Forum Audi 80 Klub Polska

Witam. Problem jak w temacie. Dokładnie chodzi o kruciec, który odchodzi od silnika (ten z czujnikami temp.) Dwa tygodnie temu wymieniałem tam w czujnikach uszczelki, bo się stopiły. Dzisiaj to samo. Co może być przyczyną. Pozdrawiam

Dziwne . Jeśli układ nie jest zapowietrzony to na króćcu temperatura nie przekracza 100-110*C więc nie mam pojęcia jakim cudem mogłoby stopić gumową czy silikonową uszczelkę :roll: .

Ciekawszą rzeczą jest to, że temp. nie przekracza podczas jazdy 70*C a w korku 90*C. Wentylatory natomiast sie włączają. Też nie wiem o co z tym chodzi.

Sądzę, że przyczyną mogą być dwie rzeczy. Pierwsze to jakiś nieodpowiedni silnie żrący płyn chłodniczy a drugie to jakaś partia oringów puszczona do sprzedaży z nieodpowiedniej jakości gumy.
Nic innego nie przychodzi mi do głowy bo jeśli to by było od temperatury to i krucieć zacząłby się topić.

ale chyba nikt nie leje borygo, choć nawet borygo nie jest tak żrące aby silikonowe uszczelki rozpuścić. Ja stawiam na felerny czujnik. Ten silikon co są wykonane uszczelki powinien wytrzymać około 350C jak nie więcej :roll:

kokolino1 pisze:Pierwsze to jakiś nieodpowiedni silnie żrący płyn chłodniczy

To chyba najbardziej logiczne wytłumaczenie. Proponuję zlać płyn, wypłukać układ i zalać oryginalnym G12. Może to trochę drogo wychodzi ale będzie pewność, że to nie wina płynu. Radziobiker, a nie wlewałeś/wsypywałeś czasem jakiegoś hiperuszczelniacza?

Nie wsypywałem. Może rzeczywiście to wina płynu. I stąd te wszystkie problemy. Czy to skrzynia (automat) może tez inaczej działać jak jest felerny płyn?

Dobry jest też Dynagel a już nie taki drogi, tylko nie mmożna go mieszać <ok> . Napewno nic nie spali