Strona 1 z 1
[B4-2,0 ABK] Korek spustowy ???
: 21 lip 2008, 12:19
autor: szantis
Witam , czy istnieje przy tym silniku [ABK] otwór spustowy układu chłodzącego ? Powinien być jakiś odstojnik chyba....
: 21 lip 2008, 13:05
autor: Kokolino
Niestety nie ma czegoś takiego jak korek spustowy czy odstojnik do płynu chłodniczego.
Aby spuścić płyn trzeba rozpinać wężę układu chłodzenia.
: 21 lip 2008, 13:36
autor: Bondek
Na chłodnicy tylko jest taki korek spustowy, ale i tak wszystko nie zleci - trzeba rozpinać węże.
: 21 lip 2008, 14:46
autor: szantis
To ,że korek spustowy jest w chłodnicy ...to wiem, a węży rozpinać nie trzeba... Chodzi mi o to jak spuścić resztę z bloku ?
: 21 lip 2008, 14:50
autor: czarekj
Trzeba odłączyć gumowe wężę od dołu pompy.
: 21 lip 2008, 20:11
autor: szantis
czarekj pisze:Trzeba odłączyć gumowe wężę od dołu pompy.
Po wyjęciu zaślepki z bloku (tej nad rozrusznikiem) wyszło jeszcze około litra , pomimo odpięcia węży , i na pewno jeszcze jest niżej w bloku. Sam już nie wiem jak ten szlam wypłukać, bo non stop mam rdzawą "oranżadę" ....
: 21 lip 2008, 21:28
autor: Danek
szantis, zaślep wszystko zalej blok preparatem do odkamieniania na 10 minut. Teraz odkorkuj najniższy i najwyższy punkt bloku. W górny punkt wsadź szlauch i przelej kilkadziesiąt litrów wody przez blok. Powinno wypłukać ten szlam. Co do spustu to gdzieś kiedyś czytałem (niestety nie widziałem go), że jest pod kolektorem wydechowym albo po przeciwnej stronie z tyłu bloku
: 21 lip 2008, 21:36
autor: szantis
Danek to już robiłem i nic. Tzn. lepiej ale na chwilę. Podejrzewam ,że w "dolnych pokładach" bloku zalega sporo korozji. Kilka godzin pracy i woda już się robi pomarańczowa. Skorodowała mi (wspomniana wcześniej) zaślepka i zaczęła puszczać, po jej wyjęciu trochę wyleciało. No cóż pojeżdżę jeszcze na proszku do prania i zobaczę co dalej
: 21 lip 2008, 21:49
autor: Danek
szantis, Zdaje się, że ktoś oszczędzał na wodzie destylowanej albo wogóle na płynie, w takim razie polecam środek do czyszczenia układu chłodzenia. Np. f-my Xeramic pn. Radiator flush. Zalewasz układ wodą destylowaną, dolewasz środek, jeździsz do rozgrzania i jeszcze trochę, spuszczasz, czekasz do wystygnięcia, płuczesz pod ciśnieniem i zalewasz płynem. Inna opcja to jazda przez kilka dni "na occie" w roztworze 1/1, potem spust solidne płukanie, powtórzenie operacji ze trzy razy i zalanie płynem, nie gwarantuję jednak, że chłodnica zniesie ten sposób bez szwanku. Niestety to chyba jedyne znane mi sposoby na całkowite pozbycie się tego syfu bez stawiania autka "na kołki" i wyjmowaniu silnika. Można próbować wprowadzić do środka jakiś cienki wężyk, możliwie najgłębiej i chlusnąć ciśnieniem wody (podobnie jak się przebija przewody kanalizacyjne
)
: 21 lip 2008, 21:58
autor: czarekj
Jeżeli korozja zaczyna "nadgryzać" blok silnika to już na niewiele sie zdadzą płukanki. To już tylko doraźna poprawa, na kilka miesięcy będzie.
: 21 lip 2008, 22:06
autor: szantis
No cóż popłucze sobie jeszcze troszkę. Te sposoby co
Danek wymieniłeś mam już za sobą. Dlatego wspomniałem o korku spustowym by dojść do zalegających osadów. Obawiam się ,że
czarekj znów ma rację ( w tym przypadku niestety). Poczyściłem węże, zmieniłem zaślepki, wypłukałem chłodnice. Teraz porobię trochę płukanek. Silnika ruszać nie będę bo szkoda , bo na razie to jest specyficzny ewenement
: 21 lip 2008, 22:07
autor: Danek
na niewiele sie zdadzą płukanki. To już tylko doraźna poprawa, na kilka miesięcy będzie.
Czarku tak sądzisz? Czy blok jest wewnątrz kanałów pokrywany jakimś inhibitorem czy cuś? Bo z tego co mi wiadomo to właśnie płyny zawierają takie środki, które osadzają się na ściankach bloku i nie dopuszczają do jego korozji. Sam blok nie jest niczym pokrywany ale może się mylę.
Niestety jeśli używa się samej wody (zwłaszcza nie destylowanej) lub mocno rozcieńcza koncentrat płynu to ochrona jest bardzo słaba i stąd korozja. Następnie kiedy układ zostanie zalany skoncentrowanym płynem to ten tlenek żelaza zamienia się w szlam, który jest bardzo trudno wypłukać bo ma taką galaretowatą konsystencję i "mocno się trzyma" w zakamarkach.