Forum Audi 80 Klub Polska

Witam, mam pewien dylemat. moja audiczka pobiera mi olej ok 0.5litra na tys km. odnosnie pracy silnika jest wszystko ok- odpowiednie spalanie max predkosc na lpg 170km/h. Mechanik byl zdziwiony ze tak ladnie pracujacy silnik bierze olej. dzis zmierzylem cisnienie i wyszly pomiary Icyl 10 II-5 III-10 i IV-9 mechanik powiedzial mi ze trzeba pierscionki wymienic i uszczelniacze- koszt do 1000zl na co teraz mnie nie stac, a glownie chodzi mi o wyeliminowanie dymienia, bo kiedy sie zagrzeje to kopci strasznie przy ruszaniu na swiatlach np. jak jest zimny to nawet dymka nie pusci.
mechanik mi powiedzial, ze jesli chce wyeliminowac taniej dymienie to zebym zalal uszlachetniacz jakis z gornej polki. Czy to na pewno bedzie dobre posuniecie? Mojej audiczki nie chce sprzedawac, chce nia jezdzic bo to jest unikatowy egzemplarz;)
bardzo prosze o pomoc. Z góry dziekuje
Pozdrawiam wszystkich

martini, silnika nie naprawisz żadnym ceramizerem i innym syfem, nawet z najwyższej półki.
Poza tym poczytaj sobie opinie na forum od osób, które to stosowały. Ja w swojej byłej już B3 zalałem do skrzyni, bo wyła (zalałem to z czystej przekory, a nie z nadziei, że zadziała) i nic to nie dało, ogólnie nie polecam.

Minimalne ciśnienie sprężania to 7,5bara. Ty masz 5 na drugim cylindrze, niestety nic tego nie poprawi, albo masz do wymiany pierścienie, albo nieszczelne zawory, pękniętą głowicę...
Poza tym różnica jest zbyt duża (pomiędzy cylindrami).

no wlasnie wiem i to mnie martwi (ta roznica)
k44761 a widziales produkt zwany ceramizerem? testowali go na tvn7 bodajrze www.ceramizer.pl

to wszystko ściema i auto- bądź krypto-reklama, nie bądź kolejnym frajerem, który kupi i stwierdzi "kurcze, nic nie dało" (edit by mod) <ok>
żeby kompresja spadła do 5barów, to musisz mieć z pół milimetra luzu między pierścieniem a gładzią, takiego ubytku nic nie zastąpi

no mechanior powiedzial ze dochodzilo do 8 barow na drugim ale zaczynalo sie od 5 barow...

to zależy jak robiliście pomiar.
Mechanik powinien odłączyć przewód główny WN od kopułki (zewrzeć do masy), powinieneś wcisnąć gaz do oporu i kręcić rozrusznikiem. Wartość kompresji powinna trochę rosnąć, ważny jest najwyższy pomiar. 8 barów jest to wartość do zaakceptowania, ale różnica między cylindrami jest za duża.
Czy pomiar robiony był na ciepłym, czy zimnym silniku?

przewod glowny byl sciagniety. a pomiaar byl wykonywany bez wcisnietego gazu na zimnym silniku

martini, bez wciśniętego gazu pomiar jest o kant du*y. Co to za "mechanik"???
Skąd silnik ma czerpać powietrze do zrobienia tej "kompresji"?

to co wykonac jeszcze raz pomiar? roznica bedzie znaczaca?

Witam wszystkich.Co do tematu to kolego nie polecam ceramizera.Kolega wlał ten syf do skody felicii i niestety po paru tysiacach sinik poprostu stanąl i do wyrzucenia.Ten preparat zamiast pomagac to tylko szkodzi. Po rozbiorce u mechaniora to nawet wał sie nienadawał do szlifu bo był tak zjechany.Takze naprawde nie polecam tego wlewać i lepiej wymienic te pierscionki i uszczelniacze na zaworkach i jak nowka bedzie. <ok>

arti85944, dzieki za porade;) to raczej zaczne zbierac pieniadze na pierscionki. a ile moze kosztowac taka robota? (pierscienie plus uszczelniacze czesci+robota) bo 1000zl wydaje mi sie nienajnizsza cena...

poczekaj z tymi pierścieniami. Najpierw porządnie zmierz kompresję, ale u gościa, który wie jak to robić. Kompresja najprawdopodobniej będzie ok (po poprawnym i zgodnym ze sztuką pomiarze), a zużycie oleju będzie wynikało ze zużycia uszczelniaczy (4zł/sztuka).

aha. a tak na prawde ile powinien miec zdrowy silnik kompresji na cylindrze? i jaka moze byc dopuszczalna roznica cisnien miedzy cylindrami? bo jezeli bylaby duza roznica to silnik na wolnych obrotach nierowno by chodzil, prawda k44761?

Pomiar kompresji jak najbardziej, ale do tego potrzebna jest też tzw. próba olejowa, by upewnić się, co jest przyczyną nieszczelności.

no to na drugim(na najslabszym) byla wykonana. wstrzyknelismy olej i uszczelnilo go...