Strona 1 z 1
[b3aad] problem z regulatorem ciśnienia paliwa
: 10 sie 2008, 12:01
autor: leszek_08
Mam problem tego typu gdy przełanczam na paliwo samochód nie odpala a jak odpali chodzi na wolnych obrotach i szarpie.A tym odpowietrznikiemz regulatora co idzie do filtra cieknie paliwo.Czy to oznacza że jest do wymiany.Proszę o poradę i mam jeszcze taki problem gdy chodzi i wyłączam zapłon to po jego wyłączeniu nie gaśnie od razu,czy te silniki tak mają.
: 11 sie 2008, 03:36
autor: Oofol
Regulator jest skręcany - spróbuj go odkręcić /nie całkiem/ tak aby membrana odskoczyła a potem dobrze skręć. Powinno pomóc. Jeśli nie to jest on do wymiany. A z tym gaśnięciem to nie wiem czy chodzi ci o silnik czy wentylator...
: 11 sie 2008, 21:04
autor: leszek_08
Chodzi mi o silnik gdy go gasze to po wyłączeniu zapłonu silnik dopiero po dwóch sekundach dopiero gaśnie szarpiąc dzieje się to na paliwie jak i na gazie.
: 13 sie 2008, 06:05
autor: Oofol
hmmm dziwne.. nie wiem co ci powiedzieć...
: 13 sie 2008, 10:25
autor: k44761
zapłon to po jego wyłączeniu nie gaśnie od razu,czy te silniki tak mają.
- co za idiotyczne pytanie. Widziałeś kiedyś sprawny silnik, który nie gaśnie po wyłączeniu?
: 14 sie 2008, 04:02
autor: Oofol
k44761 pisze:zapłon to po jego wyłączeniu nie gaśnie od razu,czy te silniki tak mają.
- co za idiotyczne pytanie. Widziałeś kiedyś sprawny silnik, który nie gaśnie po wyłączeniu?
ok każdy ma opóźnienie ale koledze się wydaje że jest za duże...
: 14 sie 2008, 10:49
autor: k44761
jeżeli regulator cieknie - jest do wymiany. Co prawda jest tam rurka, ale powinna być sucha w środku.
Co do przedłużającego się gaśnięcia - może być za bogata mieszanka, lub samochód z jakichś powodów działa zarówno na gazie jak i benzynie (np. zacięty elektrozawór itp).
: 15 sie 2008, 12:18
autor: leszek_08
dzięki a o który elektrozawór chodzi
: 16 sie 2008, 02:43
autor: Oofol
Gazowy
: 16 sie 2008, 19:51
autor: leszek_08
dzisiaj wziołem się za wymianę reguratora ciśnienia paliwa i gume od przepływki efekt jest taki że falują obroty od tysiąca do tysiąca dwustu po odłonczeniu ftyczki od rozdzielacza z lewej strony jest ok macie jakieś pomysły dodam jeszcze że regulowałem śrupką CO bo wogule nie chciała zapalić - blombu gumowej już nie było