Sprawdź gładź cylindrów i luz między tłokiem a cylindrem, jeżeli za duży to szlifujemy.

Wał również do sprawdzenia jeżeli będzie potrzeba to szlif i wszystkie nowe panewki.

Reszta jest chyba napisana wyżej, chyba że o czymś zapomniałem.

: 21 maja 2008, 10:21
autor: Kokolino
Dla mnie jak remont kapitalny silnika to:
-wymiana panewek głównych i korbowodowych
-szlif wału
-szlif cylindrów
-wymiana tulejek i sworzni tłokowych w korbowodach oraz ich kątowanie
-wymiana tłoków z pierścieniami
-tulejowanie wałka napędu aparatu zapłonowego oraz jego szlif
-wymiana pompy olejowej i wodnej
-oczywiście wszystkie uszczelki nowe
-naprawa kompleksowa głowicy(zawory, prowadnice, uszczelniacze, popychacze
-nowy rozrząd

Z racji rozebrania silnika zdałoby się jescze dobrze sprawdzić sprzęgło, wymienić w skrzyni uszczelniacz na wsporniku wałka ssprzęłowego.
Zanim jednak się przystąpi do tak poważnej naprawy silnika dobrze by było go najpierw dokładnie pomierzyć bo może się okazcć że np. nie trzeba szlifowć cylindrów czy wału. Należy pamiętać też że gładkie cylindry i czopy wału korbowego nie oznacze że te elementy są dobre może się bowiem okazać że posiadają np. kształt owalny bądź wymiar nie mieści się w tolerancji dla wymiaru nominalnego a są to wartości rzędu dziesiętnych czy setnych części milimetra dlatego zanim się zdecyduje co jest dobre a co nie to trzeba wykonać dokładne pomiary.

Koszt trudno powiedzieć ale sama robocizna w zakładzie szlifierskim to coś ok 1100-1400 zł. Do tego koszty części to może się zamknąć nawet w 4000 zł.

: 21 maja 2008, 10:21
autor: shelby
Kompletny remont to:
- szlifowanie wału korbowego i bloku silnika
- wymiana panewek i tłoków z pierścieniami i sworzniami
- planowanie głowicy + wymiana prowadnic i uszczelniaczy zaworów
- wymiana lub regeneracja wałka rozrządu
Wszystkie uszczelki i uszczelniacze oczywiście nowe. Pomijam tu osprzęt silnika. Po takiej operacji będziesz miał praktycznie nowy silnik. Będzie to kosztowało sporo. Uważam całe przedsięwzięcie za nieopłacalne. Dużo zależy od obecnego stanu silnika.
Jeśli masz problemy z ciśnieniem oleju to może zrobić tylko "dół" czyli wał+panewki.
Jeśli bierze olej to naprawa głowicy czyli zawory+uszczelniacze.
Jeśli masz słabe ciśnienie na cylindrach (też będzie brał olej) i głowica jest w porządku to można wymienić same pierścienie tłokowe, ale to może nie przynieść oczekiwanego rezultatu.
Wszystkie te operacje (oprócz zrobienia głowicy) wiążą się z wyjmowaniem silnika z auta - czyli dużo roboty.
Na koniec - sam silnik (bez osprzętu) kupisz za 500-600zł i pewnie dostaniesz gwarancję rozruchową

Zostałem wyprzedzony...

: 21 maja 2008, 18:20
autor: darioj1
witam, za 600 zł to raczej marny ten silnik by był (to tylko moje zdanie)oglądałem zdjęcia silników za taką cenę i powiem wam że nic ciekawego prócz rdzy wokół .Poniżej cytuję mejla w odpowiedzi na moje poszukiwania (prosiłem o foto ale nie dostałem)

Witam
Posiadamy w ofercie silniki do Pana auta - cena 990 zł (opcja gwarancji 1 tydziań bez ewentualnych zwrotów kosztów przekładki w przypadku zwrotu lub wymiany silnika); 1290 zł (opcja gwarancji 1 miesiąc bez ewentualnych zwrotów kosztów przekładki w przypadku zwrotu lub wymiany silnika); 1490 zł (opcja gwarancji 2 miesięcy z ewentualnym pokryciem kosztów przekładki w przypadku zwrotu lub wymiany silnika)
Pozdrawiamy
Dział Sprzedaży BCS TRADING

: 22 maja 2008, 01:52
autor: shelby

: 22 maja 2008, 09:48
autor: darioj1
Takie zdjęcia zachęcają ale są robione przed demontażem z aut i to co otrzymamy w przesyłce nieco się może różnić , bez osprzętu i leżakowane nie wiadomo ile czasu.

: 22 maja 2008, 11:24
autor: michalwielun
jesli potrzebujesz pewny silnik moge ci dac adres goscia jest spod krakowa ja moge go polecic z czystym sumieniem kupilem u niego dla siebie jeden i 2 dla znajomych silniki przywozi ze szwajcari z malymi przebiegami nei znam osobiscie nikogo kto by xle na niego mogl cos powiedziec

: 23 maja 2008, 08:32
autor: flisu7
Kolego michalwielun poproszę tel kontakt do tego Gościa, którego polecasz... Tylko sprawa ma się tak,że musiałbym zaufać Mu bezgranicznie,bo dop Krakowa mam daleko więc odbiór osobisty jest nieopłacalny całkowicie więc nie wchodzi nawet w grę...

: 23 maja 2008, 11:07
autor: shelby
flisu7, Prawdę mówiąc dziwnie do tego podchodzisz. Ogłoszeń jest dużo. Znajdź sobie takie abyś musiał jechać powiedzmy max 200km. Droga będzie kosztowała 150zł. Czasami trafiają się oferty z silnikiem jeszcze w aucie - możliwość odpalenia przed zakupem. Oczywiście ryzyko kupienia jakiegoś szrotu istnieje ale trzeba podejść do tego bez emocji i oglądać z fachowcem. Nie kupuj silnika o innym oznaczeniu, przeróbka może okazać się kosztowna. Droga i sam zakup to i tak 1/3, 1/4 kosztów remontu. Nie wspominając o czasie. Jak się porządnie do tego zabierzesz to drugi silnik wrzucisz sam w ciągu jednego dnia.
Jeszcze parę słów o remoncie.
Jeśli chcesz zlecić remont jakiemuś mechanikowi to z wyjęciem i włożeniem weźmie pewnie z 1000zł nie licząc części i kosztów szlifów. Sam też możesz to zrobić nie jest to trudne ale wymaga posiadania dość "zasobnego" garażu. Trzeba dość dużej dokładności (zachowanie momentów dokręcania poszczególnych śrub) i czystości montażu. Do tego dochodzi latanie z blokiem, wałem i głowicą po zakładach szlifierskich. Jeśli nigdy tego nie robiłeś to odradzam

: 23 maja 2008, 13:42
autor: flisu7
Shelby-dziwnie znaczy jak? Sorry ale najeździłem się już trochę po różne części jak nie dla siebie to moi bracia też już nakupili różnego śmiecia i po kilka sztuk tych samych części w domu leży... :oops: gwarancja rozruchowa, możliwość uruchomienia przed demontażem :-D , sorry ale ja w to nie wierzę...jak i zresztą w to co piszą w ogłoszeniach też. Jestem nieufny, lecz kilka razy się nadziałem a jestem poczciwy chłopaczyna, żeby potem komuś innemu wcisnąć w tym przypadku silnik z nieudanego zakupu, więc jestem naprawdę w kropce. a co do mojego mechanikowania to silnika nie zmieniałem nigdy, nie mam zasobnego garażu ani warunków ku temu sprzyjających, więc sorry ale Ty dziwne rady dajesz. Pozdrawiam

: 23 maja 2008, 15:05
autor: shelby
flisu7 pisze: gwarancja rozruchowa, możliwość uruchomienia przed demontażem :-D , sorry ale ja w to nie wierzę...jak i zresztą w to co piszą w ogłoszeniach też.
Trochę zaufania do ludzi :mrgreen: Kupowałem skrzynię biegów do swojego auta. Dostałem 2tyg. gwarancji rozruchowej na piśmie. Ryzyko jakie ponosiłem to robota jaką wykonałem z wyjęciem i włożeniem drugiej skrzyni i przejażdżka 100km w jedną stronę. Kompletna naprawa skrzyni to lekko licząc 2000zł. Za używkę dałem 300zł czyli mogłem się naciąć 6x a i tak byłbym do przodu. Podobnie będzie z Twoim silnikiem. Policz ile jest warte całe auto, jak długo będziesz nim jeździł i ile jesteś w stanie odzyskać przy odsprzedaży. Lubię swój samochód ale nie włożyłbym w niego 4tyś. zł.
Zrobiłem w swoim życiu kilkanaście remontów silników do własnych samochodów i znajomych w czasach kiedy takie remonty były jedyną szansą na drugie życie auta. Teraz jest to wysoce nieopłacalne, w każdym razie do auta wartego 4-5 tyś zł
Skoro jednak się upierasz przy ratowaniu tego silnika to zadałem Ci w pierwszym moim poście w tym wątku jakie masz objawy zużytego silnika - odpowiedz. Może faktycznie małym kosztem by się go jeszcze dało odratować
Powodzenia

: 23 maja 2008, 15:26
autor: flisu7
shelby pisze:
flisu7 pisze: gwarancja rozruchowa, możliwość uruchomienia przed demontażem :-D , sorry ale ja w to nie wierzę...jak i zresztą w to co piszą w ogłoszeniach też.
Trochę zaufania do ludzi :mrgreen: Kupowałem skrzynię biegów do swojego auta. Dostałem 2tyg. gwarancji rozruchowej na piśmie. Ryzyko jakie ponosiłem to robota jaką wykonałem z wyjęciem i włożeniem drugiej skrzyni i przejażdżka 100km w jedną stronę. Kompletna naprawa skrzyni to lekko licząc 2000zł. Za używkę dałem 300zł czyli mogłem się naciąć 6x a i tak byłbym do przodu. Podobnie będzie z Twoim silnikiem. Policz ile jest warte całe auto, jak długo będziesz nim jeździł i ile jesteś w stanie odzyskać przy odsprzedaży. Lubię swój samochód ale nie włożyłbym w niego 4tyś. zł.
Zrobiłem w swoim życiu kilkanaście remontów silników do własnych samochodów i znajomych w czasach kiedy takie remonty były jedyną szansą na drugie życie auta. Teraz jest to wysoce nieopłacalne, w każdym razie do auta wartego 4-5 tyś zł
Skoro jednak się upierasz przy ratowaniu tego silnika to zadałem Ci w pierwszym moim poście w tym wątku jakie masz objawy zużytego silnika - odpowiedz. Może faktycznie małym kosztem by się go jeszcze dało odratować
Powodzenia
naq początek napiszę, że przebieg 372tyś.km ponoć silnik w Niemczech był zmieniany ale czy ufać komuś w to na słowo? :mrgreen: wolę nie. Objawy: przy odpalaniu po dłuższym postoju puszcza dyma, bierze nawet spore ilości oleju, z górnej części silnika dochodzą stukoty kiedyś po rozgrzaniu ustawały lecz teraz po czasie stają się cichsze jedynie, poza tym stracił na mocy silnik. na zimnym słabo pali. po odkręceniu korka wlewu oleju wyczuwalny jest podmuch. Więc shelby proszę pomóż...