[80 B3 1,6 RN LPG] silnik szaleje przy temp. powyżej 80' C
: 14 lip 2008, 20:39
Witam wszystkich.
Znów mam problem z moim autem. Około 2 miesiące temu wracając od mechanika (poprawiał zawieszenie), po dłuższej przerwie w jeździe przycisnąłem na prostej do około 120 km/h i po zwolnieniu zauważyłem że silnik zaczął strasznie szarpać jakby brakowało mu LPG. W końcu zgasł mi i nie chciał odpalić ani na LPG ani na Pb co nigdy mu sie nie zdarzało.
Po kilku próbach zapalił na hol ale od tamtej pory gdy złapie temp ok 80' C wskazówka obrotów zaczyna wariować od 0 do 4000 obrotów przy równej jeździe, gdy dodam gazu (przyspieszam) obroty i silnik znowu szaleją. Staram się lekkim gazem dojechać do domu aby ostygł no i wtedy jakby nigdy nic jeździ i odpala zarówno na LPG jak i na Pb bez problemów, ale tylko do następnej wycieczki w korki i upał.
Jeżdzę na gazie więc wydaje mi się że dzieje się to tylko podczas jazdy na LPG.
Nie wiem czy te same objawy pojawiłyby się w czasie jazdy w korku na Pb.
Prosze o porady i wskazówki co sprawdzić najpierw.
Dodam tylko że przy gaźniku nie było nic majstrowane.
Znów mam problem z moim autem. Około 2 miesiące temu wracając od mechanika (poprawiał zawieszenie), po dłuższej przerwie w jeździe przycisnąłem na prostej do około 120 km/h i po zwolnieniu zauważyłem że silnik zaczął strasznie szarpać jakby brakowało mu LPG. W końcu zgasł mi i nie chciał odpalić ani na LPG ani na Pb co nigdy mu sie nie zdarzało.
Po kilku próbach zapalił na hol ale od tamtej pory gdy złapie temp ok 80' C wskazówka obrotów zaczyna wariować od 0 do 4000 obrotów przy równej jeździe, gdy dodam gazu (przyspieszam) obroty i silnik znowu szaleją. Staram się lekkim gazem dojechać do domu aby ostygł no i wtedy jakby nigdy nic jeździ i odpala zarówno na LPG jak i na Pb bez problemów, ale tylko do następnej wycieczki w korki i upał.
Jeżdzę na gazie więc wydaje mi się że dzieje się to tylko podczas jazdy na LPG.
Nie wiem czy te same objawy pojawiłyby się w czasie jazdy w korku na Pb.
Prosze o porady i wskazówki co sprawdzić najpierw.
Dodam tylko że przy gaźniku nie było nic majstrowane.